Metropolita łódzki w homilii nawiązał do mowy eschatologicznej Jezusa, odczytywanej w dzisiejszej Ewangelii, kiedy Jezus mówi o prześladowaniach, jakie czekają jego uczniów. - Jak znacie historię św. Barbary, to musicie wiedzieć, że człowiekiem, który ją najbardziej prześladował był jej ojciec. Jej własny ojciec, który najpierw ją uwięził, potem ją torturował, potem ją publicznie upokorzył, a na końcu sam osobiście ściął jej głowę. To jest to, co Jezus powiedział: „wydawać was będą nawet rodzice i o śmierć was przyprawią” - przypomniał hierarcha.
- Pan Jezus nie jest wielkim optymistą, ale realistą, który potrafi rozmawiać o wszystkich trudnych rzeczach w naszym życiu, ale kiedy nawet najtrudniejsze rzeczy się dzieją, On mówi wyraźnie: jest coś, na czym możesz się oprzeć, to jest moje słowo, które jest niezmienne, które jest zawsze z mojej strony wyznaniem miłości - wskazywał kard. Ryś. - To wyznanie miłości, które ma zawsze pokrycie w faktach. Ta miłość nas uzdalnia do tego, byśmy kochali innych, byśmy dla innych byli przyjaciółmi - zaznaczył metropolita łódzki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Po liturgii zostały odmówione modlitwy przy ołtarzu poświęconym św. Barbarze, patronce górników, po czym ulicami Bełchatowa przeszła tradycyjna defilada prowadzona przez orkiestrę górniczą.
Kopalnia Węgla Brunatnego Bełchatów usytuowana jest na terenie gminy Kleszczów w powiecie bełchatowskim w województwie łódzkim. Głównym odbiorcą kopalni jest Elektrownia Bełchatów. Kopalnia pracuje na dwóch polach wydobywczych - Bełchatów i Szczerców.