Reklama

Przystanek na Rynku Wieluńskim

Praca

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanosiło się na ciepły dzień, ale poranek był chłodny. Niedaleko przystanku, w okolicach słupa ogłoszeniowego, stało kilku mężczyzn. Mieli na sobie jedynie marynarki lub cienkie dżinsowe kurtki, o tej porze dnia było im więc jeszcze zimno. Postawili kołnierze, ręce włożyli do kieszeni i lekko przygarbieni, a niektórzy nawet skuleni, dreptali w miejscu, zaciągając się papierosami przyklejonymi w kącikach ust. Na słupie znajdującym się za plecami mężczyzn widniał plakat reklamujący wczasy na Seszelach. Słońce i niebo były takie same jak nad Rynkiem Wieluńskim, ale szmaragdowe morze i złocista plaża odróżniały się wyraźnie na tle rynkowego otoczenia. W rogu zdjęcia piękne, roześmiane dziewczyny w strojach bikini zachęcały do wizyty w biurze podróży. U dołu podany był adres, telefon, fax, a nawet e-mail. "Ceny przyjazne. Oferty ´last minute´ dostępne nawet dla średnio zarabiających. Niezapomniane wrażenia, gwarantowana słoneczna pogoda i miła obsługa. Nasi klienci są dla nas najważniejsi na świecie, wszystko dla ich komfortu" - głosiły slogany reklamowe u dołu plakatu.
- Co by tu zrobić z tak pięknie rozpoczętym dniem? - spytał jeden z mężczyzn. Był znacznie młodszy od pozostałych. Jako jedyny miał na sobie kurtkę ze skóropodobnego materiału. Uwagę zwracała fryzura sztywno ustawiona oraz modne okulary przeciwsłoneczne z odblaskowymi szkłami, podniesione fantazyjnie na czoło i opierające się na wydatnych łukach brwiowych.
- Może piwko? - spytał mężczyzna w marynarce w kratę. - Z rana to dobrze robi.
- No, ale gdzie? Zobacz, bar jest jeszcze w remoncie - odparł mężczyzna w okularach.
- To może jakiego jabola byśmy obalili? - spytał mężczyzna z papierosem. - Najbliższy monopol jest za cmentarzem.
- Do roboty byś poszedł, a nie wałkonił się tak - odparł mężczyzna w marynarce w kratę. - Myślisz tylko o tym, co by tu wypić.
- Ty też na kuroniówce siedzisz już trzeci miesiąc - odpowiedział bez namysłu mężczyzna z papierosem.
- Ale ja nie mogę znaleźć roboty, a ty nie chcesz - kolega nie pozostawał mu dłużny.
- No i co z tego - odpowiedział mężczyzna z papierosem - skoro efekt jest ten sam. Oba jesteśmy wolni jak te ptaki.
- Tylko że my mamy rodziny, a ty jesteś sam - wtrącił mężczyzna w marynarce w kratę.
- A kto wam się chajtać kazał? - młody spoważniał. - Ja tam wiem, że nie mam szmalu na żonę i dzieci, to się nie pcham do żeniaczki. Tak se bede żył, trochę z ´kuroniówki´, trochę z kasy starych, a bo to mi źle?
Mężczyzna w marynarce groźnie spojrzał na kolegę, aż się kumpel z papierosem przestraszył i powiedział: - Dosyć tego, chłopaki, po co język strzępić po próżnicy, jak i tak nic nie zmienicie. Zrzućmy się lepiej na tego jabola, ja daję złoty pięćdziesiąt. Jak pójdziemy na nogach, a nie autobusem, to może nam nawet na 2 jabole wystarczy - powiedział.
- No dobra - przytaknął szybko kolega, aż się wszyscy zdziwili, że on nagle taki zgodny, bo zwykle trudno go było odwieść, jak już sobie raz coś umyślił. - Ja dzisiaj stawiam. Mówię wam, chłopaki. Bez roboty też można żyć. Ja się przyzwyczaiłem.
Jeden z mężczyzn zwrócił uwagę na małe ogłoszenie przyklejone u samego dołu słupa ogłoszeniowego:
- Tu piszą, że jest robota, nawet adres podają, gdzie się trzeba zgłosić. To nawet gdzieś niedaleko. Może byśmy tam poszli?
- E, pewnie to jakaś kiepska robota. - skwitował kolega.
- A może by tak spróbować? - zauważył drugi.
Grupa podzieliła się na pół. Część poszła do monopolu, a druga poszła szukać pracy z ogłoszenia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielkanoc prawosławnych i wiernych innych obrządków wschodnich

2024-05-05 10:04

[ TEMATY ]

prawosławie

Piotr Drzewiecki

Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich rozpoczęli w niedzielę obchody Świąt Wielkanocnych, które w tym roku przypadają u nich pięć tygodni później niż u katolików.

Data tego święta w Kościele katolickim wyliczana jest nieco inaczej niż w Kościele wschodnim, więc w tym samym terminie Wielkanoc przypada w obu obrządkach tylko raz na jakiś czas. Tak było np. w 2017 roku; przeważnie prawosławni świętują jednak Wielkanoc później, maksymalnie właśnie nawet pięć tygodni po katolikach.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Smagła Góralko z Rusinowej Polany, módl się za nami...

2024-05-05 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Po kilku dniach wędrówki powracamy na gościnną ziemię krakowską. Z dzisiejszego „przystanku” ucieszą się miłośnicy gór, zwłaszcza Tatr.

Rozważanie 6

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję