Reklama

Bezgraniczna bezczelność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pruskie Powiernictwo wniosło skargę na Polskę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka o złamanie Konwencji o Ochronie Praw Człowieka, nazywając wypędzenie Niemców w czasie II wojny światowej „ludobójstwem”, „zbrodnią przeciwko ludzkości”. Taki zarzut znalazł się w skargach do Trybunału w Strasburgu, złożonych przeciwko naszemu krajowi przez 22 osoby należące do tego niemieckiego stowarzyszenia.
Co o tym sądzić? Bp Ignacy Jeż, więzień obozu koncentracyjnego w Dachau, nazwał „bezgraniczną bezczelnością” złożenie przez Powiernictwo Pruskie pozwu przeciw Polsce. Generalnie należy stwierdzić, że Niemcy podejmują próbę odwrócenia moralnej odpowiedzialności za skutki II wojny światowej. To Niemcy chcą być dziś sędziami swoich ofiar. Jest to kompletne odwrócenie skutków wojny, którą sami wywołali. Przecież to w wyniku rozpętanej wojny dokonały się wysiedlenia ludności z terenów należących przed wojną do III Rzeszy. O tym zdecydowali alianci. Dlaczego winą za to mają zostać obciążeni Polacy?
To prawda, że od roszczeń Pruskiego Powiernictwa odcinają się władze Niemiec, w tym szefowa Związku Wypędzonych Erika Steinbach. Dobrze jednak pamiętać, że członkowie Powiernictwa Pruskiego są osobami z jej otoczenia, ona zaś jest deputowaną do Bundestagu, członkiem władz rządzącej partii. Dlatego niemiecki rząd, jeśli chce rzeczywiście zaznaczyć, że nie popiera takich roszczeń, powinien przesłać oświadczenie w tej sprawie do Strasburga. Czy to uczyni?
Jest to o tyle ważne, że agresywne roszczenia wobec Polski znajdują wsparcie niektórych polityków niemieckich. Między innymi chadecki deputowany do Bundestagu - Jochen-Konrad Fromme w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” przyrównał przymusowe przesiedlenia Niemców z Polski po II wojnie światowej do zbrodni hitleryzmu. Tenże polityk powiedział też, że oczekuje od Polski, aby „krytycznie spojrzała na własną historię”. W jego opinii, tak jak Niemcy przyznają, że czasy Trzeciej Rzeszy były czarną plamą w ich dziejach, tak Polacy powinni się przyznać do zbrodni wypędzenia. „Sprawców (wypędzeń) było dwóch i muszą zostać jasno zdefiniowani i przedstawieni. Po pierwsze Hitler, po drugie Polska, a ściślej komunistyczny reżim ówczesnej Polski” - oświadczył Fromme. Po takich wypowiedziach trudno zignorować niemieckie roszczenia, wysuwane przez związki przesiedleńców i ziomkostw, które mają do dyspozycji pieniądze, budynki federalne, a w ich imprezach uczestniczą najważniejsi politycy w kraju, włącznie z prezydentem.
Co więcej, pozwy są napisane w sposób bardzo przemyślany, łączą bowiem roszczenia niemieckie i żydowskie, a więc ktoś doskonale zdaje sobie sprawę, że właśnie ten element „żydowskości” może tutaj być znaczący. Założyciel Powiernictwa Pruskiego - Rudi Pawelka zasugerował także możliwość składania przeciwko Polsce pozwów w USA. Wspomniał o obywatelach Stanów Zjednoczonych, którzy również utracili własność w wyniku przesiedleń. A przypomnę, że środowiska żydowskie w USA żądają od Polski za mienie pozostawione w Polsce odszkodowań w wysokości 67 mld dolarów (tyle wynosi nasz roczny budżet). Wniosek: mamy do czynienia z poważną akcją, której wcześniej obawialiśmy się i której spodziewaliśmy się. Niemieckie pozwy mogą być początkiem szeroko zakrojonej ofensywy prawnej wobec Polski. Podobno kolejne skargi ma wysunąć grupa przesiedleńców, którzy opuścili Polskę w latach 70. i 80. ubiegłego wieku.
Problem dla nas zacznie się wtedy, gdy Strasburg przyjmie te pozwy. Dlatego to, co teraz strona polska może zrobić, to żądać od strony niemieckiej, by wzięła na siebie roszczenia - ale pod względem prawnym, a nie politycznym. Nie chodzi nam przecież o renegocjację traktatu polsko-niemieckiego, chociaż z ubolewaniem trzeba wspomnieć, że w tym dokumencie z 17 czerwca 1991 r. nie znalazł się np. zapis o treści: „Umawiające się strony postanawiają, że roszczenia majątkowe obywateli Niemiec wobec Polski, będące konsekwencją II wojny światowej, stają się wewnętrzną sprawą Republiki Federalnej Niemiec”.
Mogliśmy także później zabezpieczyć się przeciw dzisiejszym skargom. Przypomnę, że jako poseł AWS-u zabiegałem z kolegami o to, by uchwałą Sejmu automatycznie zmienić użytkowanie wieczyste na Ziemiach Zachodnich i Północnych w pełną własność. Niestety, to m.in. ówczesny minister spraw zagranicznych - Władysław Bartoszewski przekonywał nas, że wszelkie obawy Polaków o roszczenia majątkowe ze strony Niemców są nieuzasadnione.
Co należy robić? Przede wszystkim warto składać do Strasburga analogiczne wnioski i skargi przez Polaków poszkodowanych przez Niemców podczas II wojny światowej. Należy obliczać straty naszych miast i gmin spowodowane wojną i przesyłać je do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Dobrze, że w naszym kraju powstało analogiczne stowarzyszenie, jak niemieckie - Powiernictwo Polskie. Powinno ono podjąć zdecydowaną kontrakcję, pomagając poszkodowanym Polakom prawnie w przygotowaniu takich pozwów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Wojciech - patron ewangelizacji zjednoczonej Europy

Pochodzenie, młodość i studia św. Wojciecha

CZYTAJ DALEJ

"Ja jestem z Wami" - w diecezji gliwickiej trwa Kongres Eucharystyczny

2024-04-22 15:25

[ TEMATY ]

kard. Gerhard Müller

kongres eucharystyczny

Abp Adrian Galbas

Kard. Grzegorz Ryś

kardynał Ryś

Diecezja Gliwicka

Odnowie i pogłębieniu wiary oraz zrozumieniu centralnej roli Eucharystii w życiu człowieka wierzącego służy zwołany w diecezji gliwickiej przez bp. Sławomira Odera Kongres Eucharystyczny. Wydarzenie pod hasłem "Ja jestem z Wami" zainicjowane w Niedzielę Palmową potrwa do uroczystości Bożego Ciała 30 maja. Gośćmi poszczególnych spotkań skierowanych do wszystkich wiernych są m.in. abp Rino Fisichella, kard. Gerhard Müller, abp Adrian Galbas i kard. Grzegorz Ryś.

Zorganizowanie Kongresu Eucharystycznego zapowiedział w ub. roku podczas Mszy świętej Krzyżma biskup gliwicki Sławomir Oder a przygotowania do niego trwały od kilku miesięcy. Hierarcha podkreślił wtedy przekonanie, że wydarzenie to pomoże miejcowemu duchowieństwu i świeckim "umocnić naszą wiarę, odnowi radość spotkania z Chrystusem oraz będzie okazją do doświadczenia Jego bliskości, obecności - obecności Chrystusa, źródła prawdziwej radości człowieka, fundamentu nadziei, która nie może zawieść”.

CZYTAJ DALEJ

Komisja ds. aborcji: wysłuchanie publiczne projektów 16 maja

2024-04-23 12:33

[ TEMATY ]

aborcja

Adobe.Stock

Wtorkowe posiedzenie sejmowej komisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia projektów ustaw dotyczących prawa do przerywania ciąży trwało krótcej niż kwadrans. Zdecydowano, że wysłuchanie publiczne odbędzie się 16 maja o godz.10.

To drugie posiedzenie komisji, ale pierwsze merytoryczne. Na poprzednim wybrano przewodnicząca komisji i jej zastępczynie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję