Pomoc najuboższym była i jest jednym z głównych ewangelicznych zadań Kościoła katolickiego. W okresie dwudziestolecia międzywojennego dzięki pełnej ofiarności pracy wielu osób duchownych powstała (o czym
często się zapomina) sprawnie działająca struktura zakładów opiekuńczych i organizacji charytatywnych. Borykający się z problemami finansowymi samorząd nie był w stanie sprostać wszystkim ustawowym zadaniom
w zakresie opieki społecznej. Tak też było w małym, ale o jakże bogatej historii galicyjskim miasteczku oddalonym o 37 km od Przemyśla - Jarosławiu.
Największą fundacją dobroczynną w tym mieście była Fundacja Dom Sierot Polskich im. Adolfa i Eugenii Dietzius, której majątek stanowiły realności położone przy ul. Grunwaldzkiej w Jarosławiu. Jej
głównym zadaniem było „dostarczanie mieszkania, utrzymania i wychowania sierotom polskim wyznania rzymskokatolickiego”.
Inny nieco charakter miała Fundacja im. Leona i Marii Godzińskich, która była - co podkreślono w piśmie Prokuratorii Generalnej RP do Urzędu Woje-wódzkiego we Lwowie z 12 grudnia 1928 r.
- „... w pierwszym rzędzie stypendyjną a w drugim rzędzie zapomogową...”.
Na szczególne podkreślenie zasługuje jednak dzieło ks. kanonika Mieczysława Lisińskiego. W listopadzie 1918 r. została podpisana umowa kupna-sprzedaży między Komitetem Założycielskim a właścicielką
realności położonej przy ul. Weissa, J. Dzierżyńską; umowa opiewała na sumę 100.000 koron. Po dokonaniu stosownego zapisu w księgach hipotecznych właścicielem realności stał się Dom Sierot Polskich im.
KBK w Jarosławiu.
Założyciel Domu ks. Lisiński powierzył misję sprawowania opieki nad sierotami Zgromadzeniu Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny ze Starej Wsi. Zakon realizujący regułę swego założyciela bł.
Edmunda Bojanowskiego w różnych placówkach, ochronkach, szpitalach, zakładach wychowawczych, stworzył możliwość setkom, a może tysiącom sióstr wcielenia w czyn powołania zakonnego. W wrześniu 1919 r.
przyjechały do sierocińca 3 siostry.
Już w pierwszym miesiącu swojej działalności w placówce tej znalazło schronienie i pomoc 25 dzieci.
2 lutego 1920 r. w uroczystość Matki Bożej Gromnicznej ks. Lisiński po odprawieniu Mszy św. w intencji rozwoju domu dokonał jego poświęcenia. W tym okresie w jego murach przebywało już 40 dzieci.
Sukcesywnie rosły też koszty jego utrzymania, toteż przystąpiono do organizowania akcji o szerszym zasięgu jak: zbiórki uliczne, kwestę ze snopkami zboża i ziemniaków, a począwszy od r. 1920 aż do
wybuchu II wojny światowej organizowano dwie poważne imprezy dla wszystkich mieszkańców miasta i okolic, pierwszą w maju tj. festyn w ogrodzie miejskim i drugą o podobnym charakterze, w grudniu -
wentę przedświąteczną w lokalu zamkniętym „Towarzystwa Gwiazda”.
Obserwując rozwijające się dzieło ks. Lisińskiego, długoletni burmistrz miasta, lekarz dr Adolf Dietzius - w drodze testamentu - przekazał placówce wspomnianą już nieruchomość położoną
przy ul. Grunwaldzkiej. Obejmowała ona duży budynek mieszkalny z ogrodem oraz zabudowania gospodarcze. Nowy dom postanowił ks. Lisiński przeznaczyć na pomieszczenie dla chłopców. Po podzieleniu zakładu
na dwie odrębne jednostki: Dom Sierot Polskich im. K.B.K. - Oddział dla Dziewcząt i Dom Sierot Polskich im. dr. Adolfa i Eugenii Dietziusów - Oddział dla Chłopców, przełożoną domów została
s. Ignacja Fejkiel. W 1921 r. w obu placówkach przebywało już 80 osób. Pomimo ogromu zajęć (przygotowanie posiłków dla dzieci, gotowanie, wypiek chleba, pranie ubranek, pościeli, bielizny, cerowanie
pończoch, skarpet, łatanie bielizny, przygotowanie wraz z dziećmi lekcji do szkoły, zajęcia rekreacyjne z dziećmi i modlitwa z nimi), siostry znajdowały czas na modlitwę, czytania i rozmyślania duchowe.
Opiekę zdrowotną dzieciom zakładowym zapewniali bezinteresownie miejscowi lekarze: Grzegorzewski, Puzon, Dyszyński, Sławik i Hąjdukiewicz. Wszystkie przepisywane przez nich leki i opatrunki pobierano
w aptece „Pod Gwiazdą” E. Kucharskiego, który po rocznym podsumowaniu wartości wydanych leków w formie ofiary darował je sierocińcom.
W marcu 1923 r. Maria Żukowska aktem notarialnym darowała Domowi Sierot im. K.B.K. w Jarosławiu dom mieszkalny, parterowy, przylegający do Domu Sierot przy ul. Weissa z oficyną i niewielkim ogródkiem.
Nadszedł wrzesień 1939 r.
Ks. Lisiński i s. Stanisława Wójtowicz, zatroskani o los dzieci - po dokonaniu zakupów żywności i odzieży - odwieźli je do Sióstr w Wiązownicy (dziewczynki) oraz do Roźwienicy (chłopcy).
Pomóż w rozwoju naszego portalu