- Wierni oczekują od kapłanów tylko jednego, aby byli specjalistami od spotkania człowieka z Bogiem. Nie wymaga się od księdza, by był ekspertem w sprawach ekonomii, budownictwa czy polityki. Oczekuje się od niego, by był ekspertem w dziedzinie życia duchowego - mówił Benedykt XVI do polskich duchownych zgromadzonych w warszawskiej archikatedrze św. Jana.
Polscy biskupi, komentując spotkanie z Papieżem, podkreślali, że było ono bardzo bogate w treść.
- Benedykt XVI przypomniał, jaka jest właściwa misja kapłanów. Mają oni przede wszystkim przepowiadać Słowo Boże, sprawować sakramenty, też nie powinni mieszać się do polityki. Nie muszą się znać na aktualnych problemach politycznych. Muszą się znać na Ewangelii, na tym, co mają przepowiadać - mówi "Niedzieli" biskup senior diecezji łowickiej Alojzy Orszulik.
Na ten wątek w przemówieniu Papieża zwraca również uwagę bp Jan Szlaga, ordynariusz pelpliński. - Kapłan nie powinien być menadżerem, ekonomistą, tylko świadkiem. Posiada swoją, specjalność. Czasami o tym niestety zapominamy - podkreśla.
W katedrze zgromadzili się kapłani z całej Polski i zza wschodniej granicy. Obecni byli oczywiście przedstawiciele Episkopatu Polski.
Po wejściu do świątyni Ojciec Święty pomodlił się chwilę w kaplicy Baryczków przed Najświętszym Sakramentem i przeszedł do tronu papieskiego w prezbiterium.
W imieniu duchowieństwa Papieża przywitał Prymas Polski kard. Józef Glemp. Podkreślił, że nie lękamy się przyszłości i wiemy, iż dzieląc się wiarą, dzielimy się miłością, której źródłem jest Bóg. - Nasza teraźniejszość jest na miarę naszych sił, które wspomaga łaskami Bóg, zaś wstawiennictwo Bogurodzicy Maryi jest rękojmią naszej wierności Kościołowi i Ewangelii - mówił. Potem odbyła się krótka liturgia słowa, w czasie której odczytano fragment listu św. Pawła do Rzymian.
Na początku swojego przemówienia Ojciec Święty w sposób szczególny pozdrowił kard. J. Glempa i złożył mu najserdeczniejsze gratulacje z okazji 50. rocznicy święceń kapłańskich, która przypadła właśnie 25 maja.
Benedykt XVI podkreślił, że od księdza nie wymaga się by, był ekspertem od ekonomii czy polityki, ale przede wszystkim znał się na życiu duchowym. - Aby przeciwstawić się pokusom relatywizmu i permisywizmu nie jest wcale konieczne, aby kapłan był zorientowany we wszystkich aktualnych, zmiennych trendach; wierni oczekują od niego, że będzie raczej świadkiem odwiecznej mądrości, płynącej z objawionego Słowa - mówił Papież.
- Trzeba unikać aroganckiej pozy sędziów minionych pokoleń, które żyły w innych czasach i w innych okolicznościach - zachęcał zgromadzonych Ojciec Święty. - Potrzeba pokornej szczerości, by nie negować grzechów przeszłości, ale tez nie rzucać lekkomyślnie oskarżeń bez rzeczywistych dowodów, nie biorąc pod uwagę różnych ówczesnych uwarunkowań - dodał Papież.
Przemówienie było wielokrotnie przerywane oklaskami, a po jego zakończeniu duchowni, klaszcząc, skandowali "Benedetto". Prymas Polski przekazał w darze Papieżowi faksymile rękopisu Ewangeliarza ze zbioru Ormian polskich.
Na koniec wizyty w katedrze Ojciec Święty pomodlił się chwilę przy grobach kard. Stefana Wyszyńskiego i kard. Augusta Hlonda.
- W przesłaniu Papieża do kapłanów wyróżniłbym kilka elementów. Przede wszystkim Ojciec Święty podkreślił wagę duchowej strony posługi kapłańskiej. Zaznaczył, że ksiądz nie musi się znać na ekonomii, polityce itd., tylko przede wszystkim powinien być ekspertem w dziedzinie życia duchowego. To było bardzo mocno podkreślone. Zwracam także uwagę na papieskie wezwanie do roztropnego osądzania przeszłości. Było to nawiązanie do problemu lustracji. Chodzi o to, żebyśmy nie wydawali zbyt surowych wyroków. Ojciec Święty nawołuje do zachowania słusznych proporcji i brania pod uwagę różnych uwarunkowań obecnych w przeszłości.
Charakterystyczne było ciepłe wezwanie, żebyśmy szli z silną wiarą do ludzi, szczególnie biednych i opuszczonych. To wezwanie jest zawsze aktualne i dla nas bardzo zobowiązujące. Również apel o skromne życie kapłanów wydaje mi się bardzo na czasie.
Przemówienie było zwarte, zwięzłe, bez zbędnych słów, bez straty czasu. Widać tu mentalność niemiecką - powiedział abp Marian Gołębiewski, metropolita wrocławski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu