Reklama

Duszne pogawędki

Niedziela rzeszowska 9/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wody Jordanu

Pismo Święte wielokrotnie przypomina, że zamiarem Pana Boga nie jest przede wszystkim ukaranie grzesznika, lecz raczej jego nawrócenie. Czas Wielkiego Postu ma być okazją do tego, byśmy dokładniej przyjrzeli się naszemu postępowaniu, naszej wierze, świadectwu jakie dajemy wobec innych o wyznawanych zasadach. A ponieważ jesteśmy tylko ludźmi, na pewno znajdziemy "to i owo", co nadaje się do naprawienia. Ostatecznym celem zaś jest oczyszczenie - uznanie swych błędów i przemiana życia. Zastanawiając się nad zagadnieniem oczyszczenia, trzeba nawiązać do symbolu wody, tak często wspominanym przez Biblię.

Gdy grzech rozprzestrzenił się po świecie, Bóg zaczął żałować, że tak się stało. Postanowił dokonać oczyszczenia - znamy opis potopu z Księgi Rodzaju. Opowiadanie to poucza nas, że Bóg - chociaż dopuszcza grzech - nie pozostawia go bez ukarania. Nie było jednak zamiarem Boga unicestwienie stworzenia, a właśnie odnowienie go. Bóg uwalniając naród wybrany z Egiptu, prowadzi go przez Morze Czerwone. Przejście przez wodę staje się jakby oczyszczeniem, zamknięciem pewnego etapu i rozpoczęciem nowego - dotychczasowi niewolnicy zawrą przymierze z samym Bogiem. To jakby zapowiedź wyprowadzenia z niewoli grzechu do wolności dzieci Bożych. Gdy wódz wojsk syryjskich Naaman cierpiący na trąd udaje się do proroka Elizeusza, ten nakazuje mu siedmiokrotne zanurzenie się w wodach Jordanu. Żołnierz uznaje pomysł za śmieszny; czuje się zlekceważony. Po namowach sług zgadza się jednak wykonać polecenie proroka. Jak wielkie jest jego zdziwienie, gdy wychodzi z rzeki oczyszczony z nieuleczalnej choroby. To opowiadanie z Drugiej Księgi Królewskiej ukazuje nam pod symbolem śmiertelnej choroby nieszczęście naszych grzechów. Uczy również, że dla Boga nie ma nic niemożliwego - szczególnie, gdy chodzi o nawrócenie człowieka. Chrystus uzdrawiając niewidomego, nakłada mu błoto na oczy i rozkazuje obmyć się w sadzawce. Przywrócenie wzroku fizycznego jest znowu podpowiedzią, jak łatwo nam być ślepym w sensie duchowym - nie dostrzegać wielkich dzieł Bożych, zamykać się na nie, wybierając grzech. Wreszcie sakrament chrztu św. - pod zewnętrznym znakiem obmycia wodą - oczyszcza naszą duszę z grzechu pierworodnego i udzielając łask, uzdalnia nas do wiary, nadziei, miłości i oddawania Bogu czci.

Można by oczywiście przytaczać jeszcze wiele podobnych przykładów, ale najważniejsze jest przesłanie, jakie niosą te teksty. Grzech wszedł na świat i stał się poniekąd nieodłącznym towarzyszem człowieczych losów. Bóg obdarowawszy człowieka wolnością, nie chce jej odbierać; nie może jednak pozostawić grzechu bez ukarania. Zapowiadając zaś karę, równocześnie ukazuje możliwość uniknięcia jej poprzez szczery żal, nawrócenie i poprawę. I tak właśnie wygląda nasze życie. Widzimy dobro, a jednak czasami wybieramy zło. Żałując za grzech, lub lękając się kary, postanawiamy poprawę. Gdy jednak kara zostanie odsunięta, grzech znowu przywabia nas swą ułudą. Jak bardzo miłosierny jest Pan Bóg, że ciągle daje nam szansę nawrócenia. Jak bardzo nas kocha, że wciąż jest gotów zapomnieć i pozwolić nam zacząć od nowa. Jak bardzo zależy mu na nas, że jest tak "niepoprawnie" przebaczający. Wszystkiemu wierzy, ufa, we wszystkim pokłada nadzieję; nie zapamiętuje się w wymierzaniu kary, lecz cieszy się, gdy wracamy do sprawiedliwości, jest niesamowicie cierpliwy i łaskawy - to jest właśnie Bóg; to jest właśnie miłość, o której pisze św. Paweł. To jest właśnie Bóg, który jest Miłością.

Czy nie zachwyca mnie to, jak bardzo jestem dla niego ważny? Czy nie porywa mnie to, by odpłacić Mu moją wiernością i miłością? Czemu ciągle się od Niego odwracam, szukając szczęścia poza Nim? Może tegoroczny Wielki Post przyniesie wreszcie jakąś przemianę? Może spowiedź wielkopostna stanie się dla mnie owym zanurzeniem w Bożej miłości? Może stanie dla mnie "wodami Jordanu", które oczyszczą mą duszę z trądu grzechu. Oby się tak stało.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg daje nam miłość, wolność i nieskończenie więcej

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii J 14, 1-6.

Piątek, 26 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Franciszek: niech Bóg błogosławi Węgrów!

2024-04-25 11:10

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

„Niech Bóg błogosławi Węgrów” - powiedział papież przyjmując dziś na audiencji pielgrzymów z tego kraju, przybyłych, aby podziękować mu za ubiegłoroczną wizytę apostolską w swej ojczyźnie. Obok prymasa Węgier, kardynała Pétera Erdő i przewodniczącego episkopatu Węgier, biskupa Andrása Veresa gronie pielgrzymów obecny był także nowy prezydent kraju Tamás Sulyok.

Ojciec Święty mówiąc o swej ubiegłorocznej pielgrzymce zaznaczył, że przybył jako pielgrzym, aby modlić się wspólnie z węgierskimi katolikami, także za Europę, w intencji „pragnienia budowania pokoju, aby dać młodym pokoleniom przyszłość nadziei, a nie wojny; przyszłość pełną kołysek, a nie grobów; świat braci, a nie murów. Modliłem się za wasz drogi naród, który przez tysiąclecie zamieszkiwał tę ziemię i użyźniał ją Ewangelią Chrystusa. Obyście w modlitwie zawsze znajdowali siłę i determinację do naśladowania, także w obecnym kontekście historycznym, przykładu świętych i błogosławionych, którzy wywodzą się z waszego narodu” - zachęcił papież. Przypomniał, że realizacja daru pokoju „zaczyna się w sercu każdego z nas ... Pokój przychodzi, gdy postanawiam przebaczyć, nawet jeśli jest to trudne, a to napełnia moje serce radością” - stwierdził Franciszek.

CZYTAJ DALEJ

Bp Milewski: nie możemy ustawać w głoszeniu Ewangelii

2024-04-25 19:23

[ TEMATY ]

Ewangelia

bp Mirosław Milewski

Karol Porwich/Niedziela

Wielu powie, że głoszenie Ewangelii to niemożliwe zadanie. Trzeba nam jednak ją głosić i się nie zniechęcać, choć przeszkód i problemów tak dużo - uważał bp Mirosław Milewski w Nasielsku w diecezji płockiej, w święto św. Marka Ewangelisty. Zachęcił także wiernych, aby „pozostawali wierni sobie i wierni Bogu”.

W święto św. Marka Ewangelisty, ucznia Pana Jezusa, towarzysza św. Piotra i św. Pawła, apostoła - misjonarza, bp Milewski stwierdził, że dzięki jego Ewangelii poznajemy czyny miłości Boga wobec ludzkości. Naoczny świadek życia Jezusa swoją księgę zaadresował do ludzi do środowiska chrześcijan, którzy nie urodzili się Żydami. Symbolem ewangelisty stał się skrzydlaty lew, zwierzę symbolizujące potęgę i działanie, moc i odwagę, siłę ducha.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję