Szanowny Księże Redaktorze!
Zabiło się dziecko - samo się zabiło, bo przeżyć wstydu nie mogło! Tragedia w jednym z polskich gimnazjów! A to tylko wierzchołek góry lodowej! Młodociani przestępcy, którzy doprowadzili do powieszenia się nastoletniej dziewczynki, są winni - to nie ulega wątpliwości! Ale kto ich tak wychował?! Kto odebrał im wstyd?! Kto im na takie zachowanie pozwolił?! To nie był proces krótki, ich wyrastanie w kulcie seksu, przemocy, w afirmacji wyuzdania przyniosło konkretne rezultaty! Szatańskie slogany o wolności i prawach każdego do wszystkiego, wykrzykiwania i pouczania niedouczonych sufrażystek, tępych liberałów, cynicznych polityków - przyniosły rezultaty!!! Minister Giertych jest „be”, gdy chce w szkolnictwie zło od dobra oddzielić! Kpią z jego pomysłów o oddzielnych szkołach dla szczególnie agresywnych uczniów... Śmiano się, ale nic innego prócz sarkazmu i plucia na Giertycha nie zaproponowano! Dziś się mówi o większej liczbie pedagogów w szkołach. Kto to jest pedagog?! Dawniej w ogóle nie było w szkole pedagogów, a jakoś utrzymywano zdrową dyscyplinę. Pedagodzy szkolni niczego nie załatwią, to tylko temat zastępczy i zwalanie odpowiedzialności na jakąś enigmatyczną postać w szkole!
Zapewniam, że nikt mi nie odpowie, czym zajmuje się w szkole pedagog. Pedagogiem jest przede wszystkim rodzic i nauczyciel! Wiem, że odezwą się głosy tłumaczące, iż rodzice nie mają czasu, że nauczyciele i tak mają kłopoty, i także czasu im brak... Odpowiadam! Jeśli rodzic nie ma czasu dla dziecka, to nie jest rodzicem, nie powinien mieć dzieci! Jeśli czasu na ucznia nie ma nauczyciel, to niech gąski sobie pasie - też dużo wrzasku, ale pasąc gąski, nie ponosi się odpowiedzialności za wychowanie narodu!
Dawniej nie było koedukacji, i to się sprawdziło! Dawniej dziewczęta nie wystawiały pępków na żer rozbuchanej, niekontrolowanej młodości! Chłopcy nie traktowali młodych dziewcząt jak wycieraczki przed drzwiami „męskości”! To było dawniej, a dziś słychać tylko pusty, szatański rechot, gdy minister edukacji chce coś naprawić, zmienić w tej stajni Augiasza, którą jest dzisiejsza polska szkoła!
To, co zrobiono z polską szkołą po 1989 r., to nie było reformowanie, lecz świadome, cyniczne deformowanie polskiego nauczania. Wrogowie Polski dobrze wiedzą, jak obalać polską kulturę, aby polski naród uczynić sługą kolejnej międzynarodówki.
Wina tkwi w odejściu naszego świata od Boga i uporczywym udawaniu, że Go nie ma!
Z uszanowaniem -
Lusia Ogińska
Pomóż w rozwoju naszego portalu