Reklama

Caritas daje nadzieję

Jest nadzieja, bo jest „Nadzieja”

Niedziela warszawska 25/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warszawska Caritas przyłączyła się do międzynarodowej akcji przeciwdziałania handlowi ludźmi i prostytucji przymuszonej, w związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem na usługi seksbiznesu przy okazji Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej

Uważaj na osoby wzbudzające zaufanie i zapewniające natychmiastową pomoc. Propozycja interesującej pracy, ciekawego wyjazdu turystycznego, nauki języka... może okazać się pułapką - ostrzega Caritas Archidiecezji Warszawskiej.
Szacuje się, że 500 tys. kobiet i dzieci rocznie pada ofiarą pracy niewolniczej lub prostytucji przymuszonej poza krajem swego pochodzenia. Problemem zajmują się służby specjalne wszystkich niemal krajów i coraz liczniejsze wyspecjalizowane organizacje pozarządowe. A i tak zjawisko narasta. Handel żywym towarem w XXI wieku wydaje się być jedną z najbardziej intratnych dziedzin ludzkiej działalności. Polska jest krajem pochodzenia, krajem tranzytowym i docelowym w procesie handlu kobietami.

„Mundial” czyni okazję

Na co dzień cały ten wstydliwy interes kręci się w mniejszym lub większym ukryciu, a śmielej wychodzi na powierzchnię przy okazji wielkich, międzynarodowych imprez. Takich, które kreując wzmożony popyt na sex-usługi, stwarzają okazję do zwielokrotnionego zarobku. I tak np. z okazji Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej wstydliwy proceder stał się mniej wstydliwy. Media donoszą o szeroko zakrojonych przedsięwzięciach, które rozemocjonowanym kibicom pomogą rozładować namiętności. Trwa wzmożony nabór kobiet skłonnych do podjęcia takiej, a nie innej pracy, ale także swoista łapanka: wiele kobiet trafi do seksbiznesu mimo woli.
Warszawska Caritas przyłączyła się do międzynarodowej akcji przeciwdziałania handlowi ludźmi i prostytucji przymuszonej, w związku ze zwiększonym zapotrzebowaniem na usługi seksbiznesu przy okazji Mundialu 2006.
Przygotowano i sfinansowano 20 tys. nalepek i 5 tys. wizytówek z numerem telefonu (czynnym całą dobę) i określeniem formy pomocy, jakiej udziela się dziewczętom i kobietom przymuszanym do prostytucji. Nalepki te umieszczono na wszystkich plakatach i ulotkach niemieckiej „Solwodi”. Ponadto przygotowano 40 tys. własnych ulotek z szerszą informacją o pomocy w ramach własnego programu „Nadzieja”.
W 2004 r. ks. Mirosław Jaworski i s. Ewa Ranachowska z Caritas, dzięki pomocy s. Eugenii Bonetti, która w ramach Konferencji Wyższych Przełożonych Zgromadzeń Żeńskich zajmuje się programem „Tratta” (przeciwdziałanie handlowi kobietami i dziećmi), uczestniczyli w Rzymie w spotkaniu z przedstawicielami 20 organizacji pomocowych z terenu Italii.
- Zaprezentowali nam swoją działalność i padło klasyczne pytanie: czego państwo od nas oczekujecie? A my na to: przyjechaliśmy z propozycją, a nie prosić o coś! - opowiada z satysfakcją s. Ewa Ranachowska.
Złożyli zdumionym Włochom polską ofertę - gotowy projekt „Nadzieja”. Od tamtej chwili wiadomo, że jeśli jakakolwiek Polka, albo kobieta z Europy Wschodniej (która przez Polskę będzie chciała dotrzeć do kraju pochodzenia), znajdzie się w opałach, to za pośrednictwem włoskich organizacji może zawsze znaleźć schronienie w Bezpiecznych Przystaniach przygotowanych przez Caritas Archidiecezji Warszawskiej na terenie całej Polski.
Bezpieczne Przystanie to przede wszystkim dyskretne i bezpieczne schronienia dla zastraszonych kobiet przed ich prześladowcami i „właścicielami”, którzy nie tak łatwo rezygnują z zarobku. Pobyt w Przystaniach nie polega jednak tylko na przeczekaniu najgorszego. Aby projekt przeciwdziałania prostytucji wymuszonej i handlu ludźmi miał sens, każdą odzyskaną osobę trzeba w sposób profesjonalny poddać procesowi readaptacji. Przystanie mieszczą się na ogół przy zakonnych zgromadzeniach żeńskich, które prowadząc bardzo różnorodne dzieła dysponują odpowiednio wykształconą kadrą (wiele sióstr ma wykształcenie pedagogiczne, psychologiczne). Współpracę z Caritas warszawską podjęło już osiem zgromadzeń zakonnych.

Grożenie paluszkiem

Do tej pory ze schronienia w Przystaniach skorzystały tylko trzy kobiety. Jedna z nich, wraz z dzieckiem, była pod opieką warszawskiej Caritas przez dwa lata, druga - z dwójką dzieci - przez 9 miesięcy, trzecia, samotna - przez pół roku. - A więc uwertura już za nami - mówi s. Ranachowska. Trwa oczekiwanie na pierwszy akt z Mundialem w roli głównej.
Doświadczenia z pierwszą trójką dają wiele do myślenia, choć trudno w oparciu o nie budować jakiekolwiek schematy przyszłego działania. Każda osoba i każde życie jest tak inne, że zawsze potrzeba ogromnego wyczucia i rozeznania.
Siostry są delikatne, ale i bardzo wymagające. Nie uprawiają takiej pomocy socjalnej, która by demoralizowała. S. Ewa Ranachowska podaje przypadek kobiety swoiście zdemoralizowanej przez niemiecką pomoc socjalną, świadczoną kobietom chcącym zerwać z uprawianiem prostytucji: - Jeżeli dziewczyna dostaje kieszonkowe tak wysokie, jak u nas pensja magistra pedagogiki lub psychologii, to po przyjeździe do Polski za te pieniądze pali, pije piwo i chodzi do solarium, a gdy znajdzie się pod naszą opieką natychmiast przyjmuje postawę roszczeniową, robi awantury, jest arogancka, grozi mi paluszkiem przed nosem, że nie zadzwoni do mnie, by poprosić o pomoc, bo nie ma na to pieniędzy.
Kobiety, które do tej pory korzystały z Bezpiecznych Przystani były odbite przez policję niemiecką i miały być świadkami w procesach przeciwko gangom. W Niemczech odbyły okres readaptacji i na własną prośbę zostały przekazane do Polski. Jedna z podopiecznych Caritas, nie mogąc się w żaden sposób przystosować do normalnego życia jednak wróciła do Niemiec i do swego dawnego stylu życia.

„Nadzieja” to autorski program przeciwdziałania prostytucji przymuszonej, opracowany w 2002 r. przez ks. Mirosława Jaworskiego, dyrektora Caritas Archidiecezji Warszawskiej i urszulankę s. Ewę Ranachowską, która od 2001 r. prowadzi także inny (tego samego autorstwa) projekt - Bursę Promocji Zawodowej przy Archidiecezjalnym Centrum Charytatywnym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

2025-09-30 07:06

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Damian Burdzań

Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?

Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
CZYTAJ DALEJ

Święty Franciszek z Asyżu

Dzisiaj chciałbym przedstawić postać Franciszka, prawdziwego „giganta” świętości, który nie przestaje fascynować wielu osób w każdym wieku i wszystkich religii.
CZYTAJ DALEJ

Pierwsze dłuższe wystawienie na widok publiczny ciała św. Franciszka z Asyżu

2025-10-04 17:24

[ TEMATY ]

Asyż

Vatican News

Św. Franciszek z Asyżu. Fragment obrazu przypisywanego Cimabue w dolnym kościele Bazyliki św. Franciszka w Asyżu. Druga połowa XIII wieku. Według tradycji jest to obraz najbardziej zbliżony do rzeczywistych rysów fizycznych Franciszka z Asyżu.

Św. Franciszek z Asyżu. Fragment obrazu przypisywanego Cimabue w dolnym kościele Bazyliki św. Franciszka w Asyżu. Druga połowa XIII wieku. Według tradycji jest to obraz najbardziej zbliżony do rzeczywistych rysów fizycznych Franciszka z Asyżu.

Jak poinformowało biuro prasowe franciszkańskiej wspólnoty w Asyżu, w ramach obchodów 800. rocznicy śmierci św. Franciszka, przypadającej w 2026 r., odbędzie się historyczne wydarzenie, na które zaproszeni są pielgrzymi z całego świata. Po raz pierwszy szczątki świętego będą widoczne dla wszystkich w dniach 22 lutego do 22 marca przyszłego roku. Będzie możliwość m. in. zwiedzania grupowego, w tym z polskim tłumaczeniem.

Oficjalne informację tę ogłoszono 4 października – w dniu wspomnienia św. Franciszka, patrona Włoch. W komunikacie podkreślono, że to niezwykły dar i szczególne zaproszenie do modlitwy. Wydarzenie oparte będzie na ewangelicznym motywie ziarna, które obumiera, aby przynieść owoce miłości i braterstwa. Zachęci do refleksji nad życiem świętego, który 800 lat po śmierci nadal przynosi owoce i inspiruje wielu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję