Reklama

Bracia Dobrzyńscy

Niedziela podlaska 36/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pielgrzymów i turystów przybywających do Drohiczyna po raz pierwszy i nie znających jego historii zastanawia wielość kościołów w tak niewielkim miasteczku. Dlaczego? - pytają. Kościoły Drohiczyna powstawały w okresie jego świetności - gdy był on centrum administracyjnym, kulturalnym i handlowym Podlasia. Mieszczanie drohiccy i okoliczna szlachta zapraszali do osiedlenia się w Drohiczynie różne wspólnoty zakonne, aby specyfiką swego działania wzbogacali ich miasto i okolicę. Chronologicznie biorąc w Drohiczynie działały zakony: Bracia Dobrzyńscy ( XIII w.), Franciszkanie (od XIV w. do 1832 r.), Benedyktynki (od XVII w. do 1863 r. i od 1957 r. do dziś), Jezuici (1654-1774 r.), Pijarzy (1775-1850) i Bazylianie. To one wybudowały, mimo wielkich trudności, wspaniałe kościoły i klasztory istniejące do dzisiaj, burzone przez wrogów - mozolnie odbudowywane przez ludność Podlasia.

Pierwszym zakonem, który osiedlił się w Drohiczynie byli Bracia Dobrzyńscy - Fratres Milites Christi de Dobrzyń albo Milites Christi de Prussia. Zakon ten powstał na początku XIII w. w Polsce.

Były to czasy wypraw krzyżowych, które miały na celu utrzymanie Ziemi Świętej, a szczególnie Grobu Chrystusowego w rękach chrześcijańskich. Do pomocy w realizacji tych celów zostały wtedy powołane tzw. zakony rycerskie: Joannitów (dzisiaj: Zakon Maltański), Templariuszy i Krzyżaków (Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie). Rycerstwo polskie, poza niewielkimi wyjątkami, w tych wyprawach nie brało udziału.

Na północ od państwa polskiego leżały pogańskie jeszcze ziemie ludów bałtyckich: Prusów, Jaćwingów i Litwinów. Papież postawił przed polskimi książętami zadanie chrystianizacji tych ziem. Prusowie byli dokuczliwymi sąsiadami. Ich częste najazdy łupieskie powodowały wyludnianie się ziem pogranicza. Celem zabezpieczenia granicy pruskiej próbowano zorganizować w pogranicznych grodach mazowieckich stałą " stróżę" złożoną z rycerzy zakonnych. W roku 1228 pojawił się w Dobrzyniu nad Wisłą zastęp 15 rycerzy z wielkim mistrzem Brunonem na czele. Mogli być wśród nich potomkowie rycerstwa słowiańskiego z Meklemburgii, co umożliwiło im utrzymanie bliższego kontaktu z rycerstwem mazowieckim. Otrzymali oni od księcia Konrada i biskupa płockiego znaczne uposażenie materialne. Jeśli chodzi o ich habit to bracia ubierali się w biały płaszcz z purpurową gwiazdą na piersiach, a u boku nosili miecz w czerwonej pochwie. Żyli według reguły cystersów, organizację wewnętrzną mieli taką jak Kawalerowie Mieczowi.

W 1235 r. zakon Braci Dobrzyńskich połączył się z przybyłymi do ziemi chełmińskiej Krzyżakami. Jednak z przywileju Konrada Mazowieckiego wydanego 8 marca 1237 r. okazuje się, że nie wszyscy rycerze dobrzyńscy uznali przeprowadzone przez Krzyżaków połączenie dwóch zakonów rycerskich. W przywileju tym książę oświadcza, że oddaje mistrzowi i braciom zakonu dobrzyńskiego zamek Drohiczyn z przyległościami od połączenia się rzek Nurca i Bugu aż do granic Rusi. Zakon zobowiązywał się dochować wierności księciu, bronić wraz z księciem ziemi mazowieckiej przeciw wszelkim najazdom Prusaków i innych pogan, odpędzając ich własną siłą.

Była to właśnie ta część Podlasia zaludniająca się wówczas szlachtą i ludem mazowieckim, leżąca dziś między Drohiczynem, Ciechanowcem i Boćkami. Wkrótce jednak Bracia Dobrzyńscy schodzą z widowni dziejów. Ziemie im powierzone były ciągle narażone na najazdy plemion jaćwiesko-litewskich - rycerze-zakonnicy szybko wyginęli walcząc z wrogami Ojczyzny i wiary. Encyklopedia Katolicka (Lublin 1985) podaje, że Bracia Dobrzyńscy opuścili Drohiczyn już w roku 1238. Inne badania mówią, że polegli wszyscy broniąc Drohiczyna przed Mongołami w 1241 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii J 6, 55.60-69.

Sobota, 20 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Krewna św. Maksymiliana Kolbego: w moim życiu dzieją się cuda!

Niedziela Ogólnopolska 12/2024, str. 68-69

[ TEMATY ]

świadectwo

Karol Porwich/Niedziela

Jej prababcia i ojciec św. Maksymiliana Kolbego byli rodzeństwem. Trzy lata temu przeżyła nawrócenie – i to w momencie, gdy jej koleżanki uczestniczyły w czarnych marszach, domagając się prawa do aborcji.

Pani Sylwia Łabińska urodziła się w Szczecinie. Od ponad 30 lat mieszka w Niemczech, w Hanowerze. To tu skończyła szkołę, a następnie rozpoczęła pracę w hotelarstwie. Jej rodzina nigdy nie była zbytnio wierząca. Kobieta więc przez wiele lat żyła tak, jakby Boga nie było. – Do kościoła chodziłam jedynie z babcią, to było jeszcze w Szczecinie, potem już nie – tłumaczy.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Halík na zgromadzeniu COMECE: Putin realizuje strategię Hitlera

2024-04-19 17:11

[ TEMATY ]

Putin

COMECE

Ks. Halík

wikipedia/autor nieznany na licencji Creative Commons

Ks. Tomas Halík

Ks. Tomas Halík

Prezydent Rosji Władimir Putin realizuje strategię Hitlera, a zachodnie iluzje, że dotrzyma umów, pójdzie na kompromisy i może być uważany za partnera w negocjacjach dyplomatycznych, są równie niebezpieczne jak naiwność Zachodu u progu II wojny światowej - powiedział na kończącym się dziś w Łomży wiosennym zgromadzeniu plenarnym Komisji Episkopatów Wspólnoty Europejskiej (COMECE) ks. prof. Tomáš Halík. Wskazał, że „miłość nieprzyjaciół w przypadku agresora - jak czytamy w encyklice «Fratelli tutti» - oznacza uniemożliwienie mu czynienia zła, czyli wytrącenie mu broni z ręki, powstrzymanie go. Obawiam się, że jest to jedyna realistyczna droga do pokoju na Ukrainie”, stwierdził przewodniczący Czeskiej Akademii Chrześcijańskiej.

W swoim wystąpieniu ks. Halík zauważył, że na europejskim kontynentalnym zgromadzeniu synodalnym w Pradze w lutym 2023 roku stało się oczywiste, że Kościoły w niektórych krajach postkomunistycznych nie przyjęły jeszcze wystarczająco Vaticanum II. Wyjaśnił, że gdy odbywał się Sobór Watykański II, katolicy w tych krajach z powodu ideologicznej cenzury nie mieli lub mieli minimalny dostęp do literatury teologicznej, która uformowała intelektualne zaplecze soboru. A bez znajomości tego intelektualnego kontekstu niemożliwe było zrozumienie właściwego znaczenia soboru. Dlatego posoborowa odnowa Kościoła w tych krajach była przeważnie bardzo powierzchowna, ograniczając się praktycznie do liturgii, podczas gdy dalszych zmian wymagała mentalność.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję