Zamieszczona wyżej miniatura znajduje się w pochodzącym z XII wieku kodeksie, zawierającym relacje o wizjach niemieckiej zakonnicy - Hildegardy z Bingen (+1179). Przedstawia Trójcę Świętą. Do takich Jej wyobrażeń nie jesteśmy przyzwyczajeni. Obok figur graficznych, np. trójkąta czy płomienia trzech świec, spotykamy także malarskie czy rzeźbiarskie przedstawienia Przenajświętszej Trójcy jako zasiadających razem dwu ludzkich osób: sędziwego Ojca i młodszego Syna oraz towarzyszącego Im, w postaci gołębicy, Ducha Świętego. W innej, często spotykanej wersji, dostojny Ojciec podtrzymuje krzyż z zawieszonym na nim Synem Bożym. Istnieją także inne malarskie wyobrażenia Trójcy Świętej. Do najciekawszych z nich zalicza się obraz Rublowa.
Żyjąca w XII wieku w Nadrenii Hildegarda mówiła, że w swych wizjach ujrzała Boską Trójcę w postaci trzech koncentrycznych kręgów. Pierwszy - srebrzysty, wypełniony 5 falującymi okręgami, wyobrażał Ducha Świętego. Drugi - złoty, wypełniony 15 falującymi okręgami, przedstawiał Ojca Niebieskiego. Na jego tle, pośrodku, umieszczona była postać człowieka. To Jezus, Bóg-Człowiek.
Sądzę, że prawdy o Przenajświętszej Trójcy i Jej związkach z człowiekiem nikt ani przedtem, ani potem nie wyraził bardziej ewidentnie, głęboko i prawdziwie. Szkoda, że ten iluminał nie był szerzej wykorzystywany w katechezie późniejszych wieków.
Wizja Hildegardy (uważanej przez za świętą) ukazuje, że nasze człowieczeństwo od momentu Wcielenia się Syna Bożego dostąpiło zaszczytu współuczestnictwa w chwale Przenajświętszej Trójcy. A nawet więcej: że było do niej w jakimś sensie „od początku” przyporządkowane. W Boskim zamyśle, w przedwiecznych planach Boskiej Trójcy, człowiek zawsze był w centrum Jego wielkich zamysłów miłości. Od momentu Wcielenia (mówiąc z naszej perspektywy) człowieczeństwo Jezusa było złączone unią z osobą Syna Bożego. Tę prawdę przekazuje nam umieszczona na tej miniaturze wizja Hildegardy. Jest ona głębokim, a tak prostym wykładem prawd o Boskiej Trójcy i udzielonej przez Nią wielkiej godności człowiekowi. Prawdy o dopuszczeniu naszego człowieczeństwa do udziału w Boskim życiu. To, o czym marzyli Adam z Ewą, o czym wciąż marzą i współcześni ludzie - o zdobyciu wyżyn Boskości - było „od początku” Bożym zamysłem, który został zrealizowany w momencie Wcielenia się Syna Bożego.
Pomóż w rozwoju naszego portalu