W przyszłym roku drewniany kościółek św. Marka w Rodakach będzie
miał 400 lat. Jego stan jednak wymaga remontu, bez którego może nawet
się zawalić. Załamują się belki nośne, osiada dach, odchylona jest
zachodnia ściana do środka kościółka. Dużym zagrożeniem jest wilgoć.
Dzięki staraniom proboszcza ks. Stefana Walusińskiego, miejscowych
parafian oraz życzliwości wojewódzkiego konserwatora zabytków z Krakowa
aktualnie odrestaurowywany jest główny późnobarokowy drewniany ołtarz
św. Marka.
Jeszcze w latach 1978-79 przeprowadzono pierwszy poważniejszy
remont XVI-wiecznej świątyni w Rodakach. Niestety sporządzona ekspertyza
wykazała ogromne zniszczenia. Ząb czasu i błędy ówczesnej metody
budowania sprawiły, że wymaga on gruntownej renowacji. Wówczas ogromną
pomoc okazała pani Konior. Dzisiaj znowu potrzebne są kolejne zabezpieczenia.
Parafii jednak nie stać na remont. Istnieje szansa, że umieszczenie
świątyni na liście drewnianych zabytków sakralnych przy szlaku turystycznym,
uratuje niezwykły zabytek w Rodakach. Aktualnie trwa remont głównego
ołtarza św. Marka z zabytkowego XVI-wiecznego kościółka drewnianego.
Potrzebne fundusze na renowację przeznaczył małopolski wojewódzki
konserwator zabytków Andrzej Gaczoł. Obraz pochodzi z XVI wieku.
Jest wykonany w stylu barokowo-rokokowym. Prace remontowe z 1979
r. nie usunęły głównego zagrożenia przechyłu zachodniej ściany do
wnętrza kościoła i przemieszczania się prastarych bierwion kościoła.
Konserwator wojewódzki w Krakowie złożył obietnicę zabezpieczenia
świątyni w ramach wytyczania szlaku turystycznego drewnianej architektury
sakralnej w województwie małopolskim. Tym samym istnieje szansa ocalenia
kościółka. Wymaga on bowiem powtórnego zabezpieczenia przed wilgocią
i przed szkodnikami drzewnymi. W najbliższym czasie trzeba odrestaurować
dwa boczne ołtarze, Matki Bożej Częstochowskiej oraz św. Katarzyny,
jak i trzy zabytkowe krzyże, w tym XVIII-wieczny znajdujący się w
tęczy kościółka, dwa inne zostały przeniesione w latach 80. do nowego
kościoła parafialnego stojącego kilkaset metrów dalej. Renowacji
wymaga też gotycka figurka zmartwychwstałego Chrystusa. Na wilgoć
narażona jest stojąca obok kościółka wieżyczka. Ekspertyza z lat
70. zalecała izolację ścian przed zawilgoceniem i usztywnienie ścian
w płaszczyźnie pionowej, gdyż błędy w sztuce budowlanej (brak trwałego
fundamentu) stanowią zagrożenie dla dalszego jej istnienia.
Dwa lata temu z kapliczki przykościelnej skradziono dwie
figurki Jezusa Frasobliwego i Upadającego pod krzyżem. Dochodzenie
policji nie przyniosło żadnych efektów.
Po konsekracji do nowego kościoła trafił ołtarz św. Mikołaja
będący cennym zabytkiem z gotycką figurą. Generalnej konserwacji
dokonał Konstanty Polit. Ołtarz przeniesiono do nowej świątyni na
prośbę głównego architekta kościoła prof. Witolda Cenckiewicza, proboszcza
i wiernych. Renowacja głównego ołtarza św. Marka ma zakończyć się
jeszcze w tym roku.
Podczas swego pobytu w parafii Rodaki w 1996 r. sosnowiecki
Ordynariusz zaapelował do władz gminnych i wojewódzkich o pomoc w
dalszej konserwacji kościółka, by ocalić ten drogocenny skarb sztuki
sakralnej i polskiej kultury.
Z historią kościółka wiąże się ciekawe zdarzenie. Otóż
w latach 20-tych naszego wieku w Rodakach wybuchł pożar, który zdziesiątkował
drewniane chaty. Kościół jednak ocalał. Mieszkańcy uważają to za
cudowne zdarzenie. Ochronił go stojący przy nim ogromny dąb. Ogień
przeszedł po koronie drzewa, chroniąć świątynię.
W parafii, jak mówi Ksiądz Proboszcz, szerzy się kult
św. Marka. Z tej racji odprawiana jest odpustowa Eucharystia. Ks.
Walusiński chce w kościółku zgromadzić ginące XIX-wieczne obrazy
oleodrukowe, które niszczeją w wielu domach.
Parafia pw. Matki Bożej Częstochowskiej i św. Marka Ewangelisty
położona jest na skraju płaskowyżu olkuskiego, otoczona lasami. Graniczy
od wschodu z pasmem Orlich Gniazd. Już w 1325 r. Rodaki i Ryczówek
należały do parafii w Chechle. Posiadały jednak swoje własne kościoły.
W 1470 r. sprzedano Rodaki krakowskim mieszczanom Ibrahimowi i Piotrowi
Salomonom za 8000 florenów węgierskich. W XV w. Rodaki należały do
Pileckich z Pilicy. W 1581 r. kasztelan rabsztyński Seweryn Boner
przejął Rodaki oraz Ogrodzieniec, Smoleń i Rabsztyn, na własność.
Kościółek obecny pochodzi z 1601 r. Parafię zaś erygowano 24 sierpnia
1958 r. Nowa świątynia powstała w latach 1972-82. Powstała w ciekawym
stylu flamandzkim. W przeszklonej głównej ścianie prezbiterium umieszczono
przepiękną rzeźbę Chrystusa Ukrzyżowanego. Cenny jest także znajdujący
się w świątyni witraż zmartwychwstałego Chrystusa. Kościół wyłania
się z gęstwiny drzew jako granitowy poemat na część Stwórcy. Nowa
świątynia wymagała gruntownego remontu ze względu na duże zacieki.
To sprawiło, że parafian, którzy ofiarnie włączają się w przeprowadzane
prace, nie stać na kosztowne renowacje zabytkowego kościółka.
Pomóż w rozwoju naszego portalu