Reklama

Wiara

Elementarz biblijny

Przemija postać tego świata

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pismo Święte często odróżnia rzeczy, które są trwałe, od tych, które przemijają. Dobra trwałe pochodzą od Boga, który jest wieczny, a te przemijające mogą być pewną pomocą dla człowieka w drodze do nieba. Nie znaczy to, że dobra przemijające są złe. One także są darem od Pana Boga. To od nas zależy, czy wykorzystamy je zgodnie z Bożym zamysłem, czyli jako środek, a nie cel sam w sobie.

Ważne wskazania co do tego, jakie dobra dla człowieka powinny być najcenniejsze, daje Pan Jezus w Kazaniu na Górze. „Gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie włamują się i nie kradną. Bo gdzie jest twój skarb, tam będzie i serce twoje” (Mt 6, 20-21). Nasuwa się tu bardzo ważne pytanie, który każdy musi sobie zadać: gdzie jest moje serce – czy przy rzeczach trwałych, czy przy tych przemijających?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Co więcej, Pan Jezus we wspomnianym Kazaniu na Górze odnosi się do tego w sposób jasny: „Starajcie się naprzód o królestwo <Boga> i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Nie troszczcie się więc zbytnio o jutro, bo jutrzejszy dzień sam o siebie troszczyć się będzie” ( Mt 6, 33-34).

Reklama

Święty Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian pokazuje, jak w praktyce żyć perspektywą nieba, gdy żyje się jeszcze tu, na ziemi. Apostoł Narodów przypomina, że „czas jest krótki” (1 Kor 7, 29), bo w perspektywie wieczności życie na ziemi jest tylko krótkim etapem. Pisze: „Trzeba więc, aby ci (...), którzy nabywają, jak gdyby nie posiadali; ci, którzy używają tego świata, tak jakby z niego nie korzystali” (1 Kor 7, 29-31). Apostoł bynajmniej nie zachęca do tego, żeby lekceważyć sprawy ziemskie. Jemu chodzi o to, że zawsze na pierwszym miejscu należy stawiać zbawienie, a wszystko inne realizować jako środek do osiągnięcia celu.

Święty Paweł pisze również: „Przemija bowiem postać tego świata” (1 Kor 7, 31). Namiastkę tego, co czeka świat widzialny na końcu czasów, daje św. Jan w końcowej części Apokalipsy, gdzie czytamy: „I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma (...). I otrze [Bóg] z ich [ludzi] oczu wszelką łzę, a śmierci już odtąd nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już [odtąd] nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły»” (Ap 21,1. 4). Jeśli nie przywiązujemy się zbytnio do rzeczy materialnych, jesteśmy ludźmi wolnymi.

Chrześcijanin to człowiek, który patrzy w niebo, a jednocześnie pewnie stawia kroki po ziemi. Dobrym przykładem takiej postawy są Trzej Królowie, o których wspomniał papież Franciszek w homilii z okazji uroczystości Objawienia Pańskiego. „Mędrcy mają oczy skierowane ku niebu, ale stopy kroczące po ziemi i serca uniżone w adoracji. Powtórzę: oczy skierowane są ku niebu, stopy kroczące po ziemi, serca uniżone w adoracji” – podkreślił Ojciec Święty.

2024-01-16 12:54

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zbliżmy się do „tronu łaski”

Słowo „tron” chyba każdemu kojarzy się z władzą, majestatem, a być może z armią, bogactwem i prestiżem. Określenie „tron łaski” natomiast zwraca naszą uwagę nie na majestat czy władzę, ale na miłosierdzie i ogromną życzliwość. Często słyszymy, że pielgrzymi idący na Jasną Górę zbliżają się do „tronu łaski”. Myślimy wtedy o Maryi, która króluje na Jasnej Górze i hojnie obdarza łaskami tych, którzy oddają się Jej w opiekę. „Tron łaski” kojarzy nam się także z czasami rycerzy i królów, kiedy to sam władca rozsądzał niektóre sprawy i często okazywał akt łaski wobec swoich poddanych, by byli pewni, że troszczy się o nich. Dzisiejsze drugie czytanie, czyli fragment Listu do Hebrajczyków, zachęca nas: „przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy doznali miłosierdzia i znaleźli łaskę pomocy w stosownej chwili”. Autor Listu do Hebrajczyków zatem zaleca, byśmy ciągle zbliżali się do Boga, który chce nam okazać swoją łaskę. Nie ma bowiem takiej sytuacji w naszym życiu, byśmy musieli unikać Boga lub czuli się niegodni Jego bliskości. Owszem, nasze grzechy czynią nas niegodnymi i są zarazem ogromnym murem między nami a Bogiem, ale przecież Bóg jest władny ten mur zlikwidować.

I tu właśnie koniecznie musimy wskazać na głębsze rozumienie terminu „tron łaski”. Otóż kontekst dzisiejszego fragmentu wskazuje na coś więcej. Chrystus, ukazany jako Arcykapłan Nowego Przymierza, teraz dokonuje prawdziwego oczyszczenia z grzechów, czyli usprawiedliwia. Starotestamentalny arcykapłan podczas obrzędów święta Jom Kippur (Dnia Pojednania) raz w roku wchodził do Miejsca Najświętszego w świątyni, gdzie była złożona Arka Przymierza. To ją nazywano „tronem Boga”. Jej złota pokrywa, której strzegły dwa cheruby, nazywana „przebłagalnią” (hilasterion), spełniała bardzo ważną rolę podczas tych obrzędów. To ją arcykapłan skrapiał krwią zwierząt ofiarnych, by w ten sposób dokonać przebłagania, czyli oczyszczenia Izraela z grzechów. To wtedy na nowo dzięki łasce przebaczenia Izrael stawał się znów narodem umiłowanym, a Jahwe – jego Bogiem. Już nic nie oddzielało kontrahentów Przymierza, nic nie burzyło tej wyjątkowej wspólnoty. W czasie Jom Kippur owa „przebłagalnia” staje się faktycznie „tronem łaski” i tak to widzi autor Listu do Hebrajczyków. Dla niego Jezus jest nowym i doskonałym Arcykapłanem, który tym razem skutecznie dokonuje usprawiedliwienia. Wchodzi do Przybytku, ale już nie ludzką ręką zrobionego i już nie poprzez krew zwierząt, ale przez krew własną (przelaną na krzyżu) dokonuje przebłagania – odpuszczenia grzechów. Nie ma większej łaski dla człowieka niż przebaczenie naszych słabości – choć czasami zależy nam na innego rodzaju łaskach, takich jak: dar zdrowia, zdane egzaminy, powodzenie w sprawach osobistych lub zawodowych, szczęście rodziny itd. Zbliżmy się więc do „tronu łaski” – do Jezusa Arcykapłana, by doświadczyć Jego miłosierdzia.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Abp Adrian Galbas zapowiedział synod w archidiecezji warszawskiej

2025-12-14 12:33

[ TEMATY ]

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas

Archidiecezja Warszawska

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

"Chciałbym byśmy niebawem podjęli w diecezji dzieło synodu, poprzedzone presynodem" - powiedział abp Adrian Galbas podczas Mszy Świętej w Archikatedrze Warszawskiej.

W pierwszą rocznicę ingresu do Warszawy abp Adrian Galbas zapowiedział rozpoczęcie synodu w Archidiecezji Warszawskiej, który będzie poprzedzony presynodem. Metropolita warszawski ogłosił tę decyzję podczas Mszy Świętej kończącej obchody jubileuszu 500-lecia obecności Krzyża Baryczków w bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję