Reklama

Do Aleksandry

Szansa dla syna

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szanowna Pani Aleksandro,
Bardzo lubię czytać Pani odpowiedzi i porady na skomplikowane i nietypowe sprawy ludzkie oraz to, że pisze Pani o szansach w życiu każdego człowieka. Z tą nadzieją piszę do Pani, liczę również na szansę dla mojego 42-letniego niesłyszącego syna. Jest on mądrym, wrażliwym, ale bardzo samotnym człowiekiem, kawalerem. Naszym marzeniem jest, aby i on miał własną rodzinę, taką jak nasza, w której panuje miłość, wzajemna pomoc i zaufanie. Syn pracuje od wielu lat, jest cenionym pracownikiem, ma konkretny zawód. Może znajdą się ludzie, którzy zechcą zawrzeć z nami znajomość...
Pisze Pani tak mądrze, że szczęściu trzeba pomóc, przechodzimy blisko siebie i czasami to przypadek decyduje, że nasze losy się splotą. Bardzo liczymy i wierzymy w szansę dla naszego syna.
Matka

No cóż, pisałam już o podobnych problemach, gdy rodzice martwią się o swoje dorosłe dzieci i chcieliby im jakoś pomóc. A pomoc w takich przypadkach jak ten opisany to umożliwienie zawarcia znajomości, „z których coś dobrego mogłoby wyniknąć”. Niech rodzice się skrzykują między sobą! Spotykają towarzysko. To i ich dzieci się między sobą poznają. I może zadziała „chemia” - jak to się teraz mówi. Bo już starzy ludzie mawiali, żeby młodych nie zostawiać bez nadzoru, gdyż między nimi zawsze „iskrzy”... To jest to przyciąganie międzypłciowe, rzecz naturalna, i z tej „mąki” potem jest „chleb”.
Proszę pisać do rubryki jasno o sobie - że rodzice chcą poznać rodziców…
Rzeczywiście, gdy mijają lata szkolne lub studenckie, to potem trudniej jest znaleźć środowisko osób młodych stanu wolnego. Myślę, że przy parafiach mogłyby być takie kluby młodzieży pracującej, gdzie spotykaliby się przy herbacie, muzyce... Wielkim zwolennikiem takich spotkań był śp. ks. Stanisław Snarski, wielki społecznik. Bardzo ubolewał, że młodzież „robotnicza”, jak ją nazywał, nie ma swojego miejsca. Są duszpasterstwa akademickie, a dla tej grupy wiekowej, która już pracuje po szkole średniej, nie ma nic. Może ktoś będzie miał jakieś propozycje, pomysły. Czekamy...

Aleksandra

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?

2025-08-19 21:27

Niedziela Ogólnopolska 34/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Adobe Stock

Jezus, gdy przemierzał palestyńskie miasta i wsie, nauczając i odbywając podróż do Jerozolimy, otrzymał pytanie: „Panie, czy tylko nieliczni będą zbawieni?”. Zapewne ktoś, kto je zadał, uważnie wsłuchiwał się w Jego słowa i uznał, że zachowywanie tych nauk jest bardzo trudne. Doszedł więc do wniosku, że tylko nieliczni są w stanie pójść tą drogą i uzyskać zbawienie. Być może wydało mu się niesprawiedliwe, że zdecydowana większość ludzi, niezdolna do podjęcia drogi Jezusa, byłaby pozbawiona przywileju życia wiecznego obiecanego przez Boga. Podobny dylemat ma wiele współczesnych osób, przekonanych, że skoro ich życie odbiega od wzniosłych zasad Ewangelii, są one na straconej pozycji. A może było inaczej: pytający uznał, że skoro przyswoił sobie nauczanie Jezusa, może zatem postawić siebie w niezbyt długim rzędzie tych, którzy uważają się za lepszych od innych i są pewni obiecanej nagrody. Jego pytanie byłoby wtedy wyrazem wywyższania się nad innych i w gruncie rzeczy aroganckiego polegania na sobie oraz na własnej sprawiedliwości.
CZYTAJ DALEJ

Szwecja/ W Kirunie przeniesienie zabytkowego kościoła o 5 km zakończyło się sukcesem

2025-08-23 09:11

[ TEMATY ]

Kościół

Screen/x

W Kirunie 113-letni drewniany kościół po przebyciu 5 km na ponad 200 kołach dotarł w środę po południu do nowego centrum miasta. Spektakularna przeprowadzka była konieczna z powodu szkód wyrządzanych przez miejscową kopalnię rudy żelaza.

Szczęśliwy finał przetransportowania ważącej 672 tony świątyni podziwiał król Szwecji Karol XVI Gustaw, a także tłumy mieszkańców oraz turystów. Wydarzenie było transmitowane na żywo przez szwedzką telewizję publiczną SVT.
CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowy gość

2025-08-24 10:40

Archiwum prywatne

Podczas IV Podkarpackiego Festiwalu Piłki Nożnej Kobiecej swoją pierwszą oficjalną wizytę jako Pierwsza Dama RP złożyła Marta Nawrocka.

Na murawie tarnobrzeskiego MOSiR-u spotkały się drużyny młodych zawodniczek, by rywalizować w duchu sportowej pasji i wspólnoty. Festiwal, który z roku na rok zyskuje coraz większe znaczenie, stał się platformą do promowania kobiecego futbolu i zachęcania dziewcząt do aktywności sportowej. Dla Marty Nawrockiej był to dzień szczególny. Po raz pierwszy wystąpiła publicznie w roli Pierwszej Damy, samodzielnie reprezentując tę funkcję. Ceremonię otworzyła symbolicznie, kopnięciem piłki dając sygnał do rozpoczęcia rywalizacji. W krótkim przemówieniu podkreśliła, że piłka nożna kobiet to nie tylko sport, lecz także wyraz siły, ambicji i determinacji.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję