Reklama

Niedziela Łódzka

Zło dobrem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trzecia niedziela września, Jasna Góra, plac przed szczytem. Kulminacja XXXIX-tej Pielgrzymki Świata Pracy (pierwszą poprowadził do Częstochowy ks. Jerzy Popiełuszko w 1982 roku).

Czterdziesto-osobowa delegacja łódzkiej „Solidarności” (wszyscy w jaskrawo-żółtych skafandrach) wyróżnia się z tłumu pielgrzymów przed uroczystą Mszą świętą w intencji ludzi pracy. Chusteczkami wycieramy mokre po nocy krzesła. Jest chłodno, ale nastrój ciepły i podniosły. Na wałach ustawiają się poczty sztandarowe. Tu jest Kościół. Tu jest Polska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W miniony wieczór słuchaliśmy katechez i świadectw uczestników (odbywającej się równolegle) Pielgrzymki Mężczyzn. Zgodnie z jej hasłem: „Mężczyźni u Tronu Królowej – oblężenie Jasnej Góry”, prelegenci (wśród nich łódzki Metropolita, abp Grzegorz Ryś) wskazywali na nieodzowność „twórczej odwagi” i niczym niezastąpioną rolę mężów i ojców w budowaniu „Kościoła męskiego”, mężnego mocą rodziny. O odwadze i poświęceniu, opowiadał też przedsiębiorca i społecznik, Jacek Weigl, który zaadoptował trójkę małych chłopców, skrajnie zaniedbanych, wegetujących w nieludzkich warunkach… Podobnych świadectw było więcej.

W niedzielny ranek deszcz ustąpił, ale ołowiane chmury nadal przetaczały się po niebie, jakby nie chciały dać za wygraną. Za chwilę zacznie się Msza. W takich chwilach nie wypada wracać (ponownie) do szokujących słów jednego ze znanych polityków, a tym bardziej je cytować. Jednak wrodzone poczcie ironii nie daje mi spokojnie usiedzieć: Więc to w taki sposób my, katolicy „podnosimy głowy”? I to są te nasze „pewne przywileje”, z których (ktoś) będzie „musiał” nas „opiłować”? A wtedy (my, katolicy) poniesiemy „uczciwą karę za wyłamanie się z pewnego paktu społecznego”? Cytaty i wrodzone poczucie ironii nie dają mi spokoju: Czy na tym ma polegać „przyjazny rozdział Kościoła od państwa”? I jak ta „uczciwa kara” ma wyglądać w praktyce? Szereg jej przykładów znamy aż za dobrze z historii... Zaiste, ciekawe czasy idą, czyżby to już miały być te „ostateczne”? Całkiem możliwe, choć chyba nawet nadzwyczajny synod miałby tu problemy z diagnozą.

Reklama

Zaborczym i bezdusznym politykom warto by zaproponować rozmowę ze wspomnianym Jackiem Weiglem (choć takich mężczyzn znalazłoby się dużo więcej). Mogliby opowiedzieć, czym tak naprawdę są „inkryminowane” przywileje katolików. Te wynikające z odwagi i z miłości bliźniego, a nie z „hierarchii dziobania” ustalanej przez „mężów stanu” w kurniku.

Msza św. zaczyna się o 11.00. Homilia arcybiskupa Marka Jędraszewskiego „rozbraja” moją niewydarzoną ironię. Istotą jej są słowa Św. Pawła: „Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj!” (Rz.12,21), które od 1980 roku wyznaczają moralny imperatyw „Solidarności” i drogę jej kolejnych zwycięstw. Powoływali się na nie: Stefan Wyszyński, Jan Paweł II i Jerzy Popiełuszko. Pozwalały Polakom podnosić się z najcięższych porażek i jednocześnie odrzucać pokusę zemsty. Taka jest „Solidarność”.

Dziś, w naszej łódzkiej grupie, nadal widzę znajome twarze. Miło jest, choć na dwa dni pielgrzymki, spotkać się z cząstką wielkiego, patriotycznego ruchu, który pozostał wierny Bogu i Ojczyźnie, mimo iż politycy nie raz żerowali na jego honorze, spychając Związek w koleiny poparcia dla judaszowych doktryn. Dziś ludzie „Solidarności” są ostrożni, dmuchają na zimne. Zaufanie, które okażesz komuś na początku drogi, często pali doznaniem zdrady na jej końcu. Czy nie tak bywa między dawnymi przyjaciółmi? Czy nie tak mamy dziś z Unią Europejską? Weźmy Turów: wraca na wokandę, chociaż w Czechach mają pięć razy większy kompleks energetyczny, a w Niemczech dziesięć razy większy, też na węgiel brunatny. Czy chcą nam zakomunikować: Zapomnijcie o „europejskiej solidarności”? Całkiem możliwe... ale zaraz… jak to szło? „Dłużej klasztora niż przeora”! Zatem: czy mamy ulec pokusie wrogości? Oczywiście, że nie. Zwyciężymy, z wezwaniem Św. Pawła w sercu. Znowu.

2021-09-11 11:16

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Z gitarą przy Źródle

[ TEMATY ]

felieton (Łódź)

Jacek Dylag

Obserwując w ciągu minionych miesięcy życie towarzyskie i kulturalne Europy, zacząłem ulegać złudzeniu, że polega ono głównie na celebrowaniu wielkich międzynarodowych imprez, organizowanych pod dyktando egzaltowanych konferansjerów, za gigantyczne pieniądze i z nie mniejszym zadęciem, przy udziale artystów cokolwiek już „wczorajszych”, albo – przeciwnie – całkiem „świeżych”, z dalekiej Malty, Mołdawii czy Spitsbergenu. Sens takich imprez (obojętnie, czy mamy przyjemność z Festiwalem Eurowizji, czy z „wypasionym” koncertem kolęd) sprowadza się zazwyczaj do rywalizacji: kto zaśpiewa piosenkę lub kolędę w sposób bardziej „nowoczesny” (czyli udziwniony i krzykliwy).

CZYTAJ DALEJ

Kustosz sanktuarium św. Andrzeja Boboli: ten męczennik może nam wiele wymodlić

2024-03-22 18:36

[ TEMATY ]

Warszawa

sanktuarium

św. Andrzej Bobola

polona.pl

Kustosz narodowego sanktuarium św. Andrzej Boboli jezuita o. Waldemar Borzyszkowski zauważa od lat wzmożenie kultu męczennika. Teraz, kiedy wolność Polski jest zagrożenia, szczególnie warto modlić się za jego wstawiennictwem - zaznacza w rozmowie z KAI. W dniach 16-24 marca odbywa się ogólnonarodowa nowenna o pokój, pojednanie narodowe i ochronę życia za wstawiennictwem św. Andrzeja Boboli i bł. Jerzego Popiełuszki.

Joanna Operacz (KAI): Czy w sanktuarium św. Andrzeja Boboli widać, że ten XVII-wieczny męczennik jest popularnym świętym? Czy jest bliski ludziom?

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję