Reklama

„Popiełuszko” coraz bliżej

Milicjanci i zomowcy. Między nimi młody ksiądz - Jerzy Popiełuszko, a tuż obok grupa ludzi z drewnianymi krzyżami w rękach i harcerze z wielkim banerem: „Boże, oddaj nam księdza Jerzego”. Taki widok przed kościołem św. Stanisława Kostki nie dziwi. Bo wciąż kręcą „Popiełuszkę”.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Adama Woronowicza, odtwarzającego główną rolę, spotykam przy bramie. Właśnie zakończył grę w scenie wyjazdu do Bydgoszczy, ostatniego celu podróży przed męczeńska śmiercią. Przed kamerą stoi stary zielony volkswagen, do którego miał wsiąść ks. Popiełuszko. - Najtrudniejsze w mojej roli jest odtworzenie duchowości ks. Jerzego, który był wyjątkowym człowiekiem, a ta wyjątkowość brała się z jego wiary - wyjaśnia Woronowicz. - To trudno oddać, by było naturalne, szczere i by rzeczywiście poruszało ludzi, którzy będą ten film oglądać. Ale przecież na planie nie zostaję sam - dodaje z uśmiechem.
Filmowcy mają za sobą już 50 dni zdjęciowych. Nie widać jednak po nich zmęczenia, gdy uwijają się na planie, chociaż listopadowa aura nie sprzyja kręceniu filmu. - Rano padało, więc mamy opóźnienie - mówi Leszek Jarosz, kierownik planu. To on ma za zadanie ogarnąć i nieraz zmotywować ludzi, by robili to, czego oczekuje reżyser.
Kolejna scena: podwórko plebanii. Tuż za płotem przygotowują się milicjanci. Charakteryzatorzy wprowadzają jeszcze drobne poprawki. Obok stoi kilku panów o srogich twarzach. Podchodzę do jednego z nich. - Ja gram takiego gościa, który żyje z „ucha”, czyli donosiciela - wyjaśnia głosem na miarę Himilsbacha Michał Gruszczyński - statysta. - Jeszcze nie wiem, co będę robił. Każą stać, to postoję, każą pałować, będę pałować - dodaje beztrosko.
Obok stoi Zbigniew Zamachowski. Gra Ireneusza, jednego z robotników z Huty Warszawa, którzy zdeklarowali się być kimś w rodzaju ochrony ks. Jerzego. - Wielu z tych ludzi jeszcze żyje do tej pory. Każdy z hutników ma swój pierwowzór, ale imiona zostały zmienione - wyjaśnia, gdy odprowadzam go do garderoby.
Milicyjne nyski i „polewaczka” opuszczają jedną z uliczek w pobliżu kościoła. Na parking podjeżdża sędziwa „Warszawa”, stare volvo i chyba najbardziej charakterystyczny wehikuł z tamtych lat - fiat 126p. Filmowcy robią wszystko, by przywrócić otoczeniu żoliborskiej świątyni klimat zgrzebnych lat 80. Zdejmują nowoczesne tablice wiszące na płotach, demontują współczesne znaki, reklamy, a statyści i aktorzy noszą autentyczne stroje sprzed prawie 30 lat. - Zdobycie kostiumów do tego filmu zajęło mi kilka miesięcy. To była praca od rana do wieczora. Przerzucałam w sklepach z używaną odzieżą mnóstwo ubrań, by niekiedy kupić tylko kilka - mówi Alicja Hornostaj, kostiumograf, którą spotykam przy domu pielgrzyma „Amicus”, gdzie zmagazynowano część strojów potrzebnych w najbliższych dniach. Ale są też czapki, szaliki, rękawiczki, torebki, okulary… W sumie ok. dwie tony rzeczy, bo w całym filmie gra 270 aktorów i ponad 1500 statystów.
W niedzielę spotykam filmowców przy skrzyżowaniu Krasińskiego i Felińskiego, tuż obok kościoła św. Stanisława. Rozstawiają sprzęt, a nad planem wielki reflektor oświetla przygotowujących się do kolejnej sceny ludzi. Staram się nikomu nie wchodzić w drogę. Zwłaszcza reżyserowi, który jest chyba najbardziej ruchliwym członkiem ekipy. Ciągle biega między podglądem wideo, aktorami i kamerą. Wydaje polecenia przez radio i przysiada na czas ujęcia.
Tym razem filmowcy nagrywają powrót wiernych z wieczornej Mszy św. Podchodzę do jednej ze starszych statystek. - Chciałam zagrać w tym filmie nie dla pieniędzy, tylko by jeszcze raz to przeżyć - mówi Marta Gugała. Dobrze pamięta manifestacje i modlitwy pod kościołem.
Obok mnie stoi pan Sławomir, żałuje, że nie zdążył „zapisać się” do filmu. - Mieszkam przy Krasińskiego 18, na parterze. Wstaję rano i widzę przez okno, jak przejeżdża samochód na lawecie ze światłem i kamerą w środku. Od razu domyśliłem się, że ciągle kręcą „Popiełuszkę” - opowiada. - Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę film.
Rafał Wieczyński, reżyser, obiecuje, że premiera będzie za rok.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Najnowsze dane: Liczba chrześcijan w Izraelu rośnie

2025-12-26 17:55

[ TEMATY ]

Izrael

chrześcijanie

Vatican Media

Według danych opublikowanych przez Centralne Biuro Statystyczne Izraela w przeddzień Bożego Narodzenia, chrześcijanie w tym kraju stanowią około 185 tysięcy, czyli niecałe 2 procent całkowitej populacji kraju. To oznacza nieznaczny wzrost.

Prawie 80 proc. chrześcijan w Izraelu to Arabowie, stanowiący 6,8 proc. całej arabskiej populacji kraju. Większość arabskich chrześcijan mieszka w Dystrykcie Północnym (68,3 proc.) i Dystrykcie Hajfy (14,7 proc.). Chrześcijanie niebędący Arabami są bardziej skoncentrowani w dystryktach Tel Awiwu i Centralnym (42 proc.), a 34 proc. z nich mieszka w regionach Północnym i Hajfy.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: świąteczny obiad dla ubogich z kard. Krajewskim

2025-12-26 19:32

[ TEMATY ]

Watykan

kard. Krajewski

Vatican Media

Centrum pomocy prowadzone przez Wspólnotę św. Idziego i papieskiego jałmużnika zorganizowało wczoraj świąteczny obiad dla osób ubogich i potrzebujących. Kard. Krajewski wezwał do modlitwy za Gazę, Ukrainę i wszystkie kraje świata, w których pojednanie jest nadal odległą perspektywą - podaje Radio Watykańskie, Vatican News.

Gościnność, nadzieja i dobroć miłosierdzia: oto najważniejsze elementy bożonarodzeniowego obiadu, który został przygotowany dla ubogich w Palazzo Migliori, ośrodku pomocy prowadzonym przez Wspólnotę św. Idziego przy wsparciu papieskiego jałmużnika, kilka kroków od Watykanu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję