1. Dzisiejsza środowa audiencja ogólna zanurzona jest
w świetlanej radości Paschy. W tych dniach Kościół z weselem obchodzi
wielką tajemnicę Zmartwychwstania. Jest to radość głęboka i nieprzemijająca,
oparta na darze od Zmartwychwstałego Chrystusa w postaci nowego i
wiecznego Przymierza, które trwa, ponieważ On już nie umiera. Radość,
która trwa nie tylko przez Oktawę Wielkanocną, traktowaną przez liturgię
jako jeden dzień, lecz rozciąga się przez pięćdziesiąt dni - aż do
Pięćdziesiątnicy. Co więcej, obejmuje wszystkie czasy i wszystkie
miejsca.
W tym okresie wspólnota chrześcijańska wezwana jest do
nowego i pogłębionego przeżywania Chrystusa Zmartwychwstałego, żywego
i działającego w Kościele i w świecie.
2. W tej właściwej dla okresu paschalnego wspaniałej
oprawie światła i radości zatrzymajmy się teraz na wspólnym rozważaniu
oblicza Chrystusa Zmartwychwstałego, podejmując na nowo i aktualizując
to, czego nie wahałem się nazwać "samą istotą" wielkiego dziedzictwa,
które nam pozostawił Jubileusz Roku 2000. Jak bowiem podkreśliłem
w liście apostolskim Novo millennio ineunte: "Gdybyśmy mieli wyrazić
najzwięźlej samą istotę wielkiego dziedzictwa Jubileuszu, nie wahałbym
się stwierdzić, że jest nią kontemplacja oblicza Chrystusa (...)
przyjmowanego w swojej wielorakiej obecności w Kościele i w świecie,
wyznając, że On jest sensem historii i światłem na naszej drodze" (
nr 15).
Jak bowiem w Wielki Piątek i w Wielką Sobotę oglądaliśmy
cierpiące oblicze Chrystusa, teraz kierujemy pełne wiary i wdzięcznej
miłości spojrzenie ku obliczu Zmartwychwstałego. Na Niego patrzy
w tych dniach Kościół, idąc w ślady Piotra, który wyznaje Chrystusowi
swoją miłość (por. J 21, 15-17) i w ślady Pawła oślepionego przez
Jezusa w drodze do Damaszku (Por. Dz 9, 3-5).
Liturgia paschalna ukazuje nam różne spotkania Chrystusa
Zmartwychwstałego, które stanowią zaproszenie do pogłębienia Jego
orędzia i pobudzają nas do naśladowania drogi wiary tych, którzy
Go poznali w owych pierwszych godzinach po zmartwychwstaniu. W ten
sposób pobożne kobiety i Maria Magdalena pobudzają nas do troski
o przekazanie uczniom orędzia o Zmartwychwstałym (por. Łk 24, 8-10;
J 20, 18). Umiłowany uczeń w sposób szczególny zaświadcza, jak właśnie
miłość potrafi dostrzec znaczącą rzeczywistość znaków Zmartwychwstania:
pusty grób, brak ciała, złożone szaty pogrzebowe. Miłość widzi i
wierzy, i pobudza do podążania ku Temu, który nosi w sobie pełne
znaczenie każdej rzeczy: Jezusowi żyjącemu po wszystkie wieki.
3. W dzisiejszej Liturgii Kościół kontempluje
oblicze Zmartwychwstałego, który dzieli z uczniami drogę do Emaus.
Na początku tego spotkania wysłuchaliśmy urywku z tej znanej strony
ewangelisty Łukasza.
Droga do Emaus, chociaż męcząca, prowadzi od poczucia
przygnębienia i zagubienia do pełni paschalnej wiary. Gdy przemierzamy
tę drogę, również nas spotyka tajemniczy Towarzysz podróży. Jezus
zbliża się do nas w drodze, spotyka nas w tym miejscu, w którym się
znajdujemy, i stawia istotne pytania, które otwierają serce na nadzieję.
Ma On nam wiele rzeczy do wyjaśnienia w związku ze swoim i naszym
przeznaczeniem. Objawia nam przede wszystkim, że każde życie ludzkie
musi przejść przez swój Krzyż, aby wejść do chwały. Lecz Chrystus
dokonuje czegoś więcej: łamie dla nas chleb do podziału, ofiarując
ów Stół Eucharystyczny, w którym Pisma nabierają swego pełnego znaczenia
oraz odsłaniają jedyne i jaśniejące rysy oblicza Odkupiciela.
4.Po rozpoznaniu i kontemplacji oblicza Chrystusa
Zmartwychwstałego również my, jak owi dwaj uczniowie, jesteśmy posłani
do naszych braci, by wszystkim nieść wielką nowinę: "Widzieliśmy
Pana!" (J 20, 25). "Zmartwychwstając, przywrócił nam życie" (Prefacja
wielkanocna): oto dobra nowina, którą uczniowie Chrystusa niestrudzenie
niosą światu, nade wszystko przez świadectwo własnego życia. Jest
to najpiękniejszy dar, którego od nas oczekują nasi bracia w tym
okresie wielkanocnym.
Pozwólmy więc, aby urzekło nas Zmartwychwstanie Chrystusa.
Maryja Panna niech nam pomoże zasmakować w pełni radości paschalnej:
radości, której - według obietnicy Zmartwychwstałego - nikt nie może
nam odebrać i która nigdy nie będzie miała końca (por. J 16, 23).
Pomóż w rozwoju naszego portalu