Droga polskiego harcerstwa jest długa i kręta. Nie brakuje na niej zarówno pięknych okresów rozwoju i działania harcerek i harcerzy, jak i takich momentów, kiedy wrogie narodowi zewnętrzne i wewnętrzne siły chciały za wszelką cenę pognębić i nagiąć do swoich potrzeb ten jedyny w swoim rodzaju ruch młodzieżowy. Niedługo po 1945 r. dawni działacze „Szarych Szeregów”, bohaterowie Powstania Warszawskiego tacy jak autor „Kamieni na szaniec” - Aleksander Kamiński, zostali odcięci od możliwości oficjalnej pracy harcerskiej i wychowawczej. Partyjne kierownictwo nie dopuszczało możliwości, żeby „nowe, socjalistyczne społeczeństwo” było wychowywane przez przedwojennych patriotów, którzy pamiętali wolną Polskę i prawdziwe harcowanie. W najgorszym okresie komunistycznej władzy w Polsce, w latach 1949-56, na terenie całej Polski działali harcerze tzw. drugiej konspiracji. Podzieleni na drużyny, zastępy, prowadzili działalność niepodległościową, drukując ulotki, pisząc na murach hasła wolnościowe i antykomunistyczne. Wiele tajnych harcerskich środowisk nadal prowadziło działalność harcerską, organizując np. biegi terenowe, zdobywając stopnie, sprawności, działając w dużych i małych miejscowościach. Specjalne odziały polskiego ludowego wojska, Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego, usiłowały zdusić wszelkie przejawy harcerskiej niezależności. Kilkunastoletni młodzi ludzie, zrzeszeni w 142 harcerskich organizacjach niepodległościowych, działających w latach 1944-56, podjęli nierówną walkę z systemem totalitarnym, niekiedy przypłacając to własnym życiem lub zdrowiem. Liczni młodociani więźniowie okresu stalinowskiego, tzw. jaworzniacy, byli często aktywnie działającymi po wojnie w konspiracji harcerskimi instruktorkami i instruktorami. O harcerskim rodowodzie powstałego w 1990 r. Związku Młodocianych Więźniów Politycznych świadczy m.in. lilijka jako element logo związku.
Komunistyczne władze, tworząc „nowe” harcerstwo, wyrzuciły z prawa i przyrzeczenia harcerskiego Boga i zastąpiły go czerwonym socjalizmem, a krzyż, symbol tradycji i historii, wymieniono na czuwajkę. Odwilż roku 1956 zapowiadała zmiany na lepsze także dla polskiego harcerstwa. Niestety, nie trwała ona długo, już kilka lat później ponownie partyjne kierownictwo rozpoczęło jego konsekwentną destrukcję i inwigilację w każdej sferze działalności.
Pomóż w rozwoju naszego portalu