Reklama

Niedziela w Warszawie

Życie i rodzina

Bezpieczna przystań

Dom Samotnej Matki w podwarszawskiej Zielonce pomógł setkom kobiet znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej

Niedziela warszawska 15/2019, str. V

[ TEMATY ]

dom samotnej matki

Archiwum CDWP

Dom Samotnej Matki w Zielonce

Dom Samotnej Matki w Zielonce

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Budynek, zwany „Bezpieczną przystanią”, wymaga gruntownej renowacji i rozbudowy. Na ten cel potrzebne jest ponad 3 miliony złotych. – Z budową chcemy ruszyć w maju, symbolicznie w Dzień Matki. Jednak, żeby uzbierać taką sumę pieniędzy potrzeba cudu – mówi „Niedzieli” Aleksandra Kling, która od trzech lat kieruje Domem Samotnej Matki w Zielonce.

Dach nad głową

To placówka Caritas Diecezji Warszawsko-Praskiej. Do roku czasu mogą przebywać tutaj kobiety z dziećmi z powiatu wołomińskiego, który współfinansuje ośrodek. Potrzebujące matki mogą również zwrócić się o doraźną pomoc i przekazanie np. artykułów pielęgnacyjnych dla maluchów. Ostatnio były one zbierane podczas Marszu Świętości Życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Do ośrodka trafiają kobiety z rodzin borykających się z różnymi uzależnieniami. Są to często ofiary przemocy. Dla wielu osób to miejsce, w którym mogą po raz pierwszy od długiego czasu spać bez budzenia się w nocy z lękiem. Matki z dziećmi mają nie tylko zapewniony dach nad głową, ale także żywność, środki czystości i artykuły higieniczne dla swoich pociech.

Reklama

Pani Katarzyna przebywa w Domu Samotnej Matki już po raz drugi. Ma trójkę dzieci. Starsi chłopcy mają 5 i 7 lat, najmłodszy ma pięć miesięcy. – Niektórzy znajdują się jeszcze w trudniejszej sytuacji życiowej niż ja. Cieszę się, że dzieci mają dach nad głową, a najstarszy syn uczęszcza do pobliskiej szkoły – mówi nasza rozmówczyni. – Dobrze byłoby, gdyby miejsce to zostało rozbudowane, bo na razie dostępne do zamieszkania przez potrzebujące matki są tylko trzy pokoje – dodaje.

Podopieczni „Bezpiecznej Przystani” mogą liczyć nie tylko na opiekę psychologiczną i pedagogiczną, lecz także na duszpasterskie wsparcie. W ubiegłym roku w ośrodku odbyły się chrzciny piątki dzieci. – Było to wielka radość dla nas wszystkich – opowiada pani Aleksandra.

Skonfliktowane rodziny

To także miejsce schronienia kobiet oczekujących narodzin dziecka, które spotkały się z brakiem akceptacji przez rodzinę i najbliższe środowisko. Celem placówki jest pomoc jak największej liczbie kobiet, umożliwienie narodzin dzieciom zagrożonym aborcją lub porzuceniem oraz zmiana postawy matki odrzucającej dziecko.

– Chcielibyśmy prowadzić dla tych kobiet kompleksową terapię, organizować warsztaty, a także spotkania z pełnymi, kochającymi się rodzinami oraz osobami starszymi, aby pokazywać jak ważne jest w rodzinie budowanie międzypokoleniowych relacji. Do tego potrzeba jednak odpowiednich warunków, w których mogłyby się takie spotkania odbywać – mówi Aleksandra Kling. W planach jest powstanie m.in. przedszkola.

Do ośrodka coraz częściej trafiają młode dziewczyny. Nie mają kontaktu z rodzinami, które są skonfliktowane. – Ojcowie pojawiają się i znikają, nie ponoszą odpowiedzialności za wychowanie dzieci. Wraz ze zmianami w przepisach dotyczących egzekwowania prawa alimentacyjnego mam nadzieję, że sytuacja tych kobiet polepszy się – wyznaje Aleksandra Kling.

Reklama

Czasami wystarczy jedna osoba z najbliższej rodziny, która zajmie się dziećmi, aby matka mogła pójść do pracy i zarobić np. na opłaty w przedszkolu. Niestety, kobiety, które trafiają do Domu Samotnej Matki w Zielonce nie mogą liczyć na taką pomoc ze strony rodziny czy sąsiadów. – Wywodzą się ze środowiska, w których przemoc, obojętność i krzyk wobec dzieci są czymś normalnym. Staramy się więc zmieniać także mentalność naszych podopiecznych – wyjaśnia kierowniczka placówki.

Niezbędny remont

Nie tylko brak przestrzeni jest problemem, ale także niedostosowanie budynku do potrzeb matek z dziećmi. Strome, drewniane schody nie ułatwiają poruszania się z maluchami. – Zimą odczuwalne są niskie temperatury, latem jest za gorąco. Musimy coś z tym zrobić – mówi Aleksandra Kling. Budynek wymaga m.in. wymiany okien, drzwi, powinien zostać przystosowany również do potrzeb matek zarówno z dziećmi w wieku szkolnym, jak i tymi, które poruszają się na wózkach inwalidzkich. Dotychczas na remont i rozbudowę placówki ze zbiórek publicznych zebrano ponad 150 tys. zł. Suma ta to kropla w morzu potrzeb. Dlatego Caritas Warszawsko-Praska będzie wdzięczna za wsparcie materialne na rzecz Domu Samotnej Matki w Zielonce (PEKAO S.A. oddział w Warszawie nr konta: 10 1240 6074 1111 0010 8250 4059), albo przez zbiórkę na www.zrzutka.pl/dj3g3y.

Budowę można wspierać także przez ofiarowanie materiałów budowlanych i wyposażenie. – Liczymy na wsparcie od firm, które mogłyby przekazać nam materiały budowlane. Potrzebne są nam też artykuły wyposażenia wnętrz, by dom mógł funkcjonować w nowoczesny sposób – dodaje Aleksandra Kling.

2019-04-10 10:28

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Budują nowy świat

Niedziela małopolska 24/2022, str. VII

[ TEMATY ]

dom samotnej matki

Archiwum MB

Wyremontowany dom poświęcił abp Marek Jędraszewski, który spotkał się z mamami i ich dziećmi

Wyremontowany dom poświęcił abp Marek Jędraszewski, który spotkał się z mamami i ich dziećmi

Jan Paweł II był jednocześnie zatroskany o godność każdej kobiety, każdej matki, każdego rodzącego się pod jej sercem dziecka – powiedział abp Marek Jędraszewski w Domu Samotnej Matki przy ul. Przybyszewskiego w Krakowie.

Jego historię przypomniał dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Kurii Metropolitalnej w Krakowie – ks. Paweł Gałuszka, informując, że DSM został zakupiony przed 50 laty przez kard. Karola Wojtyłę, ówczesnego arcybiskupa metropolitę krakowskiego, aby zapewnić schronienie dla samotnych matek oczekujących narodzin dziecka oraz mam z małym dzieckiem. Opiekę i dach nad głową znalazło w tym miejscu 1570 kobiet, a urodziło się 1155 dzieci. Od 2005 r. przy placówce istnieje Okno Życia. Pozostawiono w nim 24 niemowląt.
CZYTAJ DALEJ

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski powołał Radę Kapłańską oraz Kolegium Konsultorów

2025-12-17 21:07

[ TEMATY ]

kapłani

Arch. Katowicka

Arcybiskup metropolita katowicki Andrzej Przybylski na podstawie kan. 495 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego, a także zgodnie ze Statutem Rady Kapłańskiej Archidiecezji Katowickiej, mając na uwadze dobro duchowe i administracyjne naszego lokalnego Kościoła oraz potrzebę owocnej współpracy biskupa diecezjalnego z prezbiterium powołał do istnienia - na pięcioletnią kadencję - Radę Kapłańską Archidiecezji Katowickiej.

Spotkanie w środę 17 grudnia rozpoczęło się od modlitwy brewiarzowej w kaplicy Kurii Metropolitalnej w Katowicach. Abp Andrzej podziękował za przybycie wszystkim duszpasterzom i wskazał, że do nowo powołanej Rady Kapłańskiej Archidiecezji Katowickiej należeć będą duchowni z urzędu - zgodnie z przepisami prawa - oraz mianowani osobiście przez ordynariusza, ale także ci, których księża wybrali jako swoich reprezentantów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję