Reklama

Parafia mariacka w Chełmie

Z Maryją idziemy do Chrystusa

Wrześniowy odpust na Górze Chełmskiej jest największym świętem miasta i ziemi chełmskiej. Przez całą dobę 7/8 września w nabożeństwach, celebracjach i czuwaniach przed obrazem Matki Bożej Chełmskiej uczestniczyły tysiące wiernych. Szczególnym gościem odpustu był człowiek-legenda kard. Miroslav Vlk z Pragi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na uroczystości odpustowe ku czci Narodzenia Najświętszej Maryi Panny przybyły liczne piesze pielgrzymki z całego regionu: z Kamienia, Kumowa, Wierzbicy, Siedliszcza, Wojsławic, Turowca, Żmudzi, Dorohuska, Świerż, Brzeźna, Rudy Huty, Kaniego, Czułczyc, Sawina i Okszowa. Były również autokarowe pielgrzymki z Woli Korybutowej i Lublina (z parafii Bożego Miłosierdzia). Sam odpust, będący największym świętem religijnym ziemi chełmskiej, rozpoczął się wieczorną Mszą św. odprawioną w środę 7 września przez bp. Ryszarda Karpińskiego. Tuż przed Eucharystią przybyłych na Górę Chełmską pielgrzymów powitał ks. inf. Kazimierz Bownik, proboszcz parafii mariackiej. „Każdy odpust jest dla mieszkańców Chełma i ziemi chełmskiej okazją do odnowienia więzów z Maryją, mocniejszego uchwycenia się Matczynej dłoni. Z nią pójdziemy do Chrystusa. Witajcie w domu Matki, witajcie w rodzinnym domu” - mówił Gospodarz sanktuarium. Tego wieczora na czuwaniu modlitewnym przed bazyliką zebrała się młodzież. Był koncert w wykonaniu zespołu muzycznego działającego przy parafii mariackiej, procesja oraz świadectwa młodych po spotkaniu z Papieżem Benedyktem XVI w Kolonii. Czuwanie zakończyło się pasterką celebrowana przez księży pracujących dawniej w parafii mariackiej.
Najważniejszym punktem odpustu na Górze Chełmskiej była uroczysta Suma. W czwartek 8 września odprawił ją i wygłosił kazanie kard. Miroslav Vlk, arcybiskup Pragi. Jego sylwetkę przedstawił abp Józef Życiński. Czeski Kardynał jest prawdziwą legendą Kościoła europejskiego. Po dziesięciu latach kapłaństwa otrzymał od władz komunistycznej Czechosłowacji zakaz pracy duszpasterskiej. Musiał pełnić inne funkcje. Aby zdobyć środki na życie, przez osiem lat mył okna w supermarketach. Gdy upadł komunizm, Jan Paweł II mianował go biskupem w czeskich Budziejowicach, później arcybiskupem Pragi i przewodniczącym Konferencji Episkopatu Czech. W 1993 r. został przewodniczącym Rady Konferencji Episkopatów Europy. Na Lubelszczyźnie gościł już drugi raz. Na jego prośbę dwóch księży z naszej archidiecezji podjęło posługę w Czechach. Podczas wygłoszonego po polsku kazania kard. Vlk zachęcał następnych polskich księży do podjęcia pracy w diecezjach czeskich. Mówił też o ochronie, jaką Panna Maryja otacza diecezję lubelską. „Gdy obchodzimy uroczystość Jej narodzenia w Chełmie, przypominamy sobie wielki plan, który w stosunku do niej miał Bóg, już od wieczności. Narodziła się po to, aby dać światu Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. My czcimy Ją jako Matkę Bożą. Nieść światu Chrystusa to jest nasze zadanie na dzisiaj. Świat dzisiaj nie słucha kazań o Chrystusie, ale ma chęć przyjąć Go wtedy, gdy Go przynosimy przez swoje życie” - mówił kard. Vlk.
Tradycją odpustu na Górze Chełmskiej jest święcenie wieńców dożynkowych. Po południu na modlitwie przed Matką Boża Chełmską zgromadziły się z dzieci szkolne, które przybyły z całego miasta wraz ze swoimi rodzicami. Specjalnie dla nich bp Ryszard Karpiński odprawił Mszę św., podczas której poświęcił tornistry i przybory szkolne. Tegoroczne uroczystości odpustowe na Górze Chełmskiej zakończyły się podziękowaniami. Szczególnie i serdecznie proboszcz parafii mariackiej ks. inf. Kazimierz Bownik podziękował parafianom, fundatorom brązowych tablic, które obrazują poszczególne tajemnice Różańca w „Rozarium”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Oddał Wszystko Maryi! – prawdziwa historia Prymasa Wyszyńskiego

[ TEMATY ]

kard. Stefan Wyszyński

Maryja

beatyfikacja kard. Wyszyńskiego

Archiwum Instytutu Prymasowskiego Stefana Kardynała Wyszyńskiego

Upokarzany, okłamywany i wyszydzany – tak wyglądał okres więzienia Prymasa Polski. Pomimo wielkich prób, nie ugiął się. Pozostał wierny Bogu. Na dniach odbędzie się jego beatyfikacja. Jaka jest prawdziwa twarz Prymasa Wyszyńskiego? Czego może nas dziś nauczyć? Odpowiedzi udziela Milena Kindziuk w reporterskiej biografii „Kardynał Stefan Wyszyński. Prymas Polski”.

Władze państwowe pozbawiły Wyszyńskiego wszelkich praw. Został uwięziony, nie wiadomo na jak długo, bez wyroku, bez aktu oskarżenia. Był jak więzień obozu koncentracyjnego, lecz jego dramat rozgrywał się na oczach całej Europy. Nieustannie dopominał się więc Prymas pozwolenia napisania listu wyjaśniającego do władz państwowych. Uważał, że jego milczenie mogłoby być odczytane jako zgoda na zaistniałą sytuację lub lekceważenie postawionych mu zarzutów.

CZYTAJ DALEJ

Piemont: beatyfikowano księdza zamordowanego przez faszystów

Dzień po dniu stawał się coraz bardziej proboszczem wszystkich, proboszczem każdego, proboszczem ubogich; w końcu proboszczem męczennikiem - mówił w niedzielę 26 maja kard. Marcello Semeraro podczas Mszy beatyfikacyjnej ks. Giuseppe Rossiego. Celebracja miała miejsce w katedrze w Novarze, stolicy diecezji, na terenie której pracował zamordowany przez faszystów kapłan. Uczestniczyło w niej ok. 1500 wiernych i 150 prezbiterów.

Ks. Rossi zginął zaledwie w wieku 32 lat po 8 latach posługi kapłańskiej. Większość tego czasu był proboszczem w górskiej piemonckiej wiosce Castiglione d'Ossola. Podczas II wojny w tym regionie trwały walki partyzanckie. 26 lutego 1945 r. do wioski wkroczyły oddziały faszystowskie, mszcząc się po tym, jak garibaldowskie oddziały zabiły dwóch z ich kompanów. Prowadzili przesłuchania, podpalili niektóre domy, oskarżyli ks. Rossiego o danie znaku miejscowym bojownikom poprzez dzwony kościelne. Pomimo tego ostatecznie zostawili duchownego na wolności, a on poświęcił się niesieniu pocieszenia przerażonej ludności i spowiadaniu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję