Z końcem maja świat obiegła tragiczna informacja o trzęsieniu ziemi na indonezyjskiej wyspie Jawa. Jego konsekwencją była śmierć ponad 5 tys. ludzi. W obliczu tej tragedii możemy zadać pytanie o to, czy Polsce zagrażają również trzęsienia ziemi, które są drganiami skorupy ziemskiej. Najczęściej wywołują je czynniki naturalne (przemieszczanie się wielkich mas skalnych oraz wybuchy wulkanów). Niekiedy są inicjowane także przez samego człowieka (np. tąpnięcia w kopalniach).
Polska jest zasadniczo obszarem wolnym od silnych trzęsień ziemi. Tego typu zjawiska najczęściej występują w południowej Polsce, czyli w Sudetach, Karpatach, Górach Świętokrzyskich oraz na Wyżynie Śląskiej. Poczynając jednak od zeszłego tysiąclecia, odnotowano sporo drgań ziemi na terenie naszego kraju. Jan Długosz (1415-1480) w swoich kronikach opisuje trzęsienie ziemi z 5 maja 1200 r. Największą siłę miało ono na terenie Pienin. Zniszczyło wiele wież, domów i warowni w całej okolicy. Mamy też wzmianki o tym, że 5 czerwca 1443 r. doszło do powstania silnego wstrząsu z epicentrum (miejsce na powierzchni ziemi położone nad ogniskiem trzęsienia) na północ od Wrocławia, w którym uległa zniszczeniu spora część budynków. W Krakowie zawaliło się wtedy sklepienie kościoła św. Katarzyny. Było to prawdopodobnie najsilniejsze trzęsienie ziemi w Polsce, o którego istnieniu wiemy. W Tatrach zaś 9 sierpnia 1662 r. zatrzęsła się ziemia, czego skutkiem była śmierć wielu osób. W tym czasie Szczyt Sławkowski rozpadł się, a jego wysokość obniżyła się o około 300 m.
Dosyć silne drgania (5 stopni w skali Richtera) odnotowano ostatnio (21 września 2004 r.) na pograniczu Polski i Obwodu Kaliningradzkiego. Wystąpiły wtedy dwa wstrząsy. W ich wyniku na części domów pojawiły się drobne zarysowania, a gdzieniegdzie popękały szyby lub też pospadały książki z półek. Nie odnotowano żadnych obrażeń wśród ludzi. Prawdopodobną przyczyną tego trzęsienia było wyładowanie naprężeń w skorupie ziemskiej, wywołane powolnym podnoszeniem się Półwyspu Skandynawskiego.
W ciągu ostatniego tysiąclecia zanotowano w Polsce ok. 80 niezbyt silnych trzęsień ziemi. Coraz częściej ich przyczyną obok procesów naturalnych staje się również działalność gospodarcza człowieka na obszarach intensywnej eksploatacji górniczej. Nie powinny nas zatem dziwić wstrząsy na terenie Górnego Śląska, w okolicach Bełchatowa lub Polkowic. Drgania te jednak raczej nie stanowią zagrożenia dla życia ludzkiego.