Reklama

400 lat Witowa

Witów - to wieś małopolska, położona w powiecie tatrzańskim, w gminie Kościelisko, licząca obecnie ok. 1500 mieszkańców. Pierwsi osadnicy dotarli do obszaru dzisiejszego Witowa wędrując doliną Czarnego Dunajca ku Tatrom prawdopodobnie na przełomie XVI i XVII wieku. Źródła historyczne mówią o zalążkach osady już w 1606 r. Nazwa wsi pochodzi od nazwiska wielkorządcy krakowskiego - Stanisława Witowskiego, który w latach 1616-24 zarządzał starostwem nowotarskim. Budowę kościoła pw. Matki Bożej Szkaplerznej w Witowie rozpoczęto w 1911 r., rok później świątynia została poświęcona. Ważnym wydarzeniem w życiu mieszkańców była wizyta bp. Karola Wojtyły w 1961 r. W 1983 r. Karol Wojtyła powrócił w te okolice, do Doliny Chochołowskiej, już jako Ojciec Święty Jan Paweł II.
Od 1999 r. w Witowie działa oddział Związku Podhalan. Natomiast od 1973 r. witowianie mają swoje Koło przy Związku Podhalan w Północnej Ameryce.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Tak wielu naszych przodków szło przed nami drogą wiary, a jednocześnie poszanowania tradycji i kultury. Dziś, świętując jubileusz 400-lecia Witowa, oglądamy się wstecz, dziękując za otrzymane łaski. Jednocześnie prosimy Pana o dalsze błogosławieństwo na każdy dzień naszego pielgrzymowania”.
Tymi słowami, w kościele św. Kamila w Chicago, członkowie Koła nr 27 Witów przy Związku Podhalan w Północnej Ameryce rozpoczęli 29 października obchody 400 lat istnienia swojej rodzinnej wsi. Do świątyni przybyli przedstawiciele wielu kół ZPPA, poczty sztandarowe i zaproszeni goście, a wśród nich gość honorowy z Polski, rodowity witowianin, ks. prof. dr hab. Andrzej Maryniarczyk z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Współkoncelebransem Mszy św., oprócz znakomitego gościa, był również wicekapelan Związku Podhalan ks. Andrzej Godlewski z parafii św. Turybiusza. Eucharystii przewodniczył kapelan Koła Witów ks. Adam Bobola, dyrektor Misji Miłosierdzia Bożego w Lombard. Słowo Boże wygłosił ks. prof. dr hab. Andrzej Maryniarczyk - W dziejach Witowa odnaleźć możemy trzy ważne momenty, punkty orientacyjne, które pozwoliły budować to, co dzisiaj nazywamy dziedzictwem Witowa. Jednym z nich jest kamień z krzyżem i napisem „I nic nad Boga”, który historycy wiążą z początkami wsi. Jest to punkt orientacyjny, co w życiu jest najważniejsze, byśmy własne życie orientowali na Boga. Jeśli wierzymy w Boga, nigdy nie jesteśmy samotni, ani w kraju ani na obczyźnie. Kolejnym symbolem Witowa jest szkaplerz oraz Matka Boża Szkaplerzna, „której obraz widać w każdej polskiej chacie. I w kościele i w sklepiku i w pysznej komnacie, która perły ma od królów, złoto od rycerzy, w którą wierzy nawet taki, który w nic nie wierzy”, jak pisał onegdaj Jan Lechoń. Z kolei Gwiazda Betlejemska, która jest w herbie Witowa, jest symbolem narodzonego Chrystusa. - Gdziekolwiek będziemy, jeśli nie chcemy zagubić celu swej drogi, orientujmy się właśnie na tę Gwiazdę Betlejemską. Niech pamięć o tym, skąd wyszliśmy, będzie też naszą siłą do tego, byśmy dziedzictwo Witowa w sobie nosili.
Ks. prof. Andrzej Maryniarczyk dokonał aktu poświęcenia nowego sztandaru koła Witów. Przygrywała kapela „Młodzi Mistrzowie Sztuki Podhalańskiej” Andrzeja Krzeptowskiego-Bohaca. Po Mszy św. podziękowania za udział i pomoc w przygotowaniu uroczystości złożyli: ks. Adam Bobola, Maria Krzeptowska-Gewont - w imieniu Zarządu Głównego ZPPA oraz prezes Koła nr 27 Witów Józef Giewont. Maria Krzeptowska-Gewont zacytowała fragment ze słowa wstępnego do monografii Witowa, opracowanej pod kierownictwem ks. prof. Maryniarczyka. W imieniu Związku i Koła Witów podziękowała Księdzu za tę książkę i za wkład w kulturę polską, po czym wręczyła bukiet kwiatów. Na zakończenie obchodów witowianie ustawili się przed ołtarzem do pamiątkowej fotografii, po czym udali się do Domu Podhalan na rocznicowy bankiet.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

USA: za przykładem Eriki Kirk aktor Tim Allen wybaczył zabójcy swego ojca

2025-10-01 19:17

[ TEMATY ]

świadectwo

świadectwa

adobe Stock

Amerykański aktor i komik Tim Allen, znany z ról w ponad 30 filmach i w kilku serialach telewizyjnych, wyznał, że wybaczył zabójcy swego ojca sprzed ponad 60 laty. Na stronie X napisał, że do podjęcia tej decyzji skłonił go "przejmujący gest" Eriki Kirk, która niedawno oświadczyła przed milionami widzów w Stanach Zjednoczonych i w innych krajach, iż wybacza mordercy jej męża Charliego. Aktor zapewił, że jej przykład sprawił, iż znalazł w sobie siłę, aby przebaczyć człowiekowi, który pozbawił życia jego ojca, gdy on sam miał 11 lat.

Podziel się cytatem Przywołał w tym kontekście niedawne "poruszające" słowa wdowy po zamordowanym 10 września działaczu chrześcijańskim Charlie Kirku, która przez łzy powiedziała m.in.: "Ten człowiek... ten młody człowiek... wybaczam mu". Aktor oświadczył, że właśnie te słowa głęboko go poruszyły i to pod ich wpływem postanowił po ponad 60 latach przebaczyć temu, kto zabił jego ojca.
CZYTAJ DALEJ

Różaniec - chrześcijańska odpowiedź na zmęczenie świata [Felieton]

2025-10-02 00:29

Adobe Stock

Wśród wielu bolączek współczesnego człowieka jest zmęczenie, przepracowanie, zestresowanie. Człowiek poszukuje ciszy, sensu życia. Jest szeroka oferta dająca człowiekowi to czego szuka. Niektóre z nich tylko pozornie niosą pomoc, a mogą przy okazji siać duże spustoszenie w duszy człowieka. W tym całym poszukiwaniu człowieka dziś niestety przodują kursy mindfulness, aplikacje do medytacji, weekendowe wyjazdy z jogą. Bierze się to, co popularne, a pomija się fakt, że chrześcijaństwo od wieków ma swoją medytację, która nie tylko uspokaja, ale przemienia życie.

Przykre jest to, że wielu katolików nie jest świadoma tego, jak ta modlitwa potrafi działać piękne rzeczy w życiu człowieka. Tymczasem zamiast używać go w praktyce, chowa się go w szufladzie, pomija, lekceważy - tym narzędziem do modlitwy jest różaniec, który nie jest starą dewocją do odklepania, ale żywą modlitwą, w której bije serce Ewangelii.
CZYTAJ DALEJ

Quo vadis, European education? Debata w Parlamencie Europejskim o przyszłości szkoły

2025-10-02 19:41

[ TEMATY ]

szkoła

parlament europejski

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

1 października 2025 r. w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się międzynarodowa konferencja „Quo vadis, European Education?”, poświęcona konsekwencjom i ryzykom związanym z projektem Europejskiego Obszaru Edukacji. Wydarzenie zorganizowała europoseł Małgorzata Gosiewska (ECR), która w swoim wystąpieniu otwierającym wskazała na zagrożenia, jakie niesie ze sobą unifikacja systemów edukacyjnych w Europie.

Konferencję otworzyła poseł do Parlamentu Europejskiego Małgorzata Gosiewska, zwracając uwagę, że projekt Europejskiego Obszaru Edukacji może prowadzić do osłabienia tożsamości narodowych. Podkreśliła, że edukacja to nie tylko wiedza, ale również fundament kulturowy i aksjologiczny, bez którego Europa może utracić swoje korzenie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję