MARZENA KRAJEWSKA: Już od ponad roku jest Ksiądz proboszczem i dziekanem w Narolu. Ile z wcześniej zamierzonych planów udało się zrealizować w ciągu tego roku?
KS. KAN. ANDRZEJ PIKULA: - Proboszczem w Narolu
jestem już od ponad roku. Chociaż plany były bardzo rozległe, udaje
się je systematycznie, powoli i skutecznie realizować. Może najpierw
powiem co udało się nam zrealizować w dziedzinie duszpasterstwa w
naszej parafii. Wprowadziliśmy Wieczernik - nabożeństwo pierwszosobotnie
z rozważaniem trzech części Różańca św. Rozpoczynamy o godz. 17.00,
a kończymy o 2.00 Apelem Jasnogórskim. Poszczególne części Różańca
św. rozważają różne grupy. Cieszy się to dużą popularnością i powodzeniem,
nie tylko wśród parafian Narola, ale również i sąsiednich. Na początku
tego nabożeństwa jest około 250 osób, do końca dotrwa 98-120. Dokładnie
policzyłem kilka razy. Z całą odpowiedzialnością mogę powiedzieć,
że jest to udane przedsięwzięcie duszpasterskie. Mamy też zamiar
wprowadzić Różaniec fatimski, ale to w przyszłości. Ku mojemu miłemu
zaskoczeniu udało się nam także założyć w parafii Katolickie Stowarzyszenie
Młodzieży. Do tej grupy należy ponad 60 osób. Myślę, że jest to jedna
z najliczniejszych grup w diecezji. W ramach spotkań organizowane
są krótkie katechezy problemowe. Młodzież aktywnie włącza się w przygotowanie
własnej Mszy św. o godz. 8.00 w co drugą niedzielę. Chcemy poszerzyć
ich działalność. Mam tu na myśli wymianę młodzieży naszej z niemiecką.
W tym roku nasza młodzież jeszcze tam nie pojedzie, ale mam nadzieję,
że młodzież z Niemiec przyjedzie do nas. Jeśli chodzi o czytelnictwo
prasy katolickiej, to mimo przejściowych trudności, udało się zwiększyć
czytelnictwo o 125% w stosunku do stanu, który zastałem obejmując
parafię. Dobrze nam się współpracuje z ks. Józefem, tutejszym wikariuszem,
jak i z siostrami zakonnymi. Warto tutaj podkreślić ogromną pomoc
Siostry przełożonej w przygotowaniu coniedzielnej Liturgii Mszy św.
dla dzieci. Jest pełna obsada Liturgii Mszy św. przez dzieci, włącznie
ze scholą liczącą 35 osób, którą niedawno założyliśmy. Jesteśmy także
w trakcie montażu zespołu wokalnego, młodzieżowego. Jeśli chodzi
o działalność duszpasterską, to oczywiście kontynuujemy to wszystko,
co do tej pory istniało w parafii. W planie mamy całonocne czuwanie
- nabożeństwa pierwszosobotnie.
Jeśli chodzi o materialne sprawy, to przed Bożym Narodzeniem
w ubiegłym roku w kościele założyliśmy centralne ogrzewanie gazowe
według najnowocześniejszych metod grzewczych. Cała instalacja gazowa
i grzewcza i zainstalowana na zewnątrz kościoła. Wewnątrz są tylko
grzejniki, które oddają ciepło. W tym roku wykonaliśmy nowe oświetlenie
kościoła. Obecnie rozpoczęliśmy malowanie kościoła i konserwację
ołtarza głównego. Pracy tej podjął się Stanisław Makra z Lubaczowa.
Ołtarz został przewieziony do Narola z kościoła we Lwowie w 1936
r. ufundowany przez Hrabinę Korytowską.
Na wieży kościelnej założyliśmy nowy zegar. Inwestycja
ta sięgająca 25 tys. zł została sfinansowana wspólnie z Urzędem Miasta
i Gminy. Jest to taki drobny owoc naszej dobrej współpracy. Zegar
posiada nowoczesny mechanizm elektroniczny ze sterowaniem radiowym
sygnału czasu z Frankfurtu. Jest to bardzo ożywiający elementem dla
miasta. Daje się zauważyć powszechne zadowolenie i aprobatę mieszkańców.
Na razie zaprogramowaliśmy cztery melodie. O godz. 6.00 wszystkich
mieszkańców Narola, Lipska oraz okolicznych miejscowości w promieniu
5 km budzą Kiedy ranne wstają zorze..., o godz. 12.00 zegar wygrywa
Rotę, na Anioł Pański biją dzwony. O godz. 18.00 na Anioł Pański
zegar wygrywa trzy zwrotki pieśni Po górach, dolinach... Na zakończenie
dnia o godz. 21.00 daje się słyszeć Apel Jasnogórski Maryjo Królowo
Polski... Od tego momentu rozpoczyna się cisza nocna. Mamy też oczywiście
w programie wybijanie godzin także w nocy, ale do tego powoli ludzi
przyzwyczajamy (po dwie, trzy noce). Nie ma większego niezadowolenia,
choć miałem kilka sygnałów, że ktoś już prawie spał, a tu zegar mu
przypomniał, że trzecia nad ranem. Przychylając się do ich próśb
obecnie program nocny zawiesiliśmy. Został ogłoszony konkurs na hymn
miasta Narola. Wszyscy, którzy czują się na siłach, będą mieli możliwość
zaprezentowania swoich możliwości. Po z zebraniu melodii wybierzemy
najwłaściwszą. Ja również przystępuję do tego konkursu.
Wielkim osiągnięciem było to, że udało się odremontować
kaplicę na cmentarzu, która jest jednocześnie sarkofagiem poprzedników
fundatorów, zwłaszcza hrabiego Łosia, a także całej rodziny Puzynów.
Postanowiłem zrobić te rzeczy przy pomocy miejscowych ludzi, urzędu
gminy oraz prof. Kłosiewicza, który jest obecnie właścicielem pałacu
w Narolu. W tej chwili pozostało nam już tylko zakonserwowanie murów,
tynków. Drzwi zrekonstruowaliśmy w stylu pałacowym, takie jak były.
Jest to fundacja miejscowych przedsiębiorców p. Gmiterków, za co
im serdecznie dziękuję. Uważam, że jest to pewien wykładnik naszego
szacunku do zmarłych poprzedników. Rozpoczynamy prace związane z
ogrodzeniem cmentarza według kilku projektów. Mamy swojego artystę
rzeźbiarza Grzegorza Wajsa, który opracowuje te projekty. Po spotkaniu
z urzędem gminy wybierzemy najlepszy projekt. Myślę, że zdecydujemy
się na taki projekt, który bezpośrednio nawiązuje do stylu kaplicy.
Słupy wykonamy z naturalnego białego kamienia.
Mówiąc o materialnych sprawach, muszę pochwalić swoich
parafian z Narola. Jest zaskakująco pozytywny oddźwięk jeśli chodzi
o ofiarność ludzi. Dzięki temu mogliśmy odnowić i konserwować stacje
Drogi Krzyżowej, które mają już około 100 lat. Jesteśmy także w trakcie
konserwacji cennych obrazów. Między innymi obrazu Zmartwychwstałego
Chrystusa z końca XVIII w. nieznanego malarza. Jest to fundacja dzieci,
które w tym roku przyjęły I Komunię św.
- Jak układa się współpraca z parafiami przynależącymi do dekanatu narolskiego?
- Generalnie mówiąc nasze stosunki układają się jak między Abrahamem i Lotem. Kiedy ktoś jest w potrzebie, to trzeba mu spieszyć na pomoc. Myślę, że już zapoznaliśmy się ze sobą i współpracuje nam się dobrze, chociaż czasem mam trochę inne poglądy na cały program duszpasterski.
- Jakie zamierzenia i plany na przyszłość?
- Chciałbym jeszcze bardziej rozwinąć i zorganizować duszpasterstwo dzieci. Siostra obiecała swoją pomoc w tym przedsięwzięciu.
- Dziękuję za rozmowę.
Pomóż w rozwoju naszego portalu