Reklama

Chory czeka na Moc

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy piątek miesiąca. Przedpołudniową porą kapłani spieszą do mieszkań chorych, którzy czekają na Chrystusa. Jest to dla nich najpiękniejszy dzień w miesiącu, nawet gdyby padał ulewny deszcz. Na spotkanie z Nim przygotowują się cały miesiąc: swoim cierpieniem, modlitwą, pokorą i dobrocią wobec najbliższych.
Księża troszczą się o swoich chorych poprzez udzielanie sakramentów świętych, docierając do ich miejsca cierpienia. Nowy Testament zachęca do takiej posługi: „Choruje ktoś wśród was? Niech sprowadzi kapłanów Kościoła, by się modlili nad nim i namaścili go olejem w imię Pana. A modlitwa pełna wiary będzie dla chorego ratunkiem i Pan go podźwignie, a jeśliby popełnił grzechy, będą mu odpuszczone” (Jk 5, 14-15).
W bloku spółdzielczym na czwartym piętrze mieszka schorowana 70-letnia kobieta. Jeszcze parę miesięcy temu żył jej mąż, który odszedł do wieczności z powodu choroby nowotworowej. Kobieta, będąc już wtedy chora na serce, prosiła Boga, aby jej małżonek, człowiek dobry i pracowity, pojednał się z Bogiem. Modlitwa została wysłuchana, bo jej mąż podczas czteromiesięcznego pobytu w szpitalu miał czas na odprawienie własnych rekolekcji, przyjął sakrament chorych, przystąpił do sakramentu pojednania i Komunii św. Był to niewątpliwy sukces kochającej żony, która potrafiła wyjednać mu łaskę nawrócenia tuż przed przejściem do Domu Ojca Niebieskiego.
- Jak Pani znosi swoje osamotnienie, gdy nikogo z rodziny nie ma w mieszkaniu? - pytam schorowaną niewiastę.
- Człowiek umie wszystko znieść, jeśli otrzymuje siły od Boga - mówi powoli chora. - Na tyle, ile mogę, pomagam rodzinie. Biorę codziennie różne leki, czytam dużo czasopism religijnych, piszę listy do swoich krewnych. Co niedzielę słucham radiowej Mszy św., bo sama nie jestem w stanie pójść do kościoła, który widzę z okna. Cieszę się rodziną, że mogę być z nimi. Szkoda tylko, że tak mało czasu mi poświęcają, ale chyba to takie czasy, że każdy jest zaganiany...
- Jutro przychodzi ksiądz z Panem Jezusem... - wtrącam.
- Z tego spotkania najbardziej się cieszę. To nie tylko przyjęcie Komunii św., ale także chwila serdecznej rozmowy z duszpasterzem. Dziś mamy bardzo dobrych księży, wykształconych i rozumiejących cierpienie. Tą rozmową kapłańskiej troski napełniam się znów na cały miesiąc. Synowa zawsze bardzo ładnie przygotuje mój pokój na przyjęcie Chrystusa... i to jest naprawdę święto nas wszystkich, chociaż do południa jestem sama, bo dzieci są w pracy, a wnuki w szkole. Nie, nie jestem sama. Jestem z Chrystusem, który umacnia moją duszę i ciało.
W tej samej parafii przed pierwszym piątkiem miesiąca dziewczęta i chłopcy z tzw. grupy charytatywnej udają się do mieszkań samotnie żyjących chorych, aby przygotować ich na spotkanie z Panem.
W jednym z nich, na parterze, mieszka ponad 70-letnia kobieta, opuszczona przez męża i jedynego syna - alkoholika. Raduje się z każdego zapukania do drzwi jej starego, ale schludnie utrzymanego mieszkania.
- Jak to dobrze, aniołeczki, żeście przyszli, pewno was nasz ksiądz proboszcz przysłał - tak zwykle wita grupę młodzieżową, która w ten sposób służy chorym parafianom. - Jutro będę silniejsza, bo sam Jezus Chrystus wzmocni mnie swoim Ciałem - powiada opuszczona przez najbliższych schorowana kobieta, lekko uśmiechając się do siebie.
W Ewangelii według św. Mateusza czytamy, jak wielką siłą w życiu człowieka jest zaufanie Bogu Człowiekowi, który uzdrawia ciało i duszę: „Niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię” (Mt 11, 5).
Chorzy czekają na moc. Uzyskują ją, jeśli tylko wierzą w Tego, który wszystko może i jest Panem naszego życia. Cierpienia chorych mają moc oczyszczania z grzechów, które są przeszkodą do życia w łasce uświęcającej. Są więc potrzebne, bo mają Chrystusowe uzasadnienie. Chory musi mieć świadomość ich sensu w wymiarze Chrystusowej Drogi Krzyżowej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Msza Krzyżma. W Chrystusie wzrastamy i przynosimy owoce

2024-03-28 13:30

Archikatedra lubelska

Kapłani są namaszczeni i posłani, aby głosić Chrystusa i dawać świadectwo Ewangelii słowem i życiem - powiedział abp Stanisław Budzik.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas do kapłanów: biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem

2024-03-28 13:23

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Episkopat News/Facebook

Biskup nie jest dozorcą księdza, ani jego strażnikiem. Jeśli ksiądz prowadzi podwójne życie, jakąkolwiek postać miałoby ono mieć, powinien to jak najszybciej przerwać - powiedział abp Adrian Galbas do kapłanów. Metropolita katowicki przewodniczył Mszy św. Krzyżma w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Podczas liturgii błogosławił oleje chorych i katechumenów oraz poświęca krzyżmo.

W homilii metropolita katowicki zatrzymał się nad znaczeniem namaszczenia, szczególnie namaszczenia krzyżmem, „najszlachetniejszym ze wszystkich dziś poświęcanych olejów, mieszaniną oliwy z oliwek i wonnych balsamów.” Jak zauważył, olej od zawsze, aż do naszych czasów wykorzystywany jest jako produkt spożywczy, kosmetyczny i liturgiczny. W starożytności był także zabezpieczeniem walczących. Namaszczali się nim sportowcy, stający do zapaśniczej walki. Śliski olej wtarty w ciało stanowił ochronę przed uchwytem przeciwnika.

CZYTAJ DALEJ

Abp Galbas w Sosnowcu przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża

2024-03-28 23:35

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

flickr.com/episkopatnews

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

- Kościelne postępowanie w bulwersującej sprawie sprzed miesięcy dobiega końca - powiedział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej sede vacante. W czasie Mszy Wieczerzy Pańskiej, którą odprawił w sosnowieckiej bazylice katedralnej, przeprosił wiernych za każde zgorszenie, które kiedykolwiek spowodowali księża.

- Po podjęciu ostatecznych decyzji, zostanie o nich poinformowana opinia publiczna. Także w sprawie, która w ostatnich dniach spowodowała, że diecezja sosnowiecka znalazła się na czołówkach gazet, jestem zdeterminowany, by wszystko wyjaśnić i adekwatnie zareagować. Proszę przyjąć moje zapewnienie, że nic w tej, jak i w żadnej innej gorszącej sprawie, nie jest i nie będzie zbagatelizowane - powiedział.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję