Uroczystego wprowadzenia relikwii bł. o. Michała Tomaszka i bł. o. Zbigniewa Strzałkowskiego dokonał franciszkanin o. Bronisław Staworowski. Na ręce proboszcza ks. Witolda Hyli przekazane zostały relikwie 1 stopnia „ex ossibus” (kawałki kości) zamordowanych w Peru kapłanów. – To są pierwsi polscy misjonarze męczennicy. Zginęli w Peru z rąk terrorystów komunistycznych 9 sierpnia 1991 roku, a zostali wyniesieni na ołtarze 5 grudnia 2015 roku – przybliżał sylwetki franciszkanów brat Jan Hruszowiec, promotor kultu męczenników z Pariacoto.
– Ojciec Michał jest patronem dzieci i młodzieży. Na misjach dał się poznać właśnie jako ich wielki przyjaciel, dzisiaj jako błogosławiony pomaga w wychowywaniu dzieci i młodzieży. Pomaga także tym małżeństwom, które starają się o potomstwo. Mamy świadectwo męża i żony, którzy 10 lat starali się o dziecko, byli u wielu lekarzy, w różnych klinikach. Kiedy podczas takiej Mszy św., jak dzisiaj usłyszeli o ojcu Michale, uczcili relikwiarz i zaczęli modlić się za jego wstawiennictwem, dosłownie kilka dni później poczęło się ich upragnione dziecko. Warto wiedzieć, że ojciec Michał jest orędownikiem takich rodzin – podkreślał franciszkanin. – A ojciec Zbigniew jest szczególnie patronem chorych i cierpiących. Okazywał wielkie miłosierdzie dla chorych, na misjach zawsze miał przy sobie chlebak, a w nim różne lekarstwa. Chodził, pomagał, jak trzeba było to brał cierpiącego do klasztoru, żeby go podleczyć. Dzisiaj z Nieba wspiera chorych, ale pomaga też chorym na duszy, tym, którzy się pogubili. Warto przez jego wstawiennictwo prosić za naszych bliskich, którzy się pogubili, odeszli od Boga. Zbyszek w swoim czasie takiego delikwenta do Kościoła przyprowadzi – mówił z uśmiechem brat Jan. – Obydwaj są patronami w obronie przed terroryzmem. Sami zginęli z rąk terrorystów ze Świetlistego Szlaku. Ile złości i nienawiści jest nadal w świecie, ile zła dzieje się dzisiaj na Ukrainie. Zbyszek i Michał przychodzą z darem pokoju i pojednania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Powinniśmy wyjść z tego kościoła z przekonaniem, że nie zdolności intelektualne czynią człowieka, ale przede wszystkim to, jakie ma serce, ile ma w sobie dobroci, ile ma w sobie miłości – podkreślał w homilii o. Bronisław Staworowski – Kogo Jezus powołał na Apostołów? Faryzeuszy? Uczonych w Piśmie? Nie, prostych ludzi głoszących Słowo Boże. Oni odegrali w Kościele najważniejsza rolę. Ojciec Michał i Ojciec Zbigniew także głosili Boga przede wszystkim swoim życiem, swoim oddaniem drugiemu człowiekowi.
Po Mszy św. każdy mógł oddać cześć relikwiom Męczenników z Pariacoto. Przy wyjściu z kościoła wierni otrzymali dla siebie i swoich rodzin relikwie drugiego stopnia „ex indumentis” (cząstki ubrań błogosławionych misjonarzy). Chętni mogli także nabyć materiały związane z męczennikami: książki, filmy, obrazki czy różańce z relikwiami męczenników.