Reklama

Gest wobec Polaków na wschodzie

Niedziela warszawska 41/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Milena Kindziuk: - O Kartę Polaka mogą ubiegać się tylko rodacy z byłego Związku Radzieckiego. Czy to sprawiedliwe rozwiązanie?

Min. Mariusz Błaszczak: - To absurdalny zarzut. Przecież Karta Polaka, o którą nasi rodacy walczyli przez tak wiele lat, była pomyślana od początku właśnie jako ustawa skierowana do Polaków ze Wschodu. Przypomnę, że Polacy mieszkający w państwach powstałych po rozpadzie ZSRR nie są Polonią. Oni nigdy nie wyjechali z Polski. Granice państwa polskiego zmieniły się, a wielu jego obywateli dostało się pod władzę sowietów. Część z nich pozostała na swojej ojcowiźnie, część deportowano do azjatyckich republik związkowych. Uchwalona ustawa wypełniła moralny obowiązek wobec Polaków na Wschodzie, którzy wskutek chwiejnych losów ojczyzny utracili obywatelstwo polskie. Teraz pracujemy też nad ustawą o przywróceniu obywatelstwa polskiego osobom, którym w przeszłości z powodów politycznych je odebrano. Projekt tej ustawy będzie skierowany głównie do Polonii na Zachodzie.

- Mówi się też o zbyt wysokich kosztach realizacji Karty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nie rozumiem dlaczego. Karta daje przecież ogromne korzyści, zwalnia Polaków ze Wschodu z opłat za wydanie wizy. Jest to szczególnie ważne, kiedy wejście do strefy Schengen praktycznie zablokowałoby im możliwość wjazdu do naszego kraju. Po prostu wizy byłyby dla nich zbyt drogie. Poza tym zwolnienie z obowiązku posiadania zezwolenia na pracę, podejmowanie działalności gospodarczej na takich samych zasadach jak obywatele polscy, studiowanie na publicznych uczelniach, prawo do ulgi 37% na bilety kolejowe i bezpłatny wstęp do muzeów państwowych - to wszystko jest dla tych ludzi bardzo ważne. Wreszcie - zapewniona pomoc medyczna.

- Podczas, gdy nie ma pieniędzy na służbę zdrowia w Polsce.

- Po pierwsze - Karta Polaka zapewnia pomoc medyczną w stanach nagłych. To jest oczywiste, nie można bowiem pozbawić ludzi pomocy. Po drugie - są pieniądze na służbę zdrowia. Od 2005 r. nakłady na nią wzrosły o 10 mld zł. Są też podwyżki, nie sposób tylko ich zawyżyć do 16 tys. zł, czego domagają się niektórzy lekarze. Nie zgadzamy się także na prywatyzację służby zdrowia, którą postuluje przewodniczący związku lekarzy. Obawiamy się że wówczas części społeczeństwa nie byłoby stać na usługi medyczne.

Reklama

- W ekspertyzach sejmowych pojawiły się też wątpliwości, czy przyznanie prawa do posiadania Karty Polaka rodakom z Litwy, Łotwy i Estonii nie będzie stanowić zabronionej przez prawo europejskie dyskryminacji wobec pozostałych obywateli Unii?

- Urząd Komitetu Integracji Europejskiej nie przedstawił w tym względzie jednoznacznego stanowiska. Według jednej z interpretacji UKIE przepisy o takim charakterze mogą występować przy zaistnieniu szczególnych okoliczności. Uważam, że w przypadku Karty Polaka mieliśmy do czynienia właśnie z takimi szczególnymi okolicznościami. Polacy na Litwie, Łotwie i w Estonii byli obywatelami Związku Sowieckiego. Dziś nie mogą mieć podwójnego obywatelstwa. W innych państwach UE taka możliwość istnieje. Polacy mogą tam mieć polskie obywatelstwo i większy zakres swobód.

- Prawo do posiadania Karty Polaka ma osoba, która wykaże się znajomością języka polskiego. O potwierdzeniu znajomości języka decyduje konsul lub miejscowa organizacja polonijna. Czy to kompetentne gremium? Czy nie lepsza byłaby wykwalifikowana komisja egzaminacyjna?

- Wyobraża sobie pani, by taka komisja egzaminowała staruszkę, która nie mówi dobrze po polsku, ale ma polskie korzenie i chodzi do kościoła na polskie Msze św.? To byłoby dla niej upokarzające. Chcemy jak najszerzej otworzyć Kartę Polaka dla naszych Rodaków. Chodzi tu przede wszystkim o przynależność kulturową. Jest to forma pewnego gestu wobec Polaków na Wschodzie.

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tak, proszę, Jezu Chryste, obmyj mnie

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Pio Si/pl.fotolia.com

Rozważania do Ewangelii J 13, 1-15.

Wielki Czwartek, 28 marca

CZYTAJ DALEJ

8 lat temu zmarł ks. Jan Kaczkowski

2024-03-27 22:11

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Piotr Drzewiecki

Ks. dr Jan Kaczkowski

 Ks. dr Jan Kaczkowski

28 marca 2016 r. w wieku 38 lat zmarł ks. Jan Kaczkowski, charyzmatyczny duszpasterz, twórca Hospicjum św. o. Pio w Pucku, autor i współautor popularnych książek. Chorował na glejaka - nowotwór ośrodka układu nerwowego. Sam będąc chory, pokazywał, jak przeżywać chorobę i cierpienie - uczył pogody, humory i dystansu.

Ks. Jan Kaczkowski urodził się 19 lipca 1977 r. w Gdyni. Był bioetykiem, organizatorem i dyrektorem Puckiego Hospicjum pw. św. Ojca Pio. W ciągu dwóch lat wykryto u niego dwa nowotwory – najpierw nerki, którego udało się zaleczyć, a później glejaka mózgu czwartego stopnia. Po operacjach poddawany kolejnym chemioterapiom, nadal pracował na rzecz hospicjum i służy jego pacjentom. W BoskiejTV prowadził swój vlog „Smak Życia”.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Msza Krzyżma. W Chrystusie wzrastamy i przynosimy owoce

2024-03-28 13:30

Archikatedra lubelska

Kapłani są namaszczeni i posłani, aby głosić Chrystusa i dawać świadectwo Ewangelii słowem i życiem - powiedział abp Stanisław Budzik.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję