Reklama

Pomóżmy hospicjum

Umieranie jest dojrzewaniem

Tysiące żonkili zakwitnie wiosną przed warszawskimi szkołami, urzędami, w parkach i prywatnych ogródkach. Zasadzili je uczniowie i ludzie dobrej woli, którzy jesienią biorą udział w międzynarodowej akcji na rzecz hospicjów „Pola nadziei”. Żółto kwitnący kwiat jest symbolem pamięci o nieuleczalnie chorych, których w Polsce rocznie umiera od 300 do 400 tysięcy, w tym ok. 80 tysięcy na nowotwory.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim zakwitną żółte „Pola nadziei”

Pod koniec września przez siedzibę Hospicjum Domowego przy ul. Tykocińskiej na warszawskiej Pradze przewinęło się setki osób. Kupowali cebulki żonkili, które od 1 do 8 października zasadzili w wielu miejscach miasta. Wiosną, kiedy zakwitną, staną się atrybutem kwestujących na rzecz hospicjów. Ostatni dzień sadzenia kwiatów wypełnił koncert „Voices for hospices” (Głosy dla hospicjów).
Marianin, ks. Andrzej Dziedziul, dyrektor Ośrodka Hospicjum Domowe, cieszy się z rosnącej popularności akcji wśród warszawiaków. I nie chodzi tylko o to, że cebulki kwiatów są jednocześnie cegiełkami na pomoc nieuleczalnie chorym. Zanim nadejdzie wiosna i żonkile zakwitną, odbędzie się kilka szkoleń opieki nad obłożnie chorymi dla uczniów, kursów opieki paliatywnej dla pełnoletnich wolontariuszy, konkursy dla młodzieży, a wszystko po to, by rozpowszechniać wiedzę o hospicjach.
W całym kraju działa ponad 50 hospicjów stacjonarnych, gdzie chorzy spędzają ostatnie dni, tygodnie, a nawet miesiące życia i ponad 150 hospicjów domowych - takich jak to przy ul. Tykocińskiej - skąd lekarze i pielęgniarki jeżdżą do domów pacjentów, by tam pomagać im i ich rodzinom. Placówki oparte są w dużej mierze na pracy wolontariuszy - ok. 2,5 tys. w skali kraju.

Ośrodek Hospicjum Domowe w Warszawie działa od siedmiu lat i ma pod swoją opieką ponad 200 osób miesięcznie. Pracuje w nim 24 lekarzy, 22 pielęgniarki i ok. 60 wolontariuszy. Można tu także skorzystać z pomocy 4 fizjoterapeutów, dwóch psychologów i pracownika socjalnego. Ośrodek opiekuje się osieroconymi dziećmi - organizuje dla nich wypoczynek zimowy i letni. W tych wyjazdach mogą uczestniczyć owdowiali małżonkowie.
Adres: ul. Tykocińska 27/35, 03-545 Warszawa, tel. (0-22) 679-67-00, 679-68-85, 679-68-48, www.hospicjum.domowe.prv.pl, nr konta: 62 1020 1042 0000 8902 0010 3689

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ruch hospicyjny na świecie powstał po II wojnie światowej. Jego twórczynią jest Angielka dr Cicely Saunders. Inicjatorem akcji na rzecz hospicjów, której symbolem jest żonkil, była brytyjska organizacja Marie Curie Cancer Care. W Polsce jako pierwsze akcję „Pola nadziei” zorganizowało krakowskie Hospicjum św. Łazarza jesienią 1997 r. Otrzymało wówczas w darze 350 tys. cebulek od Marie Curie Cancer Care z Edynburga. W Warszawie „Pola nadziei” od trzech lat prowadzi Hospicjum Domowe na warszawskiej Pradze. W całym kraju w akcji bierze udział kilkanaście hospicjów.

Ks. Andrzej Dziedziul: Największym problemem jest brak lekarzy, którzy chcieliby zajmować się opieką paliatywną. Tu nie można wyleczyć chorego, to nie jest praca od 8 do 16. Nie da się pójść do domu i zapomnieć. Najważniejsze jest towarzyszenie umierającemu, co niektórym wydaje się stratą czasu, a bez czego nie można pomóc. Cierpienie jest nieprzekazywalne, ale można ująć trochę cierpienia choremu, podzielić się miłością. To właśnie robimy w hospicjach. Umieranie jest czasem dojrzewania zarówno chorego, jak i jego rodziny. Krewni uczą się nowej nadziei, silniejszej niż cierpienie i śmierć. Wielu w czasie żałoby nie zamyka się już w sobie, ale pomaga innym.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy pamiętam o trosce o swojego ducha?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Magdalena Pijewska/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 10, 28-31.

Wtorek, 28 maja. Dzień powszedni albo wspomnienie bł. Stefana Wyszyńskiego, biskupa

CZYTAJ DALEJ

Hetmańska Zwycięska Mariampolska, módl się za nami...

2024-05-27 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

W 1945 roku Polacy zamieszkujący te ziemie musieli opuścić ojczyznę niepewni swych losów. Wyruszając w nieznane, niepewnie byli też losów świętych obrazów, które dotąd czcili w swych kościołach, gdyby je w nich pozostawili. Tak więc zabierali je ze sobą, modlili się przed nimi i przechowywali pieczołowicie.

Rozważanie 28

CZYTAJ DALEJ

Hetmańska Zwycięska Mariampolska, módl się za nami...

2024-05-27 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

W 1945 roku Polacy zamieszkujący te ziemie musieli opuścić ojczyznę niepewni swych losów. Wyruszając w nieznane, niepewnie byli też losów świętych obrazów, które dotąd czcili w swych kościołach, gdyby je w nich pozostawili. Tak więc zabierali je ze sobą, modlili się przed nimi i przechowywali pieczołowicie.

Rozważanie 28

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję