Reklama

Pozostaniesz z nami na zawsze

„Niedziela” Przemyska

Niedziela Ogólnopolska 16/2005

Adam Bujak/Biały Kruk

Spotkanie z grekokatolikami w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przemyślu. Obok Ojca Świętego biskup przemyski obrządku bizantyjsko-ukraińskiego Jan Martyniak. 1991 r.

Spotkanie z grekokatolikami w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Przemyślu. Obok Ojca Świętego biskup przemyski obrządku bizantyjsko-ukraińskiego Jan Martyniak. 1991 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Diecezja przemyska dwukrotnie miała okazję gościć Ojca Świętego. Pierwsza wizyta miała miejsce w 1991 r. Było to jeszcze przed nowym podziałem struktur kościelnych w Polsce. Zatem najpierw był Rzeszów, gdzie odbyły się uroczystości związane z beatyfikacją bp. Józefa Sebastiana Pelczara. Prośbę o dokonanie tego aktu wygłosił ówczesny arcybiskup Ignacy Tokarczuk.
W Przemyślu Ojciec Święty nawiedził katedrę, a potem przeszedł do pobliskiego kościoła pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i spotkał się ze wspólnotą greckokatolicką. W tym miejscu dokonał się historyczny akt - Papież przekazał mocą swojej pasterskiej władzy ów kościół braciom greckokatolickim na wieczyste używanie, jako ich katedrę. Wcześniej w przemyskiej katedrze wypowiedział znamienne słowa: „Z wielką miłością ogarniam sercem i spojrzeniem Przemyśl, prastary gród nad Sanem. Poprzez stulecia dziejów, które się tutaj zapisały, polecam Bożej Opatrzności miasto, ziemię, diecezję, biskupów, Lud Boży obu obrządków, spośród którego «został wzięty» kapłan i biskup, aby jako błogosławiony nadal mógł «wzrastać wśród ludu swego». Niech tu, w tej diecezji, kształtuje się wzór współżycia i jedności w pluralizmie. Niech tu rośnie chrześcijańska cywilizacja miłości. Niech miłość, życzliwość i wzajemne zrozumienie okażą się silniejsze od wszelkich sztucznych podziałów i przeciwności”. Bezpośrednio z naszego miasta Ojciec Święty odleciał do Lubaczowa.
Sześć lat czekaliśmy, przygotowując się na kolejne spotkanie. Tym razem miejscem gościny stały się Krosno i Dukla. Ojciec Święty wylądował na lotnisku w Krośnie Łężanach. Wprost z lądowiska pojechał do Dukli. Tam miała miejsce podniosła uroczystość powitania i wielogodzinny dialog młodych z Papieżem. Wreszcie przyszedł czas na nocleg. Nocleg szczególny. Było bowiem pragnieniem Ojca Świętego spędzić tę noc w miejscu przechowywania relikwii św. Jana z Dukli. Na drugi dzień na krośnieńskim lotnisku czekało na Jana Pawła II 700 tys. ludzi. Całą noc czuwała tam na modlitwie młodzież. Ojciec Święty mówił wtedy dużo o rolnikach i do rolników. Apelował, byśmy dbali o polski łan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież Kalikst I

Niedziela łowicka 41/2002

[ TEMATY ]

św. Kalikst

Autorstwa Hugo DK - Praca własna, CC BY-SA 4.0, commons.wikimedia.org

Św. Kalikst - odważny duszpasterz

14 października Kościół wspomina liturgicznie świętego papieża Kaliksta I, męczennika, który poniósł śmierć męczeńską w roku 222. Imię tego Świętego łączy się przede wszystkim z rzymskimi katakumbami, tj. podziemnymi chrześcijańskimi cmentarzami. Katakumby te prezentują pierwszy, udokumentowany źródłami cmentarz chrześcijański rzymskiej wspólnoty wiernych, gdzie w III w. chowano również w specjalnym grobowcu biskupów rzymskich. Życie Kaliksta znamy stosunkowo dobrze z relacji św. biskupa Hipolita Rzymskiego. Dowiadujemy się od niego, że był niewolnikiem rzymianina Aureliusza Karpofora, który go wyzwolił i wychował w wierze. Kalikst założył kantor bankowy, w którym lokowała pieniądze ludność chrześcijańska; niestety, na skutek niewłaściwie prowadzonej rachunkowości doprowadził go do upadku, za co został skazany na ciężkie roboty; wkrótce uwolniony dzięki wstawiennictwu współwyznawców rozpoczął na nowo prowadzenie kantoru. Jednak niedługo po tym za wtargnięcie w szabat do synagogi w poszukiwaniu zbiegłego dłużnika został skazany przez prefekta Rzymu na katorżniczą pracę w kopalniach na Sardynii. Ale, jak wspomina św. Hipolit, Kalikst miał życzliwych ludzi nawet na dworze cesarskim, dlatego wkrótce - tym razem dzięki wstawiennictwu Marcji, konkubiny cesarza Kommodusa - wyszedł na wolność i osiadł w Ancjum. W roku 199 w zamian za poparcie udzielone podczas elekcji, stał się zaufanym współpracownikiem papieża Zefiryna, który niebawem udzielił mu święceń, mianował swoim doradcą oraz zlecił nadzór nad niższym duchowieństwem. Kalikst musiał być wyjątkowo utalentowany, skoro papież oddał pod jego opiekę także nadzór nad cmentarzem przy via Appia, który znacznie powiększył i jak już było powiedziane, otrzymał jego imię. Kaliksta darzono tak wielkim zaufaniem, że po śmierci Zefiryna w roku 217 właśnie on został uznany za jego godnego następcę. Ciekawe, że w tej "kampanii wyborczej" wygrał z bardzo uzdolnionym i intelektualnie stojącym wyżej od niego św. Hipolitem; ten odtąd będzie niechętnie ustosunkowany do Kaliksta. To właśnie w jego pismach znajdujemy najwięcej informacji o papieżu-męczenniku. Czas, w którym przyszło św. Kalikstowi sprawować urząd następcy św. Piotra, był bardzo niebezpieczny dla Kościoła. Otóż od II w. w Rzymie chrześcijaninowi, który po chrzcie popełnił grzech ciężki, tylko raz przyznawano możliwość pokuty. Uważano, że Kościół nie ma prawa dopuszczać do Eucharystii grzesznika, który po chrzcie popełnił po raz drugi grzech śmiertelny. Zostawiano go wyłącznie Miłosierdziu Bożemu. Podziel się cytatem
CZYTAJ DALEJ

Gdy politycy mylą Wybickiego z Wyspiańskim

2025-10-14 11:36

[ TEMATY ]

felieton

politycy

Wybicki

Wyspiański

Red

Politykom radzę: zanim znów zabłyśniecie w TikToku, zajrzyjcie do podręcznika. Bo jak pisał Wyspiański, „Polska to wielka rzecz!”.

W wykładach, które prowadzę w Instytucie Edukacji Medialnej i Dziennikarstwa UKSW w Warszawie uczestniczył student, który swoją pasją do mediów rozpalał dyskusje z iskrą w oczach – Mateusz Wiktorowicz. Gdy niedawno pokazywał mi swoje tik-toki, osiągające milionowe zasięgi, gratulowałam mu z entuzjazmem i zachęcałam, by nie przestawał zadawać pytań – także politykom.
CZYTAJ DALEJ

Bp Piotrowski: misje nie są szczątkową działalnością Kościoła

2025-10-14 19:51

[ TEMATY ]

bp Jan Piotrowski

KEP

flickr.com/episkopatnews

Bp Jan Piotrowski

Bp Jan Piotrowski

Misje nie są szczątkową czy niszową działalnością Kościoła - zauważa w rozmowie z KAI bp Jan Piotrowski - przewodniczący Komisji KEP ds. Misji oraz Przewodniczący Krajowej Rady Misyjnej, uczestniczący w trwającym 402. zebraniu plenarnym Episkopatu Polski w Gdańsku.

Podziel się cytatem Zauważa, że niedziela misyjna stanowi odpowiedź na to, co proponował papież Franciszek, a Leon XIV potwierdził - abyśmy byli uczniami misjonarzami i byśmy tę prawdę dzielili. Ojciec Święty Franciszek (zmarły 21 kwietnia 2025 r.) już w styczniu br. wystosował swoje orędzie na 99. Światowy Dzień Misyjny, zatytułowane „Misjonarze nadziei pośród narodów”. Papież przypomina, że każdy uczeń Chrystusa jest posłany, by nieść nadzieję. W obliczu wojen, kryzysów i lęków wzywa, abyśmy nie zamykali się w sobie, ale odważnie wychodzili ku innym.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję