Oglądamy w kinach film Trzeci, nowy polski utwór współczesny, którego reżyser nawiązał do głośnego Noża w wodzie Romana Polańskiego.
Tamten utwór powstał na początku lat 60. w innej sytuacji społecznej i innych realiach obyczajowych. W Nożu w wodzie młody student został zabrany autostopem przez starszego od siebie mężczyznę, który z młodą żoną jechał na Mazury. Spotkanie to doprowadziło do nieoczekiwanych i dramatycznych zdarzeń. W Trzecim sytuacja została odwrócona. Akcja rozgrywa się współcześnie. Młode zapracowane małżeństwo, na dorobku, przebywając na wybrzeżu spotyka mężczyznę w sile wieku, poszkodowanego w wypadku. Mężczyzna jedzie z nimi do Krakowa. Na odwróconym punkcie wyjścia podobieństwo z filmem Polańskiego jednak się kończy.
Film Jana Hryniaka można nazwać współczesnym tzw. filmem drogi, w którym dramatyczna akcja służy autorowi do ukazania typowych konfliktów i problemów moralnych młodego pokolenia. Paweł i Ewa wracając z wakacji prowadzą z tajemniczym pasażerem pewną grę. Dowiadujemy się, że oboje są zapracowani, na pierwszym miejscu stawiają bowiem karierę zawodową. W małżeńskim życiu uczuciowym bywają chwiejni, przed ludźmi udają nawet, że nie są małżeństwem. Starszy i bardziej doświadczony życiowo pasażer, w znakomitej interpretacji Marka Kondrata, staje się dla nich kimś w rodzaju kontrapunktu moralnego i wyrzutu sumienia.
Pełna przygód i niespodzianek podróż obfituje bowiem w sytuacje, w których małżonkowie muszą zrewidować stosunek do swojego dotychczasowego postępowania, podporządkowanego doraźnym sukcesom i interesom. Autorzy kreują w tym filmie nastrój tajemnicy, w jakim rozgrywają się relacje między Pawłem, Ewą, a nieznajomym, o którym właściwie nic nie wiemy. Trochę przypomina to dzieła Krzysztofa Kieślowskiego. Trzeci jest więc przykładem polskiego filmu współczesnego, w którym zawarte zostały rozważania na temat aktualnych problemów moralnych młodego pokolenia.
Pomóż w rozwoju naszego portalu