Posoborowe duszpasterstwo przyzwyczajało się przez 20 lat do
kościołów bez bocznych ołtarzy, które nieraz usuwano, bo "nie pasowały"
do wprowadzanej, czasem pochopnie, odnowy liturgicznej. Zaczęło "
czuć się dobrze" w elitarnych grupkach formacyjnych, dbając o jakość,
styl i klasę. Wielu nie zauważyło, że zaczęły pustoszeć kościoły,
że coraz mniej młodych ludzi uczestniczy w spotkaniach liturgicznych,
a szuka realizacji swoich pragnień w ruchach poza Kościołem katolickim,
które często nie mają nic wspólnego z chrześcijaństwem. Gdy w 1984
r., na zakończenie Roku Świętego, Jan Paweł II zwołał młodych świata
na spotkanie do Rzymu, przybyło ich ponad 200 tys. W 1985 r. Rzym
opanowało ponad 300 tys. młodych, którzy zrozumieli, że Papież ma
jakiś zamiar wobec nich, którego oni może jeszcze nie rozumieją,
ale czują, że ich kocha i pragnie im dać to, czego szukają nieraz
po omacku. Papież przypomniał młodym, że Chrystus ich kocha i na
nich liczy, że młodzi są nadzieją świata i Kościoła. Niektórzy obserwatorzy
czekali wówczas na klęskę Papieża, nie wierząc, że młodzież odpowie
na wołanie miłości. Krążyło powiedzenie: "Ach, ten polski Papież...!" ("
Ma, quel Papa polacco...!"). Stał się jednak cud. Tak rodziły się
Światowe Dni Młodzieży.
W 1984 r. Jan Paweł II podarował młodym ludziom krzyż,
który dziś towarzyszy wszystkim Światowym Dniom Młodzieży. Surowe
drzewo tego krzyża jest jakby latarnią, której światło przyciąga
i wskazuje drogę ku Chrystusowi. Kopia tego krzyża (3,8 m x 1,8 m),
dotknięta do krzyża papieskiego i poświęcona przez Jana Pawła II
na Jasnej Górze podczas VI Światowego Dnia Modzieży w 1991 r., znajduje
się w centrum Duszpasterstwa Akademickiego na Jasnej Górze. W tym
roku po raz pierwszy krzyż ten rozpoczął peregrynację. Został przewieziony
do Siedlec, na Krajowe Forum Młodych. Krzyż ten towarzyszył refleksji
młodych ludzi w siedleckim Centrum Kultury i Sztuki oraz ich modlitwie
w katedrze. Po 9 latach od spotkania jasnogórskiego zrozumieliśmy
w Siedlcach, że ten właśnie krzyż stał się drogocenną relikwią!
Forum Młodych w Siedlcach, na którym spotkali się liderzy
młodzieży z głównych ośrodków diecezjalnych oraz duszpasterze młodzieżowi
i akademiccy, pokazało konieczność bycia razem, by nawzajem zachęcać
się do odważnego wychodzenia do człowieka młodego i przekonania go,
że warto zaryzykować przygodę z Chrystusem. Warto - chociażby jedynym
owocem tego spotkania setek młodych była tylko świadomość, że są
ludzie dobrzy i odważni, że nie wszystka młodzież jest zepsuta, że
nie wszyscy żyją byle jak i nie wszyscy tak myślą, jak podpowiadają
propagandziści stylu życia "jakby Boga nie było".
Uświadomiliśmy sobie, że spotkania młodych w Roku Jubileuszowym
nie mogą być zaliczaniem kalendarza, ale muszą stać się wielką szansą
przemiany dla jak największych kręgów młodych ludzi. Mówili tak nie
tylko duszpasterze, którzy wiedzą o tym niejako z urzędu, ale przede
wszystkim mówiła młodzież. Trzeba zatem pomóc w tym dziele obudzenia
świata młodych.
Nie może być tylko zaliczeniem - dla uspokojenia sumień
duszpasterzy - Forum Akademickie (4-6 maja br.). Nie może być tylko
zaliczeniem pielgrzymka studentów i profesorów na Jasną Górę (6-7
maja br.). W 1936 r. pielgrzymowało 50% studentów polskich. Dziś
na polskich uczelniach studiuje kilkaset tysięcy młodzieży, zaś w
pielgrzymce uczestniczy tylko kilka tysięcy osób. Kto obudzi polskie
uczelnie i akademiki? Nie zrobią tego sami duszpasterze, muszą bić
na alarm studenci, którzy działają w naszych duszpasterstwach. Oni
o tym wiedzą. Czy jednak obudzą swoich kolegów?
Nie może być tylko zaliczeniem spotkanie na Polach Lednickich
i odnowienie przyrzeczeń Chrztu świętego.
Nie może być tylko zaliczeniem Jubileusz Młodych na Jasnej
Górze w dniach 14 i 15 sierpnia br. ani tylko okazją wyjazdu za granicę
XV Światowy Dzień Młodzieży z Janem Pawłem II w Rzymie. Jasnogórskie
spotkanie nie jest też konkurencją dla spotkania rzymskiego, ale
ma być kuźnią modlitwy, której żar dotrze do Rzymu, ucieszy i wesprze
Papieża i młodych świata. Dlatego też młodzi delegaci z diecezji
polskich postanowili pójść w swoje środowiska i entuzjazmem świadków
budzić swoich rówieśników, by i oni zachwycili się Chrystusem.
Forum Młodych w Siedlcach, gdzie zobaczyliśmy na zroszonej
krwią męczenników ziemi podlaskiej rozbudzony do życia młody Kościół,
gdzie odczuliśmy wielką życzliwość, rodzinną atmosferę, nie może
pozostać tylko wspomnieniem udanego spotkania. Jestem przekonany,
że młodzież dotrzyma słowa i przełoży entuzjazm tych dni - jak przyrzekała
- na wielką modlitwę i odważne prowadzenie swoich rówieśników do
Chrystusa. Spod krzyża Światowych Dni Młodzieży w katedrze siedleckiej
młodzi zabrali z rąk Księdza Prymasa zwój z wypisanym Wyznaniem Wiary.
Mają je teraz przełożyć na Credo swojego życia i apostolskie zaangażowanie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
