Reklama

Z prasy zagranicznej

Niedziela Ogólnopolska 9/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ostatnich dniach tematem numer jeden stały się przeprowadzone przez lotnictwo amerykańskie i brytyjskie naloty bombowe na stolicę Iraku - Bagdad. Powodem ich są, według źródeł amerykańskich i brytyjskich, naruszenia przez reżim Saddama Husajna postanowień ograniczających Irak w dziedzinie militarnej, a wprowadzonych po wojnie w Zatoce Perskiej w 1991 r. Wojna ta była rezultatem najazdu wojsk irackich na Kuwejt i próby aneksji tego "naftowego państwa" przez Irak; zakończyła się wyparciem wojsk irackich z Kuwejtu i nałożeniem na Irak sankcji międzynarodowych pod auspicjami Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Waszyngton o nalotach na Bagdad

W komentarzach rozpowszechnianych pod tytułem CNN Transcripts przez amerykańską sieć telewizji informacyjnej CNN 17 lutego br. korespondent tej sieci w Waszyngtonie - M. Garrett stwierdził ostrożnie, że to, czy nalot na Bagdad był rzeczywiście "akcją rutynową", jak nazwał ją prezydent George W. Bush, stanie się niebawem przedmiotem oceny ze strony innych państw, zwłaszcza państw Środkowego Wschodu. Obserwują one bardzo uważnie działania USA wobec Iraku. Garrett napisał, iż należy otwarcie powiedzieć, że nowa administracja amerykańska ma inne spojrzenie na zapalne punkty Środkowego Wschodu niż administracja Clintona. Zasadnicza różnica polega na tym, że Bush zamierza poświęcić więcej uwagi Irakowi i Iranowi, a mniej zajmować się codziennymi aktami przemocy i jednoczesnymi rokowaniami w Izraelu i Palestynie. Garrett przypuszcza, że jednym z powodów takiego przesunięcia zainteresowań Białego Domu jest dawniejsze zaangażowanie głównych współpracow ników prezydenta Busha: Collina Powella i Condoleezzy Rice oraz doradcy handlowego Roberta Zoellicka w sprawy irackie od czasu wojny w Zatoce Perskiej w 1991 r. Drugim (i zapewne ważniejszym - J.W.S.) powodem jest to, że Irak jest bardziej niż jakiekolwiek inne państwo tego regionu zdolny zagrozić bronią masowego rażenia: chemiczną bądź biologiczną i - prawdopodobnie - jądrową. Jednocześnie nowa administracja amerykańska zdaje sobie sprawę z tego, że niektóre państwa europejskie chciałyby już (z uwagi na własne interesy handlowe) złagodzić sankcje ONZ-owskie przeciw Irakowi. Podejmując ostre działania przeciw Saddamowi Husajnowi, Amerykanie chcą temu zapobiec. Według wiadomości kursujących w Waszyngtonie, najnowsze wydarzenia związane z Irakiem nie spowodują zmiany planów sekretarza stanu (ministra spraw zagranicznych) USA - Collina Powella, zapowiadającego odbycie podróży do krajów Środkowego Wschodu: Egiptu, Izraela, Zachodniego Brzegu Jordanu i Strefy Gazy, Jordanii, Syrii, Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu.

Naloty na Bagdad wywołały rozdźwięki między państwami zachodnimi

W serwisie tekstowym radia i telewizji brytyjskiej "BBC Online" 18 lutego br. ukazał się komentarz pt. Alianci zachodni podzieleni w sprawie Iraku. Czytamy w nim, że dwa państwa członkowskie NATO: Francja i Turcja potępiły ostatnie naloty na Bagdad. W Paryżu stwierdzono, że utrudni to poszukiwanie rozwiązań pokojowych. Premier Turcji Bulet Ecevit posunął się nawet do upomnienia Waszyngtonu i wezwania USA, aby zrewidowały swoją politykę wobec Iraku. BBC podkreśla, że tym razem dwa państwa NATO-wskie przemówiły jednym głosem z państwami arabskimi, gdzie krytyka nalotów jest szczególnie ostra; minister spraw zagranicznych Egiptu powiedział: "Naloty są poważnym krokiem negatywnym, którego nie możemy zaakceptować i którego powodów nie rozumiemy". Krytyczny głos odezwał się również z Rosji. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie stwierdzające, że naloty " obciążają i tak niepewną sytuację na Środkowym Wschodzie i w Zatoce Perskiej".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dlaczego człowiek tak bardzo boi się Boga?

2025-12-17 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Adobe Stock

Nie bój się – mówi do Józefa anioł Pański. Z podobnym wezwaniem zwracał się wcześniej do Maryi. Nie bój się, Maryjo – mówił, zwiastując Jej, że została wybrana, by stać się Matką Jezusa Chrystusa.

Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
CZYTAJ DALEJ

Znaki ingresu. Jakie szaty i przedmioty towarzyszą objęciu posługi biskupa krakowskiego?

2025-12-18 21:39

[ TEMATY ]

Metropolita krakowski

Kościół krakowski

Mazur/episkopat.pl

Kraków

Kraków

Ingres biskupa do katedry to nie tylko uroczyste wejście i historyczna oprawa, ale przede wszystkim wydarzenie ściśle liturgiczne, w którym Kościół przyjmuje swojego pasterza. Szaty i przedmioty używane podczas tej celebracji – ornat, tunicella, pastorał, kielich czy racjonał – nie są dodatkiem i dekoracją. Każdy z nich ma swoje miejsce, znaczenie i pomaga zrozumieć, czym jest objęcie posługi biskupiej w Kościele krakowskim.

Ingres (łac. ingressus) oznacza „wejście”. Od uroczystego wejścia nowego biskupa do kościoła katedralnego bierze swoją nazwę cała celebracja przekazania posługi pasterskiej. Choć wydarzenie to ma szczególny charakter, pozostaje liturgią Kościoła, sprawowaną według porządku przewidzianego na dany dzień. – Skoro mówimy o obrzędzie, to już samo to określenie wskazuje na jego ścisły wymiar liturgiczny – podkreśla ks. dr Stanisław Mieszczak SCJ, liturgista i zastępca przewodniczącego Archidiecezjalnej Komisji ds. Liturgii i Duszpasterstwa Liturgicznego.
CZYTAJ DALEJ

O. prof. Jacek Salij: o zwierzęta trzeba dbać, ale nie można ich zrównywać z ludźmi

2025-12-19 08:03

[ TEMATY ]

zwierzęta

Adobe Stock

Człowiek został powołany do opiekowania się przyrodą i nie może dopuszczać się okrucieństwa wobec innych istot. Jednak traktowanie psów czy kotów jak ludzi to błąd - mówi w rozmowie z KAI dominikanin o. prof. Jacek Salij. „Zwątpienie w Boga nieuchronnie kończy się zwątpieniem w człowieka. Dzisiaj wielu ludzi chciałoby urządzić świat tak, jakby Boga nie było. W tej perspektywie chciałoby się unieważnić tę prawdę, że na naszej ziemi jeden tylko człowiek został stworzony na obraz i podobieństwo Boże - i zrównać człowieka ze zwierzętami” - mówi.

Znany teolog, rekolekcjonista i autor popularnych książek o. Jacek Salij OP w rozmowie z Katolicką Agencją Informacyjną przypomina, że jako ludzie mamy obowiązki wobec innych istot stworzonych. Bierze pod lupę zwyczaje żywieniowe, które doprowadziły do tego, że zwierzęta nie są już hodowane, tylko masowo „produkowane”. Podejmuje się jednak uporządkowania podstawowych pojęć w dziedzinie, która niekiedy bywa niezrozumiana nawet przez ludzi wierzących, np. kim jest człowiek i czym różni się od zwierzęcia. „Na naszej ziemi jeden tylko człowiek może usłyszeć Ewangelię i na nią się otwierać. I jeden tylko człowiek jest zdolny do modlitwy” - zauważa.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję