Reklama

Niedziela w Warszawie

Maksymilian na scenie

Jak napisać artykuł o epizodzie z życia św. Maksymiliana Kolbego – budowie klasztoru w Nagasaki w Japonii, który w cudowny sposób ocalał z ataku atomowego? Dziennikarze wyruszają na poszukiwanie informacji do Niepokalanowa. Czy zdobędą materiały, które zadowolą redakcję?

Niedziela warszawska 49/2015, str. 7

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Kolbe

Materiały prasowe

Próba, pierwszy z lewej reżyser Dariusz Kowalki

Próba, pierwszy z lewej reżyser
Dariusz Kowalki

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dramat Agnieszki Przybylskiej „Wczoraj. Dziś. Zawsze”, opowiadający o św. Maksymilianie Marii Kolbem oczami dziennikarzy, z miejsca spodobał się praskim klerykom III kursu tamtejszego Seminarium Duchownego. Szukali dobrego „materiału” do spektaklu, który mieli wystawić zgodnie z seminaryjną tradycją. Początkowo planowali pokazać coś zabawnego i lekkiego. Ale lektura tekstu spowodowała, że zmienili plany. Dopisali – razem z reżyserem – do sztuki kilka scen i rozpoczęli próby pod okiem znanego aktora Dariusza Kowalskiego z Teatru Nowego w Łodzi. Będą trwały niemal do ostatniej chwili przed premierą, którą odbędzie się w seminarium 7 grudnia. Do końca roku spektakl będzie wystawiony jeszcze kilkanaście razy.

Przełamać tremę

Reklama

Co roku, w grudniu, alumni wystawiają sztukę teatralną. Ma to pomóc przełamywać tremę w wystąpieniach publicznych. W praskim seminarium grają zawsze wszyscy klerycy III roku (np. w tym roku jest dziewięciu). Dwa lata temu była to sztuka „Za pięć godzin zobaczę Jezusa”, opowiadająca historię nawrócenia Jacques’a Fescha, mordercy policjanta, który w więzieniu odnajduje wiarę. A dziś jest kandydatem na ołtarze. Rok temu był to „Miecz obosieczny” na podstawie dramatu Jerzego Zawieyskiego, którego akcja osadzona jest w XVI-wiecznej Anglii, gdy król Henryk VIII zrywa jedność z papiestwem. Tomasz More, bliski doradca i przyjaciel króla, nie popiera jednak takiego działania. – Bywają też sztuki mniej poważne, kiedyś była adaptacji „Czarnoksiężnika z Krainy Oz” – mówi kl. Jakub Sędek, jeden z aktorów tegorocznego spektaklu. – Wybór sztuki należy do kleryków. Niemniej trochę ogranicza nas to, że możemy zagrać sztukę, gdzie są mężczyźni, bo nie mamy kobiet w seminarium.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Między aktorami a widzem

W tym roku wybór był prosty: zagrają w sztuce o Maksymilianie. Jak relacjonuje kl. Jakub Sędek sztuka rozgrywa się na dwóch zazębiających się planach. – Na planie współczesnym, gdzie dziennikarze starają się dowiedzieć, o co chodziło z tym Maksymilianem i historycznym, planie życia o. Maksymiliana. Dziennikarze idą tropem niezwykłego przetrwania klasztoru założonego przez Maksymiliana. Idąc tym tropem krok po kroku zaczynają dowiadywać się kim był, o jego fenomenie. W końcu jadą do Niepokalanowa. – mówi Jakub.

Kl. Sędek nie chce zdradzać zakończenia. W każdym razie jest pozytywne, sami dziennikarze urośli duchowo, zostali przemienieni przez tę historię. – Dla nas samych też była to okazja do zapoznania się z tą postacią. Wartość czynu dokonanego przez Maksymiliana ma charakter ponadczasowy. Zadziwiał wtedy i do dziś zadziwia.

Dariusz Kowalski podkreśla, że dobrze pracuje mu się z klerykami. – Teatr to nie tylko wydarzenia i człowiek na scenie. To rzeczywistością, którą my powołujemy do życia za pomocą różnych środków: światła, gestu, muzyki, skojarzeń. To coś, co dzieje się pomiędzy tymi wydarzeniami, aktorami, a widzem. Powstaje wzajemny układ, relacja, wzajemne odniesienia. Chłopcy są zdyscyplinowani, utalentowani, pojętni. Jestem mile zaskoczony – mówi. – To, że nie są zawodowymi aktorami nie przesądza oceny spektaklu.

2015-12-03 08:37

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Umiłowany naśladowca Jezusa zakochany w Niepokalanej

Niedziela kielecka 11/2017, str. 4-5

[ TEMATY ]

parafia

patron

św. Maksymilian Kolbe

Patron św. Maksymilian Maria Kolbe – obraz jeszcze do niedawna znajdował się w ołtarzu głównym

Patron św. Maksymilian Maria Kolbe –
obraz jeszcze do niedawna znajdował się
w ołtarzu głównym

Krótka, ale bardzo ciekawa jest historia parafii w Rykoszynie. Pragnienie posiadania własnego kościoła wśród jego mieszkańców pod koniec ubiegłego wieku była ogromne. W trudnych czasach komunistycznych, kiedy to znowu nasilała się walka z Kościołem, uzyskano zgodę na budowę kaplicy. Radość, entuzjazm i zapał był olbrzymi. Dość powiedzieć, że dużą kaplicę mieszczącą kilkaset osób mieszkańcy wybudowali w ciągu miesiąca. Być może sił dodawał im Patron parafii, heroiczny święty, który wiedział, że jedynym celem człowieka jest miłosierny Bóg, a za bliźniego trzeba nawet oddać swoje życie. Nosił obozowy numer 16 670.

Ceramiczna rzeźba św. Maksymiliana Marii Kolbego znajduje się w ołtarzu głównym kościoła w Rykoszynie. Zastąpiła obraz, który przedstawia Świętego w zakonnym habicie. Obraz ten został powieszony na ścianie zakrystii. Św. Maksymilian przedstawiony jest w zakonnym habicie, po prawej stronie za nim widać zarysy obozu koncentracyjnego, a po lewej jedno z jego dzieł, klasztor w Niepokalanowie.
CZYTAJ DALEJ

Papieże i kino – piękno, które ocala

2025-11-15 18:36

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

Benedykt XVI

kino

papieże

Leon XIV

Vatican Media

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Jan Paweł II podczas spotkania z aktorem i reżyserem Roberto Benignim

Z okazji spotkania Leona XIV z przedstawicielami świata sztuki filmowej przypominamy kilka refleksji papieży na temat „siódmej sztuki”. Według papieży może ona rodzić harmonię, budzić na nowo zachwyt, ożywiać karty historii, promować humanizm zakorzeniony w wartościach Ewangelii. „Kino może pojednywać wrogów” – mówił Jan Paweł II.

Audiencja papieża Leona XIV z przedstawicielami „siódmej sztuki” 15 listopada w Pałacu Apostolskim w Watykanie wpisuje się w ciąg spotkań papieży ze światem filmu. Prześledzenie niektórych z tych refleksji pozwala zbudować pewien paradygmat dotyczący tego, co — według papieży — ten potężny język, narodzony pod koniec XIX wieku, może wywołać w umysłach, a przede wszystkim w sercach ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Nowe władze w zgromadzeniu

2025-11-16 13:13

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Trwa XVI Kapituła Generalna Córek św. Franciszka Serafickiego.

W sandomierskim domu generalnym Zgromadzenia Córek św. Franciszka Serafickiego od 12 listopada trwają obrady XVI Zwyczajnej Kapituły Generalnej. Jednym z kluczowych momentów Kapituły były wybory przełożonej generalnej oraz zarządu Zgromadzenia na najbliższe sześć lat. Siostry ponownie powierzyły urząd przełożonej generalnej M. Katarzynie Victorii Kwiatkowskiej. Wikarią generalną została s. Marzena Maria Wągrodzka, a funkcję radnych generalnych przyjęły: s. Urszula Maria Kuźnia, s. Elżbieta Faustyna Goś oraz s. Wiesława Maria Błażejewska.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję