Reklama

Polska - UE

Znamienna ewolucja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kiedy na początku lat 90. Polska rozpoczynała rozmowy z Unią Europejską - zainteresowane integracją ośrodki i media tworzyły wokół tych rozmów "sprzyjający klimat", szermując tezą o pożądanej "asymetrii" . "Asymetria" owa oznaczać miała szczególnie dużą, znaczącą pomoc UE dla Polski: pomoc wyrównującą nasze opóźnienie wobec krajów UE, opóźnienie nieporównywalnie większe niż Hiszpanii czy Grecji w czasie, gdy państwa te przystępowały do UE. Przypomnijmy, że - według samego raportu UE z końca ubiegłego roku - opóźnienie Polski wobec przeciętnego kraju UE wynosi 33 lata, a nie brak uzasadnionych opinii, że rzeczywiste zapóźnienie jest większe i pokrywa się mniej więcej z całym okresem PRL-owskim, sięgając prawie 50 lat. Jeśli prześledzić prasę z połowy lat 90., widać wyraźnie, że teza o "pożądanej asymetryczności" była akceptowana przez stronę unijną.
W miarę rozwoju negocjacji, a zwłaszcza odkąd Polska spełniać zaczęła tzw. warunki dostosowawcze do UE, ciągle nie będąc jej członkiem i nie uzyskując owej pożądanej "asymetrycznej" pomocy - zaczęły pojawiać się w kraju - zrazu nieśmiałe, potem coraz dobitniejsze - żądania przedstawienia "bilansu strat i zysków", związanego z naszym akcesem. Pojawiły się opinie poważnych autorytetów, według których spełnianie owych "warunków dostosowawczych" prowadzi jedynie do podwyższania w Polsce kosztów pracy, więc i kosztów produkcji - ale żadną miarą nie prowadzi, jak na razie, do wyrównania poziomu życia między Polską i krajami UE. Co więcej - wzrost kosztów pracy ma w dodatku dwa inne negatywne skutki: pogarsza konkurencyjność polskich towarów na rynkach międzynarodowych oraz zwiększa bezrobocie w kraju.
W efekcie zmienił się klimat wokół polsko-unijnych negocjacji: już nie było mowy o pożądanej, korzystnej dla Polski "asymetrii", a negocjacje zaczęto przedstawiać jako "twarde targi", w których każda ze stron broni własnych interesów...
Wiele wskazuje na to, że kolejnym etapem w ewolucji stosunków polsko-unijnych jest niedawne oświadczenie komisarza Verheugena, które zabrzmiało wyjątkowo brutalnie i odebrane zostało dość powszechnie jako przejście od kokieterii do dyktatu. Powiedział on: "Nieodpowiedzialne siły rozbudziły złudzenia, że polscy rolnicy skorzystają ze 100-procentowych dopłat. To była działalność kryminalna".
Trudno to rozumieć inaczej niż jako całkowitą rezygnację z traktowania unijnej pomocy w kategoriach realnego pomagania Polsce w nadrabianiu opóźnień i zaległości; jest to wyraźna i agresywna zapowiedź, że właściwy cel tej "pomocy" jest inny.
Jeśli bowiem przez najbliższe 11 lat rolnicy unijni otrzymywać będą znacznie większą pomoc niż zapóźnieni rolnicy polscy - to znaczy, że dystans między rolnictwem polskim a unijnym będzie się powiększał. Jaki jest zatem właściwy cel tej "pomocy", kilkakrotnie mniejszej ( jak już wiemy) niż pomoc uzyskiwana przez unijne rolnictwo?
Nasuwa się odpowiedź, że tym właściwym celem jest jedynie podtrzymanie negocjacji i dotychczasowej polityki unijnej, zmierzającej do dalszego podnoszenia w Polsce kosztów pracy i kosztów produkcji - tak aby maksymalnie zmniejszyć konkurencyjność polskich towarów. I trudno znaleźć jakieś inne wyjaśnienie tej wypowiedzi i tego najnowszego stanowiska unijnego, które tak oburzyło już nie tylko polskich rolników. Powiedzieć można, że negliżuje ono dobitnie dotychczasową politykę unijną wobec Polski i odzwierciedla znamienną jej ewolucję na przestrzeni minionych 10 lat: od przymilnej, wciągającej w negocjacje i korzystnej niby dla Polski "asymetrii" - do zaskakujących oskarżeń "nieodpowiedzialnych sił" o "działalność kryminalną". Byłoby dobrze, gdyby komisarz UE dopowiedział: kogo właściwie ma na myśli, rzucając te inwektywy? Czy swoich poprzedników w Komisji Europejskiej? Czy ten polski rząd, który rozpoczynał negocjacje z UE w duchu "partnerstwa"? Czy te media, które przez minione lata wytwarzały wokół integracji z UE nastroje optymizmu i nadziei?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy świadczę tylko słowami, czy też życiem?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adobe Stock

Rozważania do Ewangelii Łk 2, 36-40.

Wtorek, 30 grudnia. Szósty Dzień oktawy Narodzenia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Święty Egwin - przywracał wzrok i słuch, uzdrawiał chorych

[ TEMATY ]

wspomnienie

Grażyna Kołek

Egwin urodził się w VII w. Kształcił się u benedyktynów w Worcester.

Bronił świętości małżeństwa, stawał w obronie sierot i wdów. Był doradcą Eldera, króla Mercji, jego syna Kenreda oraz Offy I, króla wschodnich Sasów. Podczas pobytu w Rzymie otrzymał od papieża zgodę na rezygnację z biskupstwa. W ostatnich latach życia pełnił obowiązki opata w założonym przez siebie opactwie w Evesham.
CZYTAJ DALEJ

Łódź gospodarzem Spotkania Młodych Taizé w 2026 roku!!!

2025-12-30 20:34

[ TEMATY ]

Taize

archidiecezja łódzka

48. Europejskie Spotkanie Młodych Taizé

spotkanie Taizé

Taizé w Łodzi

Archiwum

Łódź - miastem 49 Europejskiego Spotkania Młodych

Łódź - miastem 49 Europejskiego Spotkania Młodych

Przełożony ekumenicznej wspólnoty Taizé – brat Matthew, zaprosił młodych całego świata na 49. Europejskie Spotkanie Młodych Taizé do Łodzi!

Spotkanie w Łodzi odbędzie się od 28 grudnia 2026 do 1 stycznia 2027 r. Najpewniej najważniejsze wydarzenia obejmą ścisłe centrum miasta, a więc centralne kościoły katolickie i protestanckie – m.in. archikatedrę łódzką, kościół św. Mateusza i inne, oraz obiekty targowe, w tym halę Atlas Arena czy Expo. Bliższe informacje będą przekazywane przez komitet organizacyjny w ciągu najbliższych miesięcy.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję