W katedrze gorzowskiej biskup Adam Dyczkowski w asyście bp. Edwarda Dajczaka oraz w konkatedrze zielonogórskiej bp Paweł Socha przewodniczyli 5 stycznia - w Wigilię Objawienia Pańskiego uroczystościom zamknięcia Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa w diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. Podobnie jak w dzień otwarcia Jubileuszu - 25 grudnia 1999 r. liturgia rozpoczęła się od wniesienia przez główne drzwi świątyni księgi Ewangelii przez Biskupa. Przypominanie najważniejszych jubileuszowych wydarzeń i dziękczynienie Bogu zdominowały tematykę głoszonych przez Biskupów homilii.
Jubileuszowy rachunek sumienia
W słowie wygłoszonym w katedrze do wiernych Biskup Diecezjalny
podkreślił szczególne znaczenie pielgrzymowania w Roku Świętym. Przypomniał
narodową pielgrzymkę do Rzymu i radosne spotkanie 50 tysięcy Polaków
z Ojcem Świętym. Na placu św. Piotra rozbrzmiewała polska mowa, grała
orkiestra Wojska Polskiego, wystąpił zespół "Śląsk". Biskup przypomniał
także radość i wzruszenie naszych rodaków z dalekiego Kazachstanu,
których okrutny los rzucił tak daleko od ojczyzny, dla których wielkim
wyzwaniem było zachowanie wiary. Bp Dyczkowski przywołał także diecezjalne
uroczystości w Międzyrzeczu, na które mimo jesiennego chłodu licznie
przybyli wierni, dając tym świadectwo swojej wiary.
Biskup wezwał także do rachunku sumienia, w którym każdy
z nas winien odpowiedzieć sobie na pytanie, jak przeżył Rok Jubileuszowy,
ile treści z papieskiego nauczania dotarło do nas i czy zmieniło
nasze życie? Odwołując się do przykładu Papieża Jana Pawła II, Biskup
wskazał następnie na potrzebę szczerej pokuty, od której nie powinniśmy
odchodzić. Chrześcijanie mają za co przepraszać. Szczególnie ostatnie
stulecie było czasem totalitaryzmów, systemów antyludzkich, powstałych
obok ludzi wierzących, którzy nie byli w stanie się im przeciwstawić.
Ważnym wyzwaniem dzisiejszych czasów - mówił dalej Biskup - jest
potrzeba głoszenia prawdy, nawet kiedy nie jest ona łatwa i odbiega
od prostych, lecz fałszywych recept docierających do nas z wielu
stron. Z tego wynika zadanie dla każdego z nas: ostrzegać przed wszelkim
złem i zachęcać do każdego dobra. Przypominając dalej papieskie wezwania,
Biskup wskazał na potrzebę szacunku wobec tego, co jest święte, a
wiec i wobec dnia świętego, jakim jest niedziela. Rachunek sumienia
zrobiony na zakończenie Roku Świętego winien nam wskazać, ile z nauki
Ojca Świętego obecne jest w życiu każdego z nas.
Reklama
Złoto, kadzidło, mirra
W wygłoszonej w Zielonej Górze homilii bp Paweł Socha dokonał
najpierw podsumowania Roku Świętego, który nazwał rokiem rozpoznawania
okiem Boga naszych postaw i nawracania się, przemiany wewnętrznej,
uznania swoich win i grzeszności wobec Boga. Biskup przypomniał sens
i znaczenie jubileuszowych znaków, jakimi były odpusty i pielgrzymowanie
do Ziemi Świętej, do Wiecznego Miasta, a także do wielu sanktuariów
i kościołów stacyjnych. Dowodem jubileuszowego ożywienia ruchu pielgrzymkowego
jest - jak dalej mówił Biskup - podwojenie ilości rozdanej Komunii
św. w kościele konkatedralnym.
W dalszej części homilii, nawiązując do treści święta
Objawienia Pańskiego, Biskup wskazywał na kierunki odnowy życia chrześcijańskiego,
która ma stać się owocem Roku Świętego. Święto Trzech Króli mówi
nam, iż Jezus Chrystus przyszedł zbawić każdego człowieka, który
zaistniał na ziemi. Tego zbawienia dokonał Chrystus raz na zawsze
i pozostał z darami zbawienia w Kościele Świętym, zaś Kościół jest
dzisiaj miejscem aktualizacji tego zbawienia w przestrzeni i czasie
w całym świecie. Wskazując na dary przyniesione przez Mędrców Biskup
mówił o trzech wymiarach chrześcijaństwa. Składając złoto Bogu Mędrcy
chcieli powiedzieć: "Ty jesteś ważniejszy dla nas niż to złoto. W
Tobie chcemy widzieć, jaka jest wartość wszystkich dóbr materialnych.
My wierzymy w Ciebie, a nie w złoto". Jest to szkoła wiary - mówił
Biskup - człowiek wiary nigdy nie klęknie przed bogactwem, przed
złotem, przed karierą. Zawsze będzie klękał przed Bogiem, a dóbr
ziemskich mądrze będzie używał. Kadzidło jest symbolem poprawnej
postawy wobec Boga, jest symbolem modlitwy, symbolem zaufania Panu
Bogu. Mirra, gorzkie zioło to symbol cierpienia, ofiary, symbol Boskiej
miłości, która uobecnia się w człowieku. Tam, gdzie jest prawdziwa
miłość, tam jest też ofiara. Tak jest struktura miłości. Jezus oddał
za nas życie i my winniśmy oddać życie za braci, czyli służyć im
w miłości.
Ostatni pielgrzymi
Oba kościoły katedralne podczas Mszy św. wypełniał gęsty tłum ostatnich jubileuszowych pątników. W celebrach wzięli udział kapłani zielonogórskich i gorzowskich parafii, Gorzowska Kapituła Katedralna, profesorowie i alumni Seminarium Duchownego w Paradyżu. O wdzięczności za dar pielgrzymowania mówili w swych dziękczynnych przemówieniach proboszczowie obu kościołów: ks. kan. Stanisław Garncarz i ks. kan. Włodzimierz Lange. Tak jak w innych 12 kościołach stacyjnych w każdą sobotę przez wszystkie jubileuszowe tygodnie odprawiano Msze św., na które przybywali pielgrzymi indywidualni, grupy i ruchy parafialne oraz poszczególne parafie z miasta i okolic. Do konkatedry zielonogórskiej - jak przypomniał ks. kan. W. Lange - pielgrzymowali także wierni obrządku greckokatolickiego wraz ze swoim biskupem. Wierni licznie przystępowali do sakramentu pokuty, słuchali specjalnego słowa Bożego i uzyskiwali dar jubileuszowego odpustu. Na zakończenie liturgii odśpiewano uroczysty hymn Magnificat, będący dziękczynieniem za wszystkie otrzymane od Boga jubileuszowe łaski.
Pomóż w rozwoju naszego portalu