Reklama

Wiadomości

Umarłe miasto

Niedziela Ogólnopolska 50/2014, str. 35

[ TEMATY ]

turystyka

haigoes/pl.wikipedia.org

Widok na miasto Ani z terytorium Armenii

Widok na miasto Ani z terytorium Armenii

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wspólnie z Aszotem wyjechaliśmy jego rozklekotanym mercedesem z Erewania i ruszyliśmy na zachód. Po dwóch godzinach zbliżyliśmy się do granicy z Turcją. - Muszę ci coś pokazać - powiedział Aszot. - Bez tego nie zrozumiesz Ormian.

Z upływem czasu kamienne krajobrazy przemierzanej przez nas wyżyny stawały się coraz bardziej wyludnione, wręcz półpustynne. Wjechaliśmy na bezdroża, aż w końcu zatrzymaliśmy się nad przepaścią. Pod nami, szerokim wąwozem, płynęła rzeka. - To Achurian, rzeka graniczna między Armenią a Turcją - wyjaśnił Aszot.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na drugim brzegu wąwozu rozpościerały się ruiny starożytnego miasta. To właśnie było legendarne Ani, o którym po raz pierwszy usłyszałem przed laty w ormiańskiej katedrze we Lwowie. Dowiedziałem się wtedy, że wszystkie świątynie Ormian na świecie, w tym także lwowska, wzorowane są właśnie na katedrze Matki Bożej w Ani. Zdaniem niektórych historyków sztuki, ta trzynawowa bazylika stała się źródłem inspiracji dla architektury gotyckiej. Wiele elementów stylu, który pojawił się w Armenii w X i XI wieku, zostało później - dzięki ormiańskim architektom, którzy uciekali przed muzułmanami na nasz kontynent - wykorzystanych w europejskim gotyku.

Reklama

Ani nazywane było miastem 1001 kościołów lub czterdziestu bram. Stolicą Armenii zostało w 961 r. w czasach świetności tego państwa pod rządami dynastii Bagratydów. Stało się również siedzibą katolikosa Wielkiego Domu Cylicyjskiego, czyli duchowego zwierzchnika Kościoła ormiańskiego. Zamieszkiwało je ok. 200 tys. ludzi. O miano najpotężniejszego miasta świata rywalizowało z Konstantynopolem, Bagdadem i Kairem. Armenia sięgała wtedy trzech mórz: Czarnego, Kaspijskiego i Śródziemnego. Dziś nie ma dostępu do żadnego.

W 1064 r. miasto zostało złupione przez Turków seldżuckich. Arabski historyk opisywał, że doszło wówczas do wielkiej rzezi mieszkańców: „Ciał było tak dużo, że blokowały ulice, nie można było przejść nigdzie bez deptania po nich. (...) Byłem zdeterminowany, by wejść do miasta i na własne oczy zobaczyć zniszczenia. Próbowałem znaleźć ulicę, którą idąc, nie musiałbym deptać zwłok, ale okazało się to niemożliwe”.

Potem miasto było jeszcze wiele razy podbijane, m.in. przez Kurdów, Mongołów, Persów i Turków osmańskich, a jego mieszkańcy wielokrotnie stawali się ofiarami okrutnych prześladowań. W XVIII stuleciu Kurdowie wymordowali większość Ormian, a reszta, która pozostała przy życiu, uciekła z miasta. Ani opustoszało. Zostało miastem duchów. Dzieła zniszczenia dopełniły nawiedzające ten rejon trzęsienia ziemi, z których największe miały miejsce w 1319, 1832 i 1988 r.

Aszot podaje mi lornetkę. Dzięki temu mogę rozpoznać ruiny murów i baszt, resztki bram, kikuty wież, a przede wszystkim pozostałości kościołów.

- Widok, który oglądasz, to metafora naszej historii - powiedział Aszot. - Stosunki z Turcją są napięte, granica zamknięta. Nie możemy pojechać do wielu znaczących miejsc z naszej historii. Nie możemy wejść na Ararat, nie możemy popływać po jeziorze Wan, nie możemy zwiedzić Ani. Jedyne, co nam pozostaje, to oglądanie miasta z drugiej strony granicy. Kontemplacja dawno minionej świetności.

* * *

Grzegorz Górny
Reporter, eseista, autor wielu książek i filmów dokumentalnych, stały publicysta tygodnika „wSieci”

2014-12-09 15:09

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyprawy po piękno i dobro

Niedziela Ogólnopolska 38/2016, str. 44-45

[ TEMATY ]

turystyka

dziennikarze

Archiwum Moniki Rogozińskiej

Korespondentka w świecie islamu

Korespondentka w świecie islamu
Jest dziennikarką, współzałożycielką Oddziału Polskiego The Explorers Club. Była ratownikiem TOPR i przewodnikiem tatrzańskim. Zjeździła kawał świata.
CZYTAJ DALEJ

Bł. Karolina Kózkówna - ta, która zginęła za czystość

[ TEMATY ]

bł. Karolina Kozkówna

Karol Porwich/Niedziela

18 listopada to dzień wspomnienia bł. Karoliny Kózkówny. To patronka m.in. Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Jej beatyfikacji 10 czerwca 1987 r. w Tarnowie dokonał Jan Paweł II.

CZYTAJ DALEJ

Film „Sacré Coeur” kinowym hitem we Francji

2025-11-18 11:55

[ TEMATY ]

film

Sacré Coeur

Vatican Media

Małgorzata Maria Alacoque

Małgorzata Maria Alacoque

Ponad 400 tys. widzów w niespełna półtora miesiąca i rekordowe kolejki przed kinami – a równocześnie odwoływanie pokazów i zakaz plakatów w metrze. Film „Sacré Coeur” o objawieniach Najświętszego Serca Jezusa stał się we Francji fenomenem kulturowym i mocnym głosem w sporze o świeckość państwa – donosi Catholic Weekly.

Wyświetlany od 1 października film o podtytule „Jego panowanie nie będzie miało końca”, opowiada o objawieniach Jezusa św. Małgorzacie Marii Alacoque w Paray-le-Monial w latach 1673–1675. Produkcja – łącząca rekonstrukcje historyczne, świadectwa i komentarze ekspertów – powstała z okazji 350-lecia objawień.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję