Reklama

Miłość ma barwy pamięci

Weroniki chodzą po naszych drogach

Niedziela przemyska 12/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Taboru dotykają nie tylko ludzie uzależnieni. Ta góra jest miejscem tajemnicy i doświadczenia, które przekracza ramy naszego „zdrowego rozsądku”. Przynajmniej mojego.
To był drugi stopień rekolekcji oazowych dla rodzin. Należało poszukać kogoś do świadectwa przed dniem wspólnoty, który jest także związany z darem Krucjat. Byłem już nieco zmęczony wylewnością ludzi, którzy dotknęli dna z powodu alkoholu. Postawiłem warunek, że to nie mogą być „nawiedzeni”, ale ludzie, którzy z alkoholem zetknęli się pośrednio. „Mówisz i masz”, chciałoby się powiedzieć. Studentka spod Przeworska zaczęła swoją opowieść o drodze na Tabor dość nieuchwytny, drodze przemiany boleśnie konkretnej:
„Byłam dzieckiem, kiedy straciłam mamę. Zostałam z tatą i bratem. Niedługo po śmierci mamy tato zaczął pić. Coraz więcej alkoholu i coraz głośniej było w naszym domu. Bił nas, krzyczał. Tak dorastałam. Skończyłam szkołę średnią, poszłam na studia. Nasz dom nie był ciepły. Udało się wreszcie wysłać tatę na rekolekcje do ks. Zarycha. Przyjechał z Krucjatą na rok. Dom zaczął się odmieniać. Wracało ciepło, wracały rozmowy, wspólne wyjścia na cmentarz na grób mamy. Zbliżała się data kończąca rok Krucjaty. Ogarniał mnie lęk. Tym bardziej, że zło znalazło sobie pomocnika w osobie mojego wujka, który naśmiewał się z Krucjaty. Widziałam, że ojciec czeka na koniec zobowiązania, by wrócić na drogę alkoholizmu. I tak się stało. Teraz dołączył do niego już pełnoletni brat. Dom na nowo zaczął być koszmarem. Prosiłam tatę, żeby jeszcze raz pojechał do Przemyśla. Pozostawał głuchy na moje prośby. Nie ustawałam jednak. Wreszcie Pan Bóg uśmiechnął się do mnie. Tato, chcąc mieć spokój ode mnie, powiedział: Zgoda, pojadę, ale pod warunkiem, że ty także pojedziesz. Złapałam go za słowo. - Pojadę i podpiszę Krucjatę do końca życia, a ty zabierz mojego brata. Ojciec wpadł w pułapkę, którą sam zbudował. W moim domu jest znowu radośnie i ciepło. Wujek próbował mieszać w naszym szczęściu, ale tym razem tato stanął na wysokości zadania i najpierw zabronił mu namawiania mojego brata na alkohol, a potem stał się wobec niego apostołem trzeźwości. Od pół roku wujek jest w Krucjacie”.
Oprócz wzruszenia świadectwem doznałem niedobrego uczucia wściekłości. Wadziłem się z Bogiem - taka ładna dziewczyna. Zdolna, kończy studia i z pewnością ma chłopaka. Ma też prawo iść z nim do kawiarni, siąść przy lampce wina i cieszyć się jak rówieśnicy. Tymczasem ona towarzyszy w drodze ku wolności ludziom, którzy, powiedzmy sobie szczerze, kompletnie nie interesowali się nią, kiedy potrzebowała ciepła, przytulenia, ojcowskiej siły. Do końca życia będę pamiętał to świadectwo. Do dziś trwa we mnie wstyd z powodu mojej małości.
Kilka lat później na pieszej pielgrzymce na Jasną Górę usłyszałem świadectwo Wojtka, który mówił o swoim cierpieniu dziecka alkoholika. I Wojtek w pewnym momencie rozświetlił moją ciemność:
„Od kiedy zrozumiałem, że mój ojciec jest chory i przestałem go nienawidzić, zaczął się jego powrót do trzeźwości”. To słowa, które chciałbym pozostawić Czytelnikom, którzy nie mogą pogodzić się z chorobą alkoholową bliskich i noszą w sobie nienawiść ku nim.
Kolejna Weronika pojawiła się dwa lata temu na drodze między Bobrową a Nagoszynem. Dzień świadków trzeźwości na pieszej pielgrzymce. Nasza Weronika ma szesnaście lat. Opowiada o swoim koszmarze z powodu alkoholizmu ojca:
„Najpierw dziki lęk przed biciem, wyzwiskami. Potem przełamywanie w sobie fałszywego wstydu, poczucia winy i uczestnictwo w grupie wsparcia rodzin dotkniętych tyranią chorych na alkohol. Coraz częstsze wizyty policji, kolejne «rewanże» taty i nieustanna modlitwa moja i mamy o łaskę opamiętania. Rok temu mój tato ciężko zachorował. Zrozumiałam, że to właśnie w ten sposób Bóg odpowiedział na naszą modlitwę. Tato wyspowiadał się, zaczął korzystać z sakramentów. Wizyty w szpitalu pozwoliły mi zobaczyć mojego tatę innym - spokojnym, uśmiechającym się, nieśmiało pytającym o szkołę, o to czy mam chłopaka. Tylko dla tych chwil biegałam do szpitala. Mój tato nie wrócił do domu. Umarł w szpitalu. Umarł pojednany z Bogiem i jestem za to bardzo wdzięczna. Owszem, czasem mam żal do Pana Boga, że nie zostawił mi choć na rok mojego zdrowego taty, z którym mogłabym porozmawiać, do którego mogłabym się przytulić. Drodzy rówieśnicy, dziękujcie

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Służą – strzegą – prowadzą

Są jednymi z najbardziej tajemniczych istot pojawiających się na biblijnych kartach. Uczestniczą w najważniejszych momentach historii zbawienia. Interweniują w naszym życiu niczym agenci do zadań specjalnych i nie afiszują się ze swoją obecnością. Kim są, czym się zajmują i jak wyglądają?

Anioły znajdują się nie tylko w niebie, choć wydaje się, że jako dla istot czysto duchowych jest to dla nich naturalne miejsce. Ich najważniejszymi zadaniami są poznawanie, wielbienie, chwalenie i miłowanie Boga. Pełnią jeszcze jedną funkcję: opiekują się ludźmi. Poznajmy Bożych posłańców przez ich czyny na Ziemi.
CZYTAJ DALEJ

Świętych Aniołów Stróżów

Niedziela łowicka 39/2001

Na drodze do nieba grożą nam różne niebezpieczeństwa. Podobnie jak podróżny potrzebuje na niepewnych drogach przewodnika, tak nam na trudnych drogach do wieczności dał Pan Bóg przewodnika - Anioła, którego zwiemy Aniołem Stróżem. Kojarzy się nam ten Niebiański Duch z obrazkiem przedstawiającym dziecko, idące po wąskiej kładce nad przepaścią - a za nim skrzydlaty Anioł Opiekun. Z ufnością modlimy się co dzień do Niego, by nam spieszył z pomocą w dzień i w nocy: " Strzeż duszy, ciała mego i zaprowadź mnie do żywota wiecznego". Kościół wspomina ich liturgicznie 2 października. Tego dnia Kościół modli się za ich wstawiennictwem i ich wstawiennictwu poleca. Jest to więc szczególny dzień, by uświadomić sobie ich rolę w naszym życiu chrześcijańskim. Lex orandi est lex credendi - mówi teologiczne adagium. Prawo modlitwy jest prawem wiary. Współczesne prądy teologii postawiły jako dyskusyjny problem Aniołów, ich istnienia i ich roli. Niezależnie od dyskusji teologów Lud Boży modli się i liturgią 2 października potwierdza wiarę w istnienie Aniołów, a także ich specjalne funkcje odnośnie poszczególnych wiernych i społeczności. Wiara ta mówi, iż Bóg dał każdemu człowiekowi opiekuna - Anioła, aby był jego szczególnym stróżem na drodze przez ziemię do Królestwa niebieskiego. Największy teolog średniowiecza, św. Tomasz z Akwinu, utrzymuje, że w chwili, gdy przychodzi na świat dziecko, Bóg przywołuje jednego ze swych cudownych Aniołów i oddaje noworodka jego specjalnej opiece. Każdy człowiek, heretyk czy katolik, ma swego Anioła Stróża. Anioł jednak nie potrafi ingerować w naszą wolną wolę, lecz działa w sferze naszych wspomnień, przypominając nam wyraźnie o czymś, co powinniśmy zrobić lub też ostrzegając przed czymś. Życzliwie wpływa na naszą wyobraźnię i motywy postępowania, przekonując nas, namawiając do zwalczania naszej słabości oraz złych skłonności. To on natchnie nas czasami wspaniałymi ideałami i zachęca do nowego, większego wysiłku. Nauka ta niesie nam pociechę i ukazuje dobroć Boga, mając głębokie podstawy biblijne. Pismo Święte 300 razy mówi o Aniołach, przytaczając rozmaite ich zadania, które spełniają z rozkazu Bożego, choćby np. z Dziejów Apostolskich: "Ale Anioł Pański w ciągu nocy otworzył bramy więzienia i wyprowadził ich" (Dz 5, 19); "I natychmiast poraził go (Heroda) Anioł Pański dlatego, że nie oddał czci Bogu, a stoczony przez robactwo wyzionął ducha" (Dz 12, 23). Sam Pan Jezus przestrzegając przed zgorszeniem powiedział: "Powiadam wam, że aniołowie ich (tzn. dzieci) w niebie wpatrują się zawsze w oblicze Ojca mego, który jest w niebie" (Mt 18, 10). Wśród aniołów jest hierarchia. Archaniołowie: Rafał - Bóg uzdrawia, Gabriel - Moc Boża, Michał - Któż jak Bóg! Rafał - dany jako towarzysz Tobiaszowi w drodze do Rages (Tob 8, 3), uwolnił córkę Raguela Sarę od demona Asmodeusza i szczęśliwie przyprowadził Tobiasza do domu i ojcu Tobiasza przywrócił wzrok. Gabriel - jest zwiastunem narodzin Jana Chrzciciela i nawet samego Syna Bożego. Michał - książę niebieski, wódz broniący nas w walce przeciw złości i zasadzkom szatana, który mocą Bożą strącił do piekła Lucyfera i jego adherentów. Prawda o Aniołach Stróżach, którą liturgia przypomina nam 2 października, rozszerza nasze horyzonty, pozwala nam patrzeć na świat nie tylko poprzez zmysłowe poznanie, szkiełko i oko uczonego przyrodnika, fizyka, ale w duchu wiary dostrzegać to, co dla zmysłów wszakże niedostępne, ale rzeczywiste, bardzo rzeczywiste. Z tego poznania trzeba nam także wyciągać prawdziwe wnioski, aby żyć w atmosferze spraw Bożych we wspólnocie z Bogiem i wszystkimi bytami, które Mu służą.
CZYTAJ DALEJ

Międzynarodowa Konferencja Naukowa "Wkład Polski w budowanie Europy"

2025-10-03 09:07

[ TEMATY ]

konferencja

Adobe Stock

Dnia 10 października 2025 r. w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim Jana Pawła II w Lublinie (aula C-1031) odbędzie się Międzynarodowa Konferencja Naukowa pt. „Wkład Polski w budowanie Europy”. Patronat honorowy nad wydarzeniem objęli Jego Ekscelencja Abp Tadeusz Wojda SAC – przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski oraz Pan Jarosław Stawiarski – Marszałek Województwa Lubelskiego.

Konferencja organizowana jest w ramach zadania współfinansowanego przez Województwo Lubelskie. Organizatorami tego wydarzenia są: Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Wydziału Prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, Katedra Kościelnego Prawa Publicznego i Konstytucyjnego KUL oraz Fundacja „Myśląc Ojczyzna” im. ks. infułata Ireneusza Skubisia. Patronat medialny nad konferencją objęli: Tygodni Katolicki „Niedziela”, portal niedziela.pl, Radio Maryja, Telewizja Trwam, Katolickie Radio Zamość, Katolickie Radio Podlasie, portal podlasie24.pl, TVP3 Lublin oraz Polskie Radio Lublin.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję