Reklama

Turzański hołd

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takich mogił w Polsce jest wiele. Jedne są oznaczone krzyżami, inne dawno już przykryła ludzka niepamięć. Niepamięć celowa, kiedy starano się zacierać ślady zbrodni, albo zwykła - wynikająca z upływu czasu. Mogiły w Turzy k. Sokołowa Małopolskiego stały się jednak niemym świadectwem zbrodni popełnianych przez funkcjonariuszy NKWD, świadectwem wydartym niepamięci. W niedzielę 21 września br. oddano hołd ofiarom ludobójstwa popełnionego w 1944 r. i poświęcono nowy krzyż, postawiony na miejscu zbrodni.
Pierwszy krzyż pojawił się tutaj w latach 80. W 1990 r. odkopano groby. Na miejscu obozu w Trzebusce, gdzie przetrzymywano więźniów, stanął krzyż z tablicą - „[...] całe otoczenie to niemi świadkowie obozu śledczego NKDW [...] Ofiary dokonywanych tu przesłuchań i zbrodni likwidowano okrutnie w lesie w Turzy lub wywożono na Syberię”. W Turzy z czasem powstał Pomnik Ofiar NKWD z wymownymi rzeźbami bezsilnych, skrępowanych drutami dłoni. Zginęli tutaj z rąk specjalnego oddziału NKWD, stacjonującego przy sztabie dowódcy I Frontu Ukraińskiego marszałka Iwana Koniewa, żołnierze i oficerowie AK i WP, Ukraińcy, Białorusini, Węgrzy, Litwini i inni.
Mszę św. w turzańskim lesie w hołdzie pomordowanym odprawił bp Kazimierz Górny, a homilię wygłosił ks. dr Jerzy Buczek z WSD w Rzeszowie. Myślą przewodnią homilii stały się słowa: „Bóg, Honor, Ojczyzna”, dla których całe pokolenia Polaków oddawały życie. Bóg był najważniejszy w ich życiu, honor to wartość, o którą zawsze się trzeba troszczyć, a Ojczyzna „po Bogu najmilsza”. Wzywał do ponownego oparcia się na tych słowach w budowaniu współczesnego świata. „Bóg będzie zawsze nas bronił przez nacjonalizmem i kosmopolityzmem. I będzie zawsze nam mówił, że miłość Ojczyzny jest bardzo ważna i będzie otwierał nasze oczy na innych ludzi, na inne narody”.
„Trzeba ciągle na nowo odkrywać, że jeżeli nam braknie wierności Bogu w tych prostych 10 przykazaniach, jeżeli braknie miłości Boga i bliźniego, życie będzie stawać się coraz bardziej nie do zniesienia” - mówił. Może w imię pamięci tych pomordowanych trzeba wracać do tych prostych słów? Może powinniśmy sobie na nowo uświadomić, że „bez Boga ni do proga”, czy to w Europie, czy w świecie, czy w naszym domu i Ojczyźnie. Chrześcijanin musi pamiętać, że bać się trzeba tylko zdrady Chrystusa. Chrześcijaninowi nie może wystarczyć samo tylko potępienie zła i kłamstwa, tchórzostwa i zniewalania, nienawiści i przemocy. Sam musi być prawdziwym świadkiem, rzecznikiem i obrońcą sprawiedliwości, dobra, prawdy, miłości i wolności. O te wartości musimy upomnieć się odważnie dla siebie i dla innych.
Trzeba wrócić do Boga, odnaleźć honor i zacząć myśleć w kategoriach Ojczyzny i narodu. Pochylmy się więc w cichej modlitwie nad grobami takimi, jak w Turzy. I prośmy Boga, aby nigdy już nie powtórzyła się tragedia Turzy, Katynia, Miednoje, łagrów i syberyjskiej katorgi. Aby nasi następcy nie musieli już stawiać krzyży na mogiłach tych, których jedyną „winą” stała się wierność hasłu: „Bóg, Honor, Ojczyzna”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

Zaginął ks. dr Marek Wodawski. Wyszedł z mieszkania i ślad po nim zaginął

2025-11-12 21:09

[ TEMATY ]

policja

poszukiwanie

ks. dr Marek Wodawski

zaginął

KRP Warszawa VII

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Zaginął ks. dr Marek Wodawski

Policjanci z Warszawy poszukują zaginionego 44-letniego ks. Marka Wodawskiego. Kapłan 7 listopada 2025 r. wyszedł z mieszkania przy ulicy Białowieskiej i do chwili obecnej nie powrócił, ani też nie nawiązał kontaktu z nikim z bliskich.

Funkcjonariusze opublikowali na stronie internetowej KRP Warszawa VII rysopis i zdjęcia poszukiwanego.
CZYTAJ DALEJ

Koalicja 13 grudnia wybrała na marszałka Sejmu byłego członka PZPR

2025-11-18 12:36

[ TEMATY ]

marszałek sejmu

Włodzimierz Czarzasty

koalicja 13 grudnia

PZPR

PAP

Premier Donald Tusk poparł byłego członka PZPR na marszałka Sejmu

Premier Donald Tusk poparł byłego członka PZPR na marszałka Sejmu

Za wyborem byłego członka Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej Włodzimierza Czarzastego (Lewica) na nowego marszałka Sejmu głosowały kluby KO, PSL, Polski 2050 i Lewicy. Przeciw zagłosowali politycy PiS, Konfederacji oraz koła Razem.

Włodzimierz Czarzasty (Lewica) został we wtorek wybrany na nowego marszałka Sejmu. Za głosowało 236 posłów, przeciw było 209, a od głosu wstrzymały się 2 osoby. Większość bezwzględna wyniosła 224 posłów. Nie głosowało 13 posłów. Przed głosowaniem wielu posłów skandowało "Precz z komuną". Nowemu marszałkowi przypominano m.in. niechlubną przeszłość w PZPR, udział w aferze Rywina, czy czarnych marszach.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję