Reklama

Jak obudzić olbrzyma, czyli jak zaktywizować świeckich w Kościele?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bp Marek Solarczyk
Krajowy Asystent Kościelny Akcji Katolickiej

Wolę zatrzymać się nad określeniem „aktywizacja świeckich”, bo to o „olbrzymie” jest trochę mylące. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że podstawową siłą Kościoła jest sam Bóg i Jego łaska, to odwołanie do świeckich prowadzi nas do płaszczyzn aktywności duszpasterskiej: martyria (świadkowie Słowa), liturgia (zaangażowani w liturgię i modlitwę), koinonia (wspierający wspólnotę) i diakonia (wspierający potrzebujących). Każda z tych form potwierdza znaczne zaangażowanie świeckich w tak wiele dzieł realizowanych we wspólnocie Kościoła. Zaktywizowanie świeckich będzie wymagało oddanego towarzyszenia duszpasterzy tym, którzy już odnaleźli „Boże drogi” w swoim życiu, ale także otwarcia na bardzo wiele inicjatyw rodzących się dzięki pogłębianiu życia duchowego wiernych.Nie budzi wątpliwości, że aktywność w życiu innych członków naszych wspólnot parafialnych będzie wzrastała, gdy odnajdą oni szansę na rozwijanie ważnych dla nich, ich małżeństw i rodzin wartości duchowych i spraw związanych z doczesnymi wyzwaniami. Nie możemy także zapomnieć, że wszelkie inicjatywy aktywizujące nie mogą pomijać sfery duchowej, dzięki której wspólnota Kościoła będzie budowana na fundamencie wiary, a nie tylko inicjatyw społecznych.

Halina Szydełko
Prezes Krajowego Instytutu Akcji Katolickiej

Odpowiadając na to pytanie, należy sobie uświadomić, że w mentalności wielu osób Kościół utożsamiany jest jedynie z hierarchią kościelną. To mylne przeświadczenie powoduje, że świeccy nie czują się częścią Kościoła, za który są również odpowiedzialni. Oczekują, że to Kościół - w domyśle ksiądz, biskup - wszystko załatwi. Tymczasem kapłani potrzebują naszego wsparcia. To my musimy upominać się o poszanowanie chrześcijańskich wartości, o ład moralny. To my żyjemy w świecie, mamy wpływ na rzeczywistość i nikt nam nie zarzuci, że jesteśmy od niego oderwani i nie znamy realiów życia. Istotą Akcji Katolickiej jest właśnie ścisła współpraca z kapłanami, zarówno w realizowaniu formacji, jak i w konkretnych działaniach. Przełamanie bierności katolików świeckich stanowi problem. Nie zgodzę się z tym, że główną jej przyczyną jest brak czasu. Wiele go marnujemy. Przyczyną nie jest też brak wrażliwości, empatii. Możemy się o tym przekonać, obserwując liczne akcje charytatywne czy działania, podejmowane gdy zagrożone jest jakieś dobro. W czym zatem tkwi problem? Myślę, że łatwiej podjąć się jakiego zadania, gdy jest ono jednorazowe. Trudno znaleźć człowieka, który odmówi pomocy, gdy go o to poprosimy. Inaczej jest, gdy zachęcamy do stałej i systematycznej pracy. Trudniej zagospodarować wolność, niż ją wywalczyć. Nie można się jednak zniechęcać. Trzeba umiejętnie dotrzeć do innych z konkretną propozycją. Najpierw należy skonkretyzować zadanie, a potem szukać ludzi, którzy je zrealizują. Jeśli zaprosimy ich do Akcji Katolickiej czy też do innego stowarzyszenia lub ruchu istniejącego w Kościele, to trzeba jasno określić, czym mają się zająć. Dlatego tak ważna jest rola liderów. Jeśli potrafią przedstawić jasne, a co najważniejsze - realne cele, znajdą chętnych do współpracy. Powodem zniechęcenia jest często brak wiary w sens naszego działania. Stawiajmy przed sobą cele małe, które składają się na wielkie dobro, i realizujmy je wytrwale. Jednoczmy siły dla wspólnego osiągnięcia wielkich celów i przekonujmy, że wszystko jest możliwe. Nieśmy radość. Skupiajmy się na konkretnych pozytywnych działaniach. Protesty, apele są konieczne, zwłaszcza teraz, kiedy zło jest coraz bardziej agresywne, ale nasza działalność nie może się ograniczać tylko do tego. Potrzeba czegoś w zamian, potrzeba propozycji alternatywnych dla zła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2014-11-18 14:33

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jasna Góra: Wystawa unikatowych pamiątek związanych z bitwami pod Mokrą i o Monte Cassino

2024-04-19 18:33

[ TEMATY ]

Jasna Góra

wystawa

BPJG

Unikatowe dokumenty jak np. listy oficera 12 Pułku Ułanów Podolskich z Kozielska czy oryginalną kurtkę mundurową typu battle-dress z kampanii włoskiej, a także prezentowane po raz pierwszy, pochodzące z jasnogórskich zbiorów, szczątki bombowca Vickers Wellington Dywizjonu 305 można zobaczyć na wystawie „Od Mokrej do Monte Cassino - szlakiem 12 Pułku Ułanów Podolskich”. Na wernisażu obecny był syn rotmistrza Antoniego Kropielnickiego uczestnika bitwy pod Mokrą. Ekspozycja znajduje się w pawilonie wystaw czasowych w Bastionie św. Rocha na Jasnej Górze.

Wystawa na Jasnej Górze wpisuje się w obchody 85. rocznicy bitwy pod Mokrą, jednej z najbardziej bohaterskich bitew polskiego żołnierza z przeważającymi siłami Niemców z 4 Dywizji Pancernej oraz 80. rocznicy bitwy o Monte Cassino, w której oddziały 2. Korpusu Polskiego pod dowództwem gen. Władysława Andersa zdobyły włoski klasztor.

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Papież przypomina heroizm Piusa VII, więźnia Napoleona

2024-04-20 15:58

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/ETTORE FERRARI

Franciszek przypomniał dziś heroiczną postawę Piusa VII. Za jego pontyfikatu doszło do konfliktu Kościoła z Napoleonem. Papież został nawet uwięziony przez cesarza. Kiedy proponowano mu wolność w zamian za kompromisy, Pius VII stanowczo je odrzucił. Zawsze był oddany Bogu i Kościołowi, nawet za cenę wielkich poświęceń - podkreślił Franciszek.

Ojciec Święty przypomniał tę postać na audiencji dla pielgrzymów z różnych diecezji, z którymi był związany papież Chiaramonti. Podkreślił, że był to człowiek bardzo inteligentny i pobożny. Zgodnie z zaleceniem Pana Jezusa potrafił też być nieskazitelny jak gołąb i przebiegły jak wąż.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję