Pielgrzymów i turystów przybywających do Drohiczyna po raz
pierwszy i nie znających jego historii zastanawia wielość kościołów
w tak niewielkim miasteczku. Dlaczego? - pytają. Kościoły Drohiczyna
powstawały w okresie jego świetności - gdy był on centrum administracyjnym,
kulturalnym i handlowym Podlasia. Mieszczanie drohiccy i okoliczna
szlachta zapraszali do osiedlenia się w Drohiczynie różne wspólnoty
zakonne, aby specyfiką swego działania wzbogacali ich miasto i okolicę.
Chronologicznie biorąc w Drohiczynie działały zakony: Bracia Dobrzyńscy (
XIII w.), Franciszkanie (od XIV w. do 1832 r.), Benedyktynki (od
XVII w. do 1863 r. i od 1957 r. do dziś), Jezuici (1654-1774 r.),
Pijarzy (1775-1850) i Bazylianie. To one wybudowały, mimo wielkich
trudności, wspaniałe kościoły i klasztory istniejące do dzisiaj,
burzone przez wrogów - mozolnie odbudowywane przez ludność Podlasia.
Pierwszym zakonem, który osiedlił się w Drohiczynie byli
Bracia Dobrzyńscy - Fratres Milites Christi de Dobrzyń albo Milites
Christi de Prussia. Zakon ten powstał na początku XIII w. w Polsce.
Były to czasy wypraw krzyżowych, które miały na celu
utrzymanie Ziemi Świętej, a szczególnie Grobu Chrystusowego w rękach
chrześcijańskich. Do pomocy w realizacji tych celów zostały wtedy
powołane tzw. zakony rycerskie: Joannitów (dzisiaj: Zakon Maltański),
Templariuszy i Krzyżaków (Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny
Domu Niemieckiego w Jerozolimie). Rycerstwo polskie, poza niewielkimi
wyjątkami, w tych wyprawach nie brało udziału.
Na północ od państwa polskiego leżały pogańskie jeszcze
ziemie ludów bałtyckich: Prusów, Jaćwingów i Litwinów. Papież postawił
przed polskimi książętami zadanie chrystianizacji tych ziem. Prusowie
byli dokuczliwymi sąsiadami. Ich częste najazdy łupieskie powodowały
wyludnianie się ziem pogranicza. Celem zabezpieczenia granicy pruskiej
próbowano zorganizować w pogranicznych grodach mazowieckich stałą "
stróżę" złożoną z rycerzy zakonnych. W roku 1228 pojawił się w Dobrzyniu
nad Wisłą zastęp 15 rycerzy z wielkim mistrzem Brunonem na czele.
Mogli być wśród nich potomkowie rycerstwa słowiańskiego z Meklemburgii,
co umożliwiło im utrzymanie bliższego kontaktu z rycerstwem mazowieckim.
Otrzymali oni od księcia Konrada i biskupa płockiego znaczne uposażenie
materialne. Jeśli chodzi o ich habit to bracia ubierali się w biały
płaszcz z purpurową gwiazdą na piersiach, a u boku nosili miecz w
czerwonej pochwie. Żyli według reguły cystersów, organizację wewnętrzną
mieli taką jak Kawalerowie Mieczowi.
W 1235 r. zakon Braci Dobrzyńskich połączył się z przybyłymi
do ziemi chełmińskiej Krzyżakami. Jednak z przywileju Konrada Mazowieckiego
wydanego 8 marca 1237 r. okazuje się, że nie wszyscy rycerze dobrzyńscy
uznali przeprowadzone przez Krzyżaków połączenie dwóch zakonów rycerskich.
W przywileju tym książę oświadcza, że oddaje mistrzowi i braciom
zakonu dobrzyńskiego zamek Drohiczyn z przyległościami od połączenia
się rzek Nurca i Bugu aż do granic Rusi. Zakon zobowiązywał się dochować
wierności księciu, bronić wraz z księciem ziemi mazowieckiej przeciw
wszelkim najazdom Prusaków i innych pogan, odpędzając ich własną
siłą.
Była to właśnie ta część Podlasia zaludniająca się wówczas
szlachtą i ludem mazowieckim, leżąca dziś między Drohiczynem, Ciechanowcem
i Boćkami. Wkrótce jednak Bracia Dobrzyńscy schodzą z widowni dziejów.
Ziemie im powierzone były ciągle narażone na najazdy plemion jaćwiesko-litewskich
- rycerze-zakonnicy szybko wyginęli walcząc z wrogami Ojczyzny i
wiary. Encyklopedia Katolicka (Lublin 1985) podaje, że Bracia Dobrzyńscy
opuścili Drohiczyn już w roku 1238. Inne badania mówią, że polegli
wszyscy broniąc Drohiczyna przed Mongołami w 1241 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu