Kije, jak również okoliczne ziemie, w przeszłości nie posiadały żadnego herbu. Dlatego też musiano zaprojektować go od podstaw, czerpiąc jednak z bogatej przeszłości historycznej tej miejscowości.
Zgodnie z obowiązującymi zasadami heraldycznymi herb musi być maksymalnie prosty, komunikatywny i w swej symbolice zdecydowanie odróżniać się od herbów innych miejscowości.
Heraldycy musieli sięgnąć do najstarszych, wczesnośredniowiecznych dziejów Kij. W tym czasie na tych terenach istniała kasztelania książęca śz grodem i kolegiatą. Od XIII w. nazywana była ona kasztelanią
czechowską.
Rodem rycerskim, który wyraźnie zaznaczył swą obecność na tych ziemiach, był ród Jelidczyków herbu Jelita. Wybitnymi postaciami tego rodu byli: Tomisław z Mokrska, Staszko Jelita i Florian Mokrski.
Herbu Jelita używała też drobniejsza szlachta i rycerstwo z okolic Kij, jak Czchowscy, Borczyńscy, Dziwiszowie, Sancygniowscy i Kliszowscy. Herb ten na kamiennej gotyckiej tarczy wmurowany jest w
zakrystię kościoła w Kijach.
Herb Jelita przedstawiał trzy skrzyżowane złote kopie na czerwonym polu - środkowa zwrócona ostrzem w dół, boczne ukośnie ostrzami do góry. Nad tarczą usytuowany był klejnot przedstawiający
wychylonego do połowy w bocznym profilu kozła. Stąd inne historyczne określenia herbu: Koźle Rogi.
Historię powstania herbu przytoczył w swoich Rocznikach polski dziejopisarz - Jan Długosz. Według niego rycerz Florian Szary, przeszyty trzema włóczniami w bitwie pod Płowcami, stoczonej z Krzyżakami
w 1331 r., otrzymał nowy herb Jelita w miejsce dotychczas posiadanego Koźle Rogi.
Nazajutrz po tej bitwie, król Władysław Łokietek udał się na pole bitewne. Gdy oglądał i rozpoznawał zwłoki, natrafił na jednego z rycerzy, który przeszyty trzema włóczniami leżał na ziemi, przytrzymując
rękami wypływające z niego wnętrzności. Był to właśnie Florian Szary, który „z ran się wyleczył i do zdrowia wrócił”. Król nadał jego herbowi nową nazwę Jelita, zarzuciwszy dawną Koźle Rogi.
Obecny herb Kij nawiązuje do tego posiadanego przez Floriana Szarego, z tą różnicą, że złote włócznie znajdują się na zielonym, a nie czerwonym polu. Dodane zostały także dwie litery „G”
oraz „K” oznaczające gminę Kije.
Co najmniej 36 osób zginęło, a 200 zostało rannych w wyniku zawalenia się prowizorycznego rusztowania na kościół w Etiopii. Do tragedii doszło 1 października, w trakcie nabożeństwa, a informuje o niej francuski dziennik „La Croix”, powołując się na etiopskie media.
Do zawalenia się drewnianego rusztowania w kościele w miejscowości Arerti, ok. 70 km od stolicy Addis Abeby doszło w godzinach porannych, gdy liczna grupa wiernych znajdowała się w świątyni. Zginęło co najmniej 36 osób a 200 zostało rannych, jednak, jak podkreśla szef lokalnej policji Ahmed Gebeyehu, liczba ta może wzrosnąć. Zawalone rusztowanie, służące do prowadzenia prac wykończeniowych, skonstruowane było z grubych drewnianych pali.
Druga kwestia poruszona przez Jezusa dotyczy służby. Każe nam mówić: Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać. Czy są to rzeczywiście nasze słowa? Czy jesteśmy gotowi przyznać, że jesteśmy nieużyteczni?
Apostołowie prosili Pana: «Dodaj nam wiary». Pan rzekł: «Gdybyście mieli wiarę jak ziarnko gorczycy, powiedzielibyście tej morwie: „Wyrwij się z korzeniem i przesadź się w morze”, a byłaby wam posłuszna. Kto z was, mając sługę, który orze lub pasie, powie mu, gdy on wróci z pola: „Pójdź zaraz i siądź do stołu”? Czy nie powie mu raczej: „Przygotuj mi wieczerzę, przepasz się i usługuj mi, aż zjem i napiję się, a potem ty będziesz jadł i pił”? Czy okazuje wdzięczność słudze za to, że wykonał to, co mu polecono? Tak i wy, gdy uczynicie wszystko, co wam polecono, mówcie: „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”».
Spotkanie z Papieżem to znak jedności z Kościołem powszechnym oraz umocnienie naszej wiary - wskazał bp Wojciech Osial, który w Rzymie towarzyszy pielgrzymom z diecezji łowickiej. Dziś wierni uczestniczyli w Eucharystii sprawowanej w rzymskim kościele Sant’Agnese in Agone. W sobotę Polacy wezmą udział w audiencji jubileuszowej Ojca Świętego Leona XIV.
Biskup łowicki w rozmowie z Vatican News podkreślił osobisty i duszpasterski wymiar obecności diecezji łowickiej w Rzymie. Wskazał na dwie najważniejsze intencje, które przywiózł ze sobą do grobu Apostołów. „Przybywamy jako pielgrzymka jubileuszowa diecezji łowickiej i zapewne każdy z pielgrzymów przynosi swoje osobiste intencje, ale ja jako biskup, jako pasterz diecezji łowickiej mam w sercu takie dwie intencje” - powiedział. Pierwsza z nich to modlitwa wstawiennicza za tych, którzy znajdują się w szczególnie trudnej sytuacji: „Modlę się za chorych kapłanów i za chorych oraz za kapłanów, którzy przeżywają różnorodne trudności”.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.