Reklama

Mesjanizm czy rzeczywistość

Niedziela Ogólnopolska 49/2011, str. 31

Ewa Polak-Pałkiewicz
Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Ewa Polak-Pałkiewicz<br>Publicystka, autorka wywiadu rzeki z Janem Olszewskim pt. „Prosto w oczy” oraz tomu publicystyki „Kobieta z twarzą”

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Polsce komunistycznej i w III RP zrobiono wystarczająco wiele, by obrzydzić polskość samym Polakom. Przede wszystkim, by wykazać, że nie potrafimy się rządzić, że nasi przywódcy są nieudacznikami, że jesteśmy do niczego jako społeczeństwo, wiecznie podzieleni i skłóceni, że wszystko, co zyskaliśmy, potrafimy w pięknym stylu zniszczyć - taką już mamy autodestrukcyjną skłonność. Wszystko to są małe kłamstewka, powtarzane przez zazdrośników. Tak naprawdę nie istnieją żadne polityczne czy socjotechniczne narzędzia, które mogłyby dokonać zmiany prawdziwej polskiej tożsamości, której zasadniczym rysem jest szlachetność charakteru Polaków. Jedynymi, które mogą okazać się decydujące, są zjawiska o charakterze duchowym. Dlatego obserwowane dzisiaj w Polsce zniechęcenie, frustracja i gorycz są reakcjami powierzchownymi. Towarzyszą im taniutkie hasełka podkręcające drobnomieszczańskie ambicje, w rodzaju: nowoczesność, awans, dorabianie się.
Współczesna klasa polityczna - na całym świecie - to bardzo szczególny rodzaj ludzi. Mistrzowie kamuflażu. Ci, którzy zastąpią obecną ekipę rządzącą, powinni już teraz wziąć pod uwagę, że zostaną rozliczeni kiedyś nie z „nowych szat cesarza”, tylko z tego, czy rozumieją, jakiemu narodowi służą. To naród, który został tysiąc lat temu ochrzczony. Żeby przetrwał we własnym państwie, nie może pozwolić, by było ono państwem demoliberalnych procedur. Ono musi być państwem katolickich zasad. A pierwsza z tych zasad mówi, że horyzont doczesności jest bardzo ciasny, że dopiero poza nim rozciąga się ten prawdziwy, nieskończony - horyzont wieczności.
„Pragmatyczni” oraz „kreatorzy opinii” nie dostrzegają, że w ostatnich miesiącach katolicy w Polsce zastanawiali się częściej niż kiedykolwiek nad duchowym sensem ostatnich doświadczeń. W tej dziedzinie nastąpiła zmiana perspektywy. Postawa religijnego oczekiwania na spektakularny sukces Polski (polityczny, gospodarczy), na społeczne dowartościowanie milczącej katolickiej większości czy dopełnienie czary dziejów przepełnionych martyrologią, jako ukoronowanie historii Polski, przestaje dominować. Polacy dostrzegli wcześniejszy błąd myślenia: oczekiwanie na spełnienie mesjańskich wizji, że oto nadejdzie historyczny kres niesprawiedliwości, jakie dotykają Polskę, ma wiele wspólnego z teologią wyzwolenia. Tu nie chodzi o splot pomyślnych politycznych okoliczności, które nadejdą z zewnątrz. Nie, tu chodzi o nawrócenie się do Boga każdego z nas, każdego z osobna - a to wiele kosztuje. To ono będzie owocować, nie zaś zaprowadzenie choćby najbardziej obiecującego społecznego ładu przy pomocy nowoczesnych technologii władzy.
Smoleńsk rozbił w wielu Polakach w pył to, co było powierzchownym katolicyzmem. Z fałszywym obrazem Boga i samych siebie, z okaleczoną świadomością, która zapomina, jaki jest cel naszego istnienia. Celem nie może być dobrobyt, raj na ziemi, nowe milenium. Smoleńsk, a potem walka o krzyż przywróciły w Polsce pamięć historyczną, z której systematycznie, rok po roku, próbowano nas ograbić, a także poczucie rzeczywistości. Zrozumienie, że decydujące są dla Polski relacje między człowiekiem a Bogiem oraz indywidualne świadectwo bezkompromisowej postawy katolickiej - nie zaś inżynierskie projekty politycznego i gospodarczego naprawiania świata.
Żaden system polityczny czy ekonomiczny nie może stać się źródłem odnowy. Jeśli nie będzie służył przede wszystkim Panu Bogu, a więc sprawie wiecznego zbawienia ludzi, nie może być on antidotum dosłownie na nic. Nic nie są warte wszelkie próby reform, podejmowane przez polityków, z naiwną wiarą cyrkowców, którzy usiłują przed znudzoną publicznością wyciągnąć kolejnego królika z kapelusza. Nie zbawi nas też kultura chrześcijańska, wartości chrześcijańskie ani - tak ostatnio modne - judeochrześcijańskie. Jeśli zapomnimy o pierwszym i drugim przykazaniu i nie będziemy wymawiać imienia Boga z największą czcią, będziemy budować wieżę Babel. Będziemy się pysznić z nie swoich bogactw, a takich Bóg nędznie rozprasza. Będziemy zasługiwać na karę. Utracimy nie tylko życie wieczne, ale także możliwość życia na ziemi. Bo każdy nasz wysiłek stanie się popiołem. Utracimy zdolność komunikacji między sobą. Takie będą, bo takie muszą być, konsekwencje. We wszystkich polskich wielkich historycznych zwycięstwach wcale nie decydowała siła militarna. Decydował geniusz dowódców, a nade wszystko siła ducha, siła moralna polskich rycerzy - także tych z wojny bolszewickiej - wsparta wielką modlitwą do Boga.
W Polsce znajdują się duchowe bogactwa, których wystarczy nie tylko dla nas samych, ale możemy jeszcze innych hojnie nimi obdzielić. I to ten fakt jest dla naszego trwania decydujący. Te dobra złożone zostały w naszym narodowym organizmie przez fakt chrztu Polski. Musimy je odnaleźć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Legnica: Zarzuty kradzieży i obrazy uczuć religijnych za odcięcie krzyża z dachu cerkwi

2025-09-17 15:34

[ TEMATY ]

krzyż

Legnica

ks. Waldemar Wesołowski

Sprawcy kradzieży krzyża z budynku cerkwi w Legnicy prokurator postawił zarzuty kradzieży, usiłowania kradzieży oraz obrazy uczuć religijnych. Podejrzany próbował już ukraść krzyż kilka dni wcześniej - podała prokuratura w komunikacie.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz poinformowała w komunikacie przesłanym w środę PAP, że sprawcą kradzieży jest 29-letni mieszkaniec Legnicy Beniamin W., który był wcześniej kilkakrotnie karany za przestępstwa przeciwko mieniu.
CZYTAJ DALEJ

Abp Kupny: Jesteście windą, która wznosi naszą Archidiecezję na wyższy poziom, czyli bliżej Nieba

2025-09-19 19:24

ks. Łukasz Romańczuk

Kapłani Archidiecezji Wrocławskiej

Kapłani Archidiecezji Wrocławskiej

Metropolita wrocławski przewodniczył Eucharystii na Jasnej Górze podczas Archidiecezjalnej Pielgrzymki Duchowieństwa i wiernych Archidiecezji Wrocławskiej. Podczas homilii, podkreślił, że logika Bożego działania różni się od ludzkich oczekiwań, a spotkanie z Bogiem wymaga wrażliwości i prostoty serca.

Zanim rozpoczęła się Eucharystia wierni mieli możliwość przygotowania do Mszy świętej, które poprowadził ks. Arkadiusz Krziżok z Wydziału Duszpasterskiego Archidiecezji Wrocławskiej, a wszystkim obecnych przywitał reprezentant ojców paulinów. Rozpoczynając homilię, arcybiskup Józef Kupny, zaznaczył, że Pismo Święte jest wciąż aktualne– Słowo Boże nie jest pamiętnikiem, ale jest wiecznie żywe i tak, jak Pan Bóg działał dwadzieścia wieków temu, tak samo działa i dziś – podkreślił hierarcha, zwracając uwagę na szczególną rolę Maryi: – Matka Boża nie tylko pomaga w przyjmowaniu słowa Bożego, ale podpowiada, jak nadać kształt słowu, które słuchamy czy czytamy”.
CZYTAJ DALEJ

Włochy chcą przywrócić święto państwowe na wspomnienie św. Franciszka z Asyżu

2025-09-20 13:40

[ TEMATY ]

Włochy

Św. Franciszek z Asyżu

Adobe Stock/canva

Włoski parlament wkrótce zagłosuje nad przywróceniem 4 października jako ogólnokrajowego święta państwowego. Według doniesień włoskich mediów głosowanie, które miało odbyć się w zeszłym tygodniu, zostało przełożone na przyszły tydzień. Wniosek o przywrócenie święta złożyła największa partia rządząca, Fratelli d'Italia, oraz mniejsze partie. W tym dniu obchodzone jest święto św. Franciszka z Asyżu, czczonego jako patrona narodowego Włoch.

W 1977 r. dzień 4 października wraz z innymi świętami kościelnymi został usunięty z listy świąt państwowych, aby ożywić włoską gospodarkę, która znalazła się w trudnej sytuacji po kryzysie naftowym i w wyniku wysokiej inflacji. W tym samym czasie zniesiono również święta Trzech Króli, Bożego Ciała i Wniebowstąpienia Pańskiego jako święta państwowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję