Reklama

Wiara

Homilia

Ludzkie próby

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas, który jest zawsze darem Bożym dla człowieka, znów wprowadził nas w nurt trudnych tajemnic naszego Odkupienia. Okres Wielkiego Postu – czas szczególnego wpatrywania się w Chrystusa Umęczonego i Ukrzyżowanego – jest również czasem rzeczywistego sprawdzianu naszej wiary. W scenie kuszenia na pustyni Syn Boży, który przyjął ludzką naturę z wszystkimi jej konsekwencjami oprócz grzechu, daje nam dowód swojej solidarności. Tajemnica ta – choć dokonała się jeden jedyny raz w historii – przez jej zwycięską moc płynącą od Chrystusa pragnie nadal obejmować i wspierać każdego człowieka we wszystkich jego doświadczeniach.

Dotykamy na co dzień tej rzeczywistości, w której serce człowieka staje się polem walki i „ziemią upadków i zwycięstw”. Człowiek jest poddawany próbie najpierw ze strony samego Boga, który pragnie poznać tajemnicę wolności ludzkiego serca. W Liście św. Jakuba Apostoła odnajdujemy takie oto stwierdzenia: „Za pełną radość poczytujcie to sobie, bracia moi, ilekroć spadają na was różne doświadczenia. (...) Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują” (1, 2.12).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Z kolei dzisiejsza Ewangelia, ukazując nam pustynne próby Chrystusa, pouczy nas również o niezwykłej obecności i bliskości Boga: „Jezus pełen Ducha Świętego powrócił znad Jordanu i czterdzieści dni przebywał w Duchu na pustyni, gdzie był kuszony przez diabła” (Łk 4,1-2a). Chrześcijanin, zmagając się każdego dnia z sobą samym, winien być świadomy bliskości Boga, który nie doświadcza człowieka ponad jego siły. Dostrzegamy również, że człowiek sam siebie wystawia na próbę. Dochodzi nawet do tego, że wyłączając Boga ze swego życia, człowiek pragnie sam decydować o tym, co jest dla niego dobrem, a co złem. Poprzez rywalizację z Bogiem i otwarte sprzeciwianie się Jego przykazaniom człowiek próbuje siebie samego wstawić w to opustoszałe miejsce.

W Orędziu na Światowy Dzień Pokoju z 1 stycznia 1985 r. św. Jan Paweł II ostrzegał nas przed tą „próbą”: „Jeśli zdecydujecie, że Waszym Bogiem jesteście Wy sami, bez oglądania się na innych, staniecie się narzędziami podziałów i wrogości, a nawet narzędziami wojny i przemocy” (nr 6). Smutną ilustrację tych słów Papieża mogą stanowić wypowiedzi zabójców bł. ks. Jerzego Popiełuszki, którzy oświadczali, że „wybrali tzw. mniejsze zło”, co oznaczało unicestwić człowieka, który to „większe zło” powoduje.

I wreszcie: człowiek może stawać wobec próby szatana, który konfrontuje naszą wolność z pokusą chleba i dobrobytu za wszelką cenę; pokusą władzy i podporządkowania sobie innych; oraz z pokusą „pokłonu” i wprzęgnięcia się w służbę instytucjom i strukturom społecznym ogołoconym z wartości transcendentnych. Przechodząc więc przez kolejne próby czasu naszego życia, idźmy drogą wskazaną nam przez teksty liturgiczne: wsłuchiwania się i życia słowem Bożym, „albowiem nie samym chlebem żyje człowiek”; częstych spotkań z Chrystusem, który stał się Chlebem z nieba, ażeby nikt z nas nie zginął i nie ustał w drodze do domu Ojca; oraz ufnych spotkań z Bogiem w sakramencie pojednania, który jest z naszej strony „odpowiedzią pokutującej miłości” i „odzyskanym przekonaniem o miłości miłosiernej Boga” (Jan Paweł II).

Polecamy „Kalendarz liturgiczny” – liturgię na każdy dzień

Jesteśmy również na Facebooku i Twitterze

2016-02-10 08:15

Oceń: +14 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wszystko mogę z Chrystusem

Uczniowie, którzy słuchali Chrystusa, kiedy mówił im o Eucharystii, w pewnym momencie powiedzieli do Niego: „Trudna jest ta mowa. Któż jej może słuchać?”. W obecnych czasach my również często wypowiadamy te słowa, bo życie prawdami wiary jest trudne. Uczestniczymy we Mszy św., słuchamy słowa Bożego i niejednokrotnie wychodzimy ze świątyni z myślami, że nie podołamy. Obserwujemy dzisiejszy świat i widzimy, że wielu ludzi pozostawia wiarę, bo tak wygodniej żyć. Postępują tak jak współcześni Chrystusowi: „Wielu uczniów Jego odeszło i już z Nim nie chodzili”. Obecnie widać odchodzenie od Boga m.in. przez liczbę apostazji, czyli oficjalnego wystąpienia z Kościoła. Warto jednak przyjąć do serca prawdę – i zapisać to w swojej głowie – że niemożliwe z Bogiem staje się możliwe. Każdy z nas często o tym zapomina, ufając tylko w swoje siły. Zdarza się, że lawirujemy między przykazaniami Bożymi. Nie jesteśmy, jak prosił Chrystus, gorący lub zimni, tylko letni. Sami w tej naszej letniości często narzekamy i skarżymy się, że jest nam ciężko, bo Bóg wymaga od nas przestrzegania przykazań, posiadania kręgosłupa moralnego, a my chcielibyśmy, aby nasza wiara była cukierkowa, taka kolorowa jak stragany na odpuście. Albo żebyśmy mieli same przywileje, bez żadnych wymagań. Warto przez chwilę się nad tym zastanowić. Każdy z nas pragnie łatwego życia, ale kiedy pomyślisz, że coś przyszło ci z wielkim trudem, połączonym z wieloma wyrzeczeniami, to potrafisz się tym bardziej cieszyć, bardziej to szanujesz. Trochę podobnie jest z naszą grzesznością. Łatwo jest popaść w grzech. Wyjście z niego kosztuje bardzo wiele wysiłku, ale kiedy uda się pokonać jakąś słabość, zwalczyć jakiś grzech, to odczuwa się wielką radość. Podobnie jest z zasługiwaniem na królestwo niebieskie. Walczymy przez całe życie, aby móc cieszyć się radością nieba. Z wielu zapowiedzi Chrystusa wynika, że tam nie ma już bólu, łez, trudu, jest tylko wieczna radość z oglądania samego Boga. Dlatego może zamiast narzekać na wymagania Boga, na to, że „trudna jest ta mowa”, albo odchodzić – przyjmij inną postawę. Piotr na pytanie Jezusa odpowiedział: „Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego”. Prawda jest taka, że nikt ani nic na ziemi nie da nam pełnej radości i szczęścia. To, co oferuje dzisiejszy świat, jest jak kuszenie szatana. Przekonuje nas, że będzie przyjemnie, wspaniale, że nie spotkają nas żadne konsekwencje za nasze postępowanie. Okazuje się jednak, że po chwilowej radości i przyjemności przychodzą wyrzuty sumienia, które nie dają nam spokoju. Wszystko, co oferuje świat, jest przyziemne i ulotne. Prawdziwe szczęście może dać tylko Chrystus, dlatego – mimo trudności w realizacji wymagań wiary zawsze stawajmy przy Nim. I może zapytajmy siebie: co mogę więcej zrobić, aby być jeszcze bliżej Niego?
CZYTAJ DALEJ

Przyjście Jezusa na świat jest światłem, które oświetla nasze noce

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 2, 22-35.

Poniedziałek, 29 grudnia. Piąty Dzień oktawy Narodzenia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Człowiek najbardziej potrzebuje Miłosierdzia - ostatnie pożegnanie ks. Henryka Matuszaka

2025-12-29 13:52

ks. Łukasz Romańczuk

Trumna z ciałem ks. Henryka Matuszaka

Trumna z ciałem ks. Henryka Matuszaka

W Oławie odbył się pogrzeb ks. Henryka Matuszaka. Jego ostatniej drodze towarzyszył bp Jacek Kiciński CMF, kapłani, rodzina oraz licznie zgromadzeni wierni z parafii, w którym posługiwał zmarły kapłan.

Ksiądz Henryk Matuszak był proboszczem w Domaniowie, Luboszycach, Pęgowie i Wierzchowicach. Pochowany został jednak w Oławie, gdzie tuż przed probostwem był wikariuszem. Na oławskim cmentarzu pochowani są zmarli rodzice ks. Henryka. Warto też dodać, że w 2010 roku zmarł brat ks. Henryka - ks. Ryszard Matuszak.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję