Reklama

Co przyniesie kolejny dzień?

Poszukałam dla siebie odpowiedniego miejsca...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każdy człowiek zadaje sobie pytania: „Kim chcę zostać? Co chcę robić przez całe swoje życie?”. Tak było również w moim przypadku. Mimo że nauka języka polskiego w szkole podstawowej zawsze sprawiała mi przyjemność, postanowiłam dalej kształcić się w liceum ekonomicznym. Także wybór studiów wyższych był oczywisty - ekonomia. Kierunek bardzo popularny, a absolwenci rozchwytywani przez ówczesnych pracodawców. I co dalej? Własna firma? Czemu nie!
Życie w naszych czasach jest bardzo dynamiczne, pędzimy za czymś, zapominamy o priorytetach, nie mamy czasu się zatrzymać, pomyśleć, co tak naprawdę jest dla nas ważne oraz czy to, co teraz robimy, czym się zajmujemy, będziemy w stanie robić przez resztę życia.
Pomysł na własny biznes, w moim przypadku, nie do końca okazał się trafny. Czasem trzeba przyznać się do porażki, chociażby przed samym sobą. Tak też zrobiłam. Niestety na pytanie co dalej, długo nie potrafiłam odpowiedzieć. Szukanie dla siebie odpowiedniego miejsca okazuje się tymczasem bardzo mozolnym i złożonym procesem. Technik ekonomista pracujący w radiu? Hm, kto by pomyślał. Początki zawsze są trudne, strach i niepewność przed nieznanym. Nigdy nie miałam nic wspólnego z dziennikarstwem, pomijając fakt oglądania wiadomości w telewizji czy słuchania ich właśnie na antenie radia.

Strach i niepewność przed nieznanym…

W Radiu Plus Gryfice znalazłam się zupełnie niespodziewanie. Powiatowy Urząd Pracy przy współpracy z radiem zorganizował szkolenie dla korespondentów radiowo-prasowych. Nie ukrywam, że telefon z urzędu był dla mnie dużym zaskoczeniem, ale zgodziłam się bez wahania. Może nadszedł ten czas, aby coś zmienić w swoim życiu - pomyślałam. Dlaczego nie zaryzykować, przecież nie miałam nic do stracenia. A siedzenie w domu i zastanawianie się nad sensem swojej egzystencji, to na pewno nie najlepszy pomysł. Na szkolenie zgłosiło się dwanaście osób. Pierwszy dzień, dla wszystkich był jedną wielką niewiadomą. Zadawaliśmy sobie pytania: czym będziemy się zajmować, jakie są oczekiwania pracowników radia względem nas, czy damy radę?
Praca korespondenta radiowego wymaga przede wszystkim tego, aby przełamywać bariery w komunikacji międzyludzkiej. Nie jest to łatwe, ale dzięki cierpliwości wszystkich osób pracujących w radiu, przeszkody te powoli były eliminowane. Oczywiście dużo zależało od nas samych, ale wiedza, jaką zyskaliśmy podczas szkolenia, okazała się nieodzowna w pracy korespondenta.
Największym wyzwaniem okazało się przeprowadzenie wywiadu z osobami zajmującymi wysokie stanowiska w różnych gminach, ale przebrnęliśmy również przez to. Praca w Radiu jest dla mnie ogromnym wyzwaniem, ale jednocześnie najbardziej interesującym doświadczeniem w życiu zawodowym, z jakim mogłam się zetknąć. Każdemu życzę tego, aby budząc się każdego ranka, z pełnym przekonaniem mógł powiedzieć: tak, to jest to, co chcę i kocham robić!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Pierwszy dzień w nowej pracy…

Była to zwykła środa, lipcowego gorącego poranka. Chciałam się dobrze przygotować. Analizowałam dokładnie każde słowo moich gości, poprawiałam swoje błędy. Byłam przekonana, że będzie dobrze. Wywiad do radia udało mi się przeprowadzić dzień wcześniej, dlatego dziś mogłam pospać dłużej.
Weszłam do radia, rozpakowałam swoje materiały i laptopa. Włączyłam komputer, aby jeszcze raz sprawdzić wywiady. O nie! Jak mogłam przeoczyć kilka błędów w domu. Dobrze, że przyjechałam wcześniej, zawsze należy brać różne okoliczności pod uwagę.
Ks. Sylwester Marcula ma zawsze bardzo dużo pomysłów, dlatego nie zdziwił mnie jego pomysł, abym weszła na antenę „na żywo”. Jednak moja reakcja na te słowa okazała się, taka jak przypuszczałam, ręce wilgotne od stresu, drżące kolana, przyspieszony oddech. Ale nie miałam wyjścia, nie mogłam wybiec tak po prostu ze studia. Przecież na tym polega ta praca.

Weź się w garść! - pomyślałam

Pierwsze wejście nie było takie straszne, na początku przywitałam się ze słuchaczami, czytając z kartki, ale zapewniam Was, że moje ciśnienie było o wiele za wysokie.
Tematem audycji był problem emigracji, a rozmówcami, z którymi dzień wcześniej przeprowadziłam wywiad, było małżeństwo, które wyjechało z kraju w poszukiwaniu pracy. Dziwnym zbiegiem okoliczności w radiu pojawiła się Patrycja Szapiel, która również zetknęła się z tym zagadnieniem. Ksiądz zaproponował, abym zaprosiła ją do rozmowy na antenie i zaprezentowała jej punktu widzenia. Patrycja okazała się ciepłą i wyrozumiałą osobą, może dlatego było mi łatwiej. Jednak śmiech wywołany tym, że wszystkie podpowiedzi skrupulatnie zapisuję, niewątpliwie oczyszczał atmosferę ze stresu - mojego stresu. I dziękuję jej za to.
Po zakończeniu audycji, czym prędzej musiałam wyjść z budynku, aby zaczerpnąć świeżego powietrza. Jednak zdenerwowanie jeszcze do końca nie minęło. Mam nadzieję, że z czasem przełamię tę barierę i będzie mi coraz łatwiej.
Dziś kolejny dzień i kolejna audycja, ciekawe czym dzisiejszy poranek mnie zaskoczy.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

List pasterski z okazji jubileuszu diecezji lubuskiej

2024-04-25 16:00

[ TEMATY ]

jubileusz

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

List Pasterski

diecezja lubuska

Karolina Krasowska

bp Tadeusz Lityński

bp Tadeusz Lityński

Bp Tadeusz Lityński skierował do diecezjan list pasterski z okazji jubileuszu 900-lecia utworzenia diecezji lubuskiej. Poniżej publikujemy pełną treść słowa Biskupa Diecezjalnego, które w kościołach i kaplicach diecezji zielonogórsko-gorzowskiej zostanie odczytane w niedzielę 28 kwietnia 2024.

Drodzy Diecezjanie, Bracia i Siostry,

CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2024 - kiedy wypadają?

2024-04-25 13:08

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Czym są Dni Krzyżowe?

CZYTAJ DALEJ

Nie słowa lecz czyny

2024-04-26 09:20

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Peregrynacja relikwii błogosławionej rodziny Ulmów, które przemierzają naszą diecezję, wchodzi w swoją końcową fazę. Ostatnie dni tej duchowej podróży odbędą się w Ostrowcu Świętokrzyskim.

W procesji do świątyni, która zgromadziła kapłanów z dekanatów ostrowieckiego, szewieńskiego, kunowskiego i ożarowskiego, relikwie błogosławionej rodziny Ulmów wniósł proboszcz parafii, ks. Jan Sarwa, wspierany przez przedstawicieli rodzin z lokalnej wspólnoty. Udział duchowieństwa z różnych dekanatów podkreślił ważność tego wydarzenia w życiu kościelnym regionu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję