Reklama

Rosja nie chce uznać prawdy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Instytut Pamięci Narodowej otrzymał niedawno dokument, w którym Główna Prokuratura Wojskowa Federacji Rosyjskiej napisała, że nie uznaje Polaków zamordowanych w Katyniu za ofiary represji politycznych. Rosyjska prokuratura uzasadniła swe stanowisko tym, iż nie znaleziono dowodów, by Polacy zamordowani w Katyniu z rozkazu Stalina „zostali pociągnięci do odpowiedzialności karnej” na mocy rosyjskiego Kodeksu karnego z 1926 r.
Wszyscy, którzy mieli nadzieję, że po przeprosinach narodu węgierskiego i czeskiego przez prezydenta Putina przyjdzie czas na podobne wyznanie win wobec Polaków, spośród których prawie 25 tys. zginęło w kwietniu 1940 r., po raz kolejny zawiedli się. Katyń, Charków, Miednoje - Twer, Bykownia, Kuropaty... pozostają nadal naszą krwawiącą raną. Pogrzebani tam wciąż czekają na rehabilitację. Największym orędownikiem prawdy o Katyniu jest ks. prał. Zdzisław Jastrzębiec Peszkowski - cudownie ocalony jeniec Kozielska, kapelan Rodzin Katyńskich, niedawno zgłoszony do Pokojowej Nagrody Nobla.

Anna Dąbrowska: - Księże Prałacie, przede wszystkim gratulujemy nominacji i cieszymy się, bo daje ona nadzieję, że kłamstwo katyńskie, które jest przecież wstydem całego świata, wreszcie zostanie obnażone.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. prał. Zdzisław Peszkowski: - Po naszych historycznych doświadczeniach z Sowietami ciągle jest we mnie wielka tęsknota za prawdą. Dobry Bóg dał, że mogłem ze Stanów Zjednoczonych, gdzie mieszkałem przez wiele lat, przylecieć do Polski i dalej - prosto do Charkowa na ekshumację. Był to czas, kiedy prezydent Michaił Gorbaczow spotkał się z ówczesnym prezydentem Polski Wojciechem Jaruzelskim (Wielki Piątek, 13 kwietnia 1990 r.). I stała się rzecz dziwna: Gorbaczow określił, że od tamtego dnia wersja, iż Polacy zostali zamordowani w Katyniu z rąk niemieckich, przestaje obowiązywać. Zostało wprost powiedziane, że zamordowało ich NKWD. Kiedy skończyła się ekshumacja w Charkowie, przyleciałem na Jasną Górę. Trwał tam pamiętny Światowy Dzień Młodzieży. Po modlitwie apelowej pobiegłem do Ojca Świętego. Podarowałem mu krzyżyk wycięty z drzewa w Katyniu i ziemię z miejsca kaźni. Miałem takie przeczucie, że teraz, kiedy otworzyliśmy groby katyńskie - ranę naszego narodu, zostanie powiedziana prawda o tej zbrodni.

- Przeżywamy obecnie rocznicę mordów w kaźniach sowieckich - 5 marca minęło 66 lat od podpisania przez Józefa Stalina rozkazu zamordowania polskich oficerów. Tymczasem Rosja znów dała sygnał, że nie chce uznać prawdy.

- Pan Bóg pozwolił, że znalazłem coś jedynego w swoim rodzaju, co wreszcie pomoże w przywróceniu jej dla świata. Takim punktem wyjścia w przypadku tragedii Katynia jest data 5 marca 1940 r. Dostaliśmy od Moskwy dokumenty, które przywiózł rosyjski profesor Pichoja. Wśród nich był dokument z 5 marca 1940 r. podpisany przez Stalina i jego współpracowników. Na mocy tego „rozkazu” wymordowano polskich oficerów. Od lat domagałem się wydania tego dokumentu. Pan Bóg sprawił, że go dostaliśmy. Wśród dokumentów jest też notatka przygotowana dla Chruszczowa, opisująca mord na polskich oficerach. Jest dokument i biorę go do ręki jako prawdę, i domagam się, aby data, która widnieje na nim, była prawdziwym momentem pamięci o tych wszystkich, których tym rozkazem zamordowano. Tak jak wspominamy ofiary holokaustu, ofiary Auschwitz. W ostatnich dniach obchodziliśmy rocznicę tego dnia. Artyści scen polskich oraz młodzież w pięknym spektaklu oddali hołd ofiarom Golgoty Wschodu, wspólnie też modliliśmy się w ich intencji. Będziemy prosić Sejm Polski, aby 5 marca stał się dniem pamięci o ofiarach bestialskiego, stalinowskiego mordu. Dniem, w którym będzie się mówiło światu prawdę o Katyniu, o zbrodni, która nigdy nie została osądzona, którą nie zajął się żaden międzynarodowy trybunał.

Reklama

- Niedługo przypada rocznica śmierci Wielkiego Papieża. Czy my, Polacy, zdajemy sobie sprawę, że prawda katyńska nie zaistniałaby w świadomości społeczeństw, gdyby nie obecność na Stolicy Piotrowej Papieża Polaka?

- Ta prawda jest jednym z owoców spotkań z Ojcem Świętym. Prawda, Pamięć, Prawo i Przebaczenie. Te cztery „P” są nierozerwalnie związane z Golgotą Wschodu. Największą moc ma przebaczenie, bo ono zostało omodlone na Jasnej Górze. Królowej Polski oddaliśmy nasze z serca płynące: „przebaczamy”. Ojciec Święty Jan Paweł II mówił do nas w czasie pielgrzymki Rodzin Katyńskich do Watykanu (1996 r.): „Przybyliście do Rzymu, do grobów Apostołów, aby na nowo - po 56 latach od tamtego dramatu - odczytać, jakie jest Wasze zadanie - zadanie Rodzin Katyńskich. Wydaje się, że jest nim właśnie niesienie przebaczenia. Tak, jest w nim przechowanie pamięci tego dramatu narodowego, rodzinnego, osobistego, ale jest w nim również, poprzez tę pamięć, przebaczenie. Pragnę dodać, że ja również codziennie modlę się za tych, którzy zginęli w Katyniu. Jesteście razem jako rodzina po to, aby nie zapomnieć, ale równocześnie po to, aby przebaczać”. Kiedy byłem u Ojca Świętego przed jego pielgrzymką na Ukrainę, mówiłem mu o Bykowni niedaleko Kijowa - to kolejne miejsce kaźni Polaków. Jest tam las, a nieopodal niego polski zagon śmierci. Leży na nim przeszło 4 tys. żołnierzy. W samym lesie, w miejscu, które nazywa się Babi Jar, jest drugi cmentarz. Tam zginęło z rąk hitlerowców ok. 40 tys. żydów różnej narodowości. Wielka była moja radość, kiedy Ojciec Święty, będąc na Ukrainie, pojechał w te miejsca. Modlił się w intencji ofiar i katów. Pomyślałem wtedy, że to tak, jakby był w Katyniu.

- Dziś często powraca do nas przeszłość. Niestety, niejednokrotnie zakłamywana. Czy nie uważa Ksiądz Prałat, że te dzisiejsze oszczerstwa rzucane wobec kapłanów, czasem tych niezwykle oddanych Bogu, Ojcu Świętemu, Polsce, są pokłosiem tamtego, ciągle oficjalnie obowiązującego kłamstwa?

- Jest w Polsce pewna grupa ludzi, która dziś czuje się mocno zagrożona. Ci biedni ludzie, często mocno okaleczeni psychicznie, starają się umniejszyć zło, w którym uczestniczyli, wskazując na jego współuczestników - ludzi prawych, znanych z oddania Kościołowi. To wszystko pokazuje, jacy my jesteśmy chorzy. Przypomina mi się czas odejścia Jana Pawła II. Ile w nas było siły. Jak zjednoczyliśmy się wokół umierającego, a później przy jego trumnie. Cały świat był zjednoczony. Później przyszedł jakiś diabelski głos mówiący o 16% współpracujących z UB kapłanów... Wtedy widzę przed oczyma twarze księży: Niedzielaka, Popiełuszki, Rapacza i wielu jeszcze innych, którzy zostali zamordowani w dotąd niewyjaśnionych okolicznościach. Jeśli nie ockniemy się z tej choroby, jeśli nie wyrzucimy z serc i życia publicznego bolszewii, nie będziemy w stanie pozbyć się kłamstwa. Musimy się wiele modlić do Boga i nieustannie prosić naszą największą Orędowniczkę - Matkę Bożą Jasnogórską o otrzeźwienie narodu i zwycięstwo prawdy. Przecież jesteśmy pokoleniem Jana Pawła II. Nie lękajmy się!

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W Lublinie rozpoczęło się spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec

2024-04-24 17:59

[ TEMATY ]

Konferencja Episkopatu Polski

Konferencja Episkopatu Polski/Facebook

W dniach 23-25 kwietnia br. odbywa się coroczne spotkanie grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec. Gospodarzem spotkania jest w tym roku abp Stanisław Budzik, przewodniczący Zespołu KEP ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec.

Głównym tematem spotkania są kwestie dotyczące trwającej wojny w Ukrainie. Drugiego dnia członkowie grupy wysłuchali sprawozdania z wizyty bp. Bertrama Meiera, ordynariusza Augsburga, w Ukrainie, w czasie której odwiedził Kijów i Lwów. Spotkał się również z abp. Światosławem Szewczukiem, zwierzchnikiem Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.

CZYTAJ DALEJ

Mokrsko. Maryja przywitana wierszem

2024-04-25 15:27

[ TEMATY ]

peregrynacja

parafia św. Stanisława BM

Mokrsko

Maciej Orman/Niedziela

Kolejnym etapem peregrynacji kopii obrazu Matki Bożej Częstochowskiej była parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Mokrsku.

W imieniu wspólnoty Maryję w kopii jasnogórskiego wizerunku powitał proboszcz ks. Zbigniew Bigaj. Duszpasterz jest poetą, wydał cztery tomiki ze swoimi utworami: „Po życia drogach”; „Aniele, przy mnie stój”; „Po drogach wspomnień” i „Mojej Mamie”. Do Matki Bożej zwrócił się słowami wiersza pt. „Mama”.

CZYTAJ DALEJ

Czas decyzji wpisany…w Boży zegar – o pielgrzymowaniu maturzystów na Jasną Górę

Młodzi po Franciszkowemu „wstali z kanapy”, sprzed ekranów i znaleźli czas dla Boga, a nauczyciele, katecheci, kapłani, mimo wielu obowiązków, przeżywali go z wychowankami. Dobiega końca pielgrzymowanie maturzystów na Jasną Górę w roku szkolnym 2023/2024. Dziś przybyła ostatnia grupa diecezjalna – z arch. katowickiej. W sumie w pielgrzymkach z niemalże wszystkich diecezji w Polsce przybyło ok. 40 tys. uczniów. Statystyka ta nie obejmuje kilkuset pielgrzymek szkolnych.

Najliczniej przyjechali maturzyści z diec. płockiej, bo 2,7 tys. osób. „We frekwencyjnej” czołówce znaleźli się też młodzi z arch. lubelskiej, diecezji: rzeszowskiej, sandomierskiej i radomskiej.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję