Reklama

Stalowowolski misjonarz na Czarnym Lądzie

Z posługą w Rwandzie

W szerzenie kultu maryjnego w Rwandzie angażuje się stalowowolski misjonarz, ks. Leszek Czeluśniak. Jego wielką radością jest powstawanie Centrum Formacji Maryjnej w Kibeho oraz organizowanie pielgrzymek do sanktuarium w tym samym mieście. Pracując na Czarnym Lądzie dostrzega wagę ewangelicznych słów, iż żniwo jest wielkie, ale robotników mało.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Powołanie jest tajemnicą, której nie da się do końca wytłumaczyć - mówi ks. Leszek Czeluśniak, pytany o motywy wstąpienia do Zgromadzenia Księży Marianów. Patrząc na początek swojej drogi do kapłaństwa podkreśla, iż swego czasu przemówiła do niego myśl z Ewangelii mówiąca, że brakuje robotników do pracy na niwie Pańskiej. Otwierając serce na te słowa, postanowił zostać misjonarzem i rozpoczął studia teologiczno-filozoficzne w mariańskim seminarium w Lublinie. Jako kleryk działał w kole misyjnym i współorganizował spotkania na temat misji. Owa aktywność oraz zainteresowania zaowocowały tym, że po przyjęciu święceń kapłańskich i przejściu stosownego szkolenia w Brukseli wyjechał do pracy w Rwandzie. Dlaczego skierował swe kroki do tego kraju?
- Jako marianin miałem zawsze wielką cześć do Matki Bożej - zauważa Misjonarz. A ponieważ w Rwandzie miały miejsce objawienia maryjne, zapragnął udać się tam i w tym kraju pełnić posługę duszpasterską. Będąc na miejscu przekonał się, iż potrzeby tamtejszych wiernych są ogromne. Mówiąc o skali tych potrzeb wspomina, jak pewnego razu chęć wyspowiadania się wyraziło 10 tys. ludzi, a kapłanów było zaledwie kilku. - Tamta chwila utkwiła mi głęboko w pamięci - akcentuje.
Jednym z miejsc pracy ks. Leszka Czeluśniaka jest Kibeho, które zyskuje miano drugiego Lourdes. To właśnie w tym mieście w szczególny sposób czci się Matkę Bożą oraz Chrystusa Miłosiernego. Powstaje tam Centrum Formacji Maryjnej, w którego działalność angażuje się stalowowolski misjonarz. - Zorganizowaliśmy już dwa kongresy - informuje. - Jeden maryjny, a drugi z okazji Roku Eucharystii.
Sanktuarium w Kibeho staje się miejscem pielgrzymek młodzieży z całej Rwandy. Współorganizatorem tych przedsięwzięć jest ks. Leszek, który wielokrotnie wędrował do Częstochowy ze Stalowej Woli i Warszawy. Wyniósłszy z Polski zamiłowanie do pielgrzymowania, dzieli się teraz swymi doświadczeniami. Widać, że jego starania przynoszą owoce, o czym świadczą między innymi liczby. Przed czterema laty do Kibeho przybyło tysiąc pątników, a w tym roku ich liczba wzrosła do 12 tys. Ludzie szli z odległego o 30 km Butare, okazując wielką radość, śpiewając i odmawiając wielokrotnie Różaniec. Nie zrażał ich utrudniony dostęp do wody i żywności oraz brak możliwości skorzystania z noclegu.
- Mamy również parafię na północy Rwandy, gdzie prowadzimy działalność typowo duszpasterską - dodaje Misjonarz. Jej szczególnym elementem jest tzw. adopcja serc. Polega ona na wzięciu w opiekę duchową i materialną dzieci osieroconych i półsierot. Adopcji dokonują ludzie z różnych krajów, w tym z Polski.
Rwanda jest dla Marianina miejscem, z którym związał niemal całe swoje dotychczasowe kapłańskie życie. Co dwa lata przyjeżdża na urlop do Polski, pragnąc odetchnąć atmosferą rodzinnego kraju i domu. Niedawno dane mu było odwiedzić Stalową Wolę, co wywołało w nim - jak stwierdza - eksplozję radości. - Będąc tutaj odpoczywałem w murach bazyliki i chodziłem szlakami młodzieńczych lat - mówił, mając w perspektywie powrót do Afryki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowenna przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny

Redakcja "Niedzieli" serdecznie zaprasza wszystkich Czcicieli Matki Bożej na nowennę przed uroczystością Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. "Dozwól nam chwalić Cię, Panno Przenajświętsza, i daj nam moc przeciwko nieprzyjaciołom Twoim". Spraw, byśmy pełni miłości i ufności biegli "do stóp Twoich kornie błagając" w różnych potrzebach.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: przeczytajcie tę książkę, a poznacie, kim jestem

Podczas konferencji prasowej w samolocie Papież opowiedział o tym, jak przeżywał konklawe. Zdradził też sekret swej duchowości i podał tytuł książki, która nauczyła go ufać Panu Bogu. To właśnie w tej postawie ufności przyjął też decyzję konklawe. Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem: „Oto jestem, Panie, to Ty dowodzisz, Ty poprowadzisz”.

Jedno z pytań, które postawiono Papieżowi w drodze powrotnej z Libanu do Bejrutu dotyczyło tego, jak on przeżywał konklawe. Ojciec Święty przypomniał, że kiedy na dzień przed wyborem został zaczepiony na ulicy przez jednego z dziennikarzy i zapytany, jak postrzega to, że jest jednym z kandydatów, odpowiedział: „Wszystko jest w rękach Boga”.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Liban pokazuje, że chrześcijanie i muzułmanie mogą żyć razem

2025-12-03 21:02

Vatican News

Podczas lotu powrotnego z Bejrutu do Rzymu Papież został zapytany przez dziennikarzy m.in. o to, czy islam stanowi zagrożenie dla chrześcijańskiej tożsamości Zachodu. Papież odpowiedział, że lekcję w tej kwestii daje właśnie Liban.

Mikael Corre, dziennikarz francuskiej redakcji „La Croix”, przypomniał przesłanie Leona XIV o potrzebie budowania mostów między różnymi światami. „Niektórzy katolicy w Europie uważają, że islam jest zagrożeniem dla chrześcijańskiej tożsamości Zachodu. Czy mają rację, co chciałby im Ojciec Święty powiedzieć?” – zapytał dziennikarz.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję