Reklama

Jubileusz trzech kapłanów

Nieodrzucony dar przyjaźni

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niecodzienną uroczystość przeżywali wszyscy, którzy przyszli na Mszę św. na godz. 12. 00 do kościoła pw. Najświętszego Zbawiciela w Zielonej Górze w dniu 27 sierpnia: aż trzech księży obchodziło Jubileusz kapłaństwa. Byli to: były proboszcz tejże parafii - ks. prałat Konrad Herrmann (45-lecie), obecny jej proboszcz - ks. prałat Zbigniew Stekiel (30-lecie) i gość - ks. kanonik Franciszek Hornik, były proboszcz w Lubsku (45-lecie) - pierwszy proboszcz ks. prałata Stekiela.

Przed Mszą św. uroczyście wprowadzono Jubilatów do kościoła. Uczynił to biskup diecezjalny Adam Dyczkowski. Następnie ks. prałat Z. Stekiel powitał obecnych w kościele. Podkreślił, że przeżywamy dzień radości i dziękczynienia najpierw oczywiście Bogu za "kapłaństwo Chrystusowe, bo innego nie ma", lecz trzeba także dziękować ludziom: rodzinom, w których Jubilaci wzrastali; biskupom, bo to oni formują swych kapłanów i przygotowują ich do tego, aby byli duszpasterzami; wreszcie wiernym, do których byli posłani. Ci ostatni także kształtują postawę kapłańską przez swą wierność Chrystusowi i przez to, co od swoich kapłanów wymagają.

Uroczystą Mszę św. koncelebrowali księża Jubilaci, homilię zaś wygłosił biskup Adam Dyczkowski. Swoją homilię Ksiądz Biskup poświęcił teologii kapłaństwa. Zaczął od stwierdzenia, że mniej go ciekawi łańcuch przyczyn powstania życia - od początków świata do człowieka - niż ta część łańcucha, która łączy człowieka z Bogiem. Bóg przecież stworzył człowieka dla szczęścia. Poddał go jednak próbie, bo wiedział, że tylko On może dać to pełne szczęście. Człowiek tej próby nie wytrzymał. Sam chciał decydować, co dobre, a co złe. Odtąd na świecie zawsze pojawia się cierpienie i ból, kiedy człowiek chce sam o tym decydować. W naszych czasach Lenin i Hitler uważali, że to jest dobre, co dobre dla partii i rasy nordyckiej. Znamy skutki ich działania - miliony niewinnych istnień ludzkich pozbawionych życia.

Bóg mógł pozostawić człowieka samego skoro się zbuntował, ale tego nie uczynił - kontynuował Ksiądz Biskup. Postanowił dać mu szansę na odzyskanie szczęśliwej wieczności, która jedynie może nadać sens ludzkiemu życiu. Tylko ktoś, kto był równocześnie Bogiem i człowiekiem mógł połączyć zerwany łańcuch między Bogiem a człowiekiem. Trzeba było aż śmierci krzyżowej Chrystusa, aby zmazać winę człowieka - tak była wielka! Żył On tylko około 33 lat, a wysłużył łaski dla ludzi wszystkich czasów, plemion i narodów. Udostępnił je wszystkim, jak powiedział nasz wieszcz Adam Mickiewicz, że "Bóg nic nie narzuca, ale wszystko otwiera, człowiek z Boga tyle, ile chce, zabiera". Musiał więc Pan Bóg ustanowić pas transmisyjny, który przekazywałby łaski wysłużone przez Chrystusa ludziom wszystkich pokoleń. Tym pasem jest Kościół, a w tym Kościele ustanowił ludzi specjalnie desygnowanych sakramentem kapłaństwa do przekazywania tych łask i wartości. Do kapłaństwa powołuje Chrystus osobiście, przecież powiedział: "Nie wyście mnie wybrali, ale ja was wybrałem, abyście szli i owoc przynosili i aby owoc wasz trwał". Bogu dzięki, że jest wielu kapłanów, którzy do tego stopnia poświęcili się Chrystusowi, że stali się narzędziem w Jego ręku do służenia wszystkim ludziom. Powołanie to dziwne zjawisko. Ojciec Święty doszedł do wniosku w swych rozważaniach o kapłaństwie, że Bóg powołuje nie tych, którzy naszym zdaniem nadawaliby się do kapłaństwa, ale tych, których potrzebuje. Jeżeli Bóg sam powołuje, to dlaczego tak mało? Co roku nam brakuje kapłanów, gdy zastanawiamy się z księżmi biskupami, jak obsadzić wszystkie stanowiska w diecezji - dzielił się swoją troską bp Dyczkowski. - Na pewno Pan Bóg powołuje odpowiednią ilość kapłanów, bo zależy mu na naszym zbawieniu. Zapłacił za nie na krzyżu (...). Dziś modlimy się za kapłanów, którzy nie odrzucili przyjaźni Pana zaofiarowanej w postaci kapłaństwa. Przede wszystkim wyrażamy wdzięczność rodzinom, bo dzięki nim rozwinęło się ziarno powołania. Niech Bóg im wynagrodzi całą wiecznością za dar złożony ze swego własnego dziecka! Naszym drogim Jubilatom gratulujemy, że nie odtrącili dłoni Chrystusa, lecz poświęcili całe życie jemu i Kościołowi.

Zwracając się ponownie do Jubilatów, Ksiądz Biskup zauważył, że mimo występującego krytycyzmu z wielu stron, w czasie swej pracy spotkali wielu wspaniałych ludzi, którzy chcieli być katolikami nie tylko z metryki. Współpraca z tymi ludźmi była wielką Bożą nagrodą dla nich. Życzył Jubilatom, aby takich spotkali jak najwięcej w dalszych latach swej posługi.

Podczas Mszy św. śpiewał chór "Cantemus Dominus" z par. Najświętszego Zbawiciela pod dyr. Macieja Ogarka z towarzyszeniem orkiestry Filharmonii Zielonogórskiej pod dyr. P. Czesława Grabowskiego, wykonując m.in. Alleluja z oratorium Mesjasz J. F. Haendla. Po Mszy św. wspólnoty parafialne, przedstawiciele nauczycieli, rzemiosła, zakładów pracy oraz osoby prywatne składali Jubilatom życzenia. Podziękował za nie ks. prałat Konrad Herrmann zapewniając wiernych o miłości kapłanów do nich. Dziękował także za telefony i listy z życzeniami. Po błogosławieństwie udzielonym przez Biskupa wysłuchano jeszcze chóru jeńców z opery Nabucco Giuseppe Verdiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 29.): Nigdy i nie zawsze

2024-05-28 20:55

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

mat. prasowy

Co dyskrecja ma wspólnego z rozsądkiem? Czym różni się brukowiec od lekarza? W jaki sposób Maryja mówi o czyichś problemach? I na czym właściwie polega umowa między sercem a ustami? Zapraszamy na dwudziesty dziewiąty odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o dyskrecji Maryi w Kanie Galilejskiej.

ZOBACZ CAŁY #PODCASTUMAJONY

CZYTAJ DALEJ

Daniel Obajtek dla portalu niedziela.pl: Nie będę brał udziału w cyrku Szczerby

2024-05-28 11:00

[ TEMATY ]

Obajtek Daniel

Sztab Wyborczy Daniela Obajtka

Jesteśmy zalewani produktami tureckimi, chińskim, koreańskimi, a biznes europejski umiera pod ciężarem Zielonego Ładu i nadmiernej transformacji klimatycznej - mówi Daniel Obajtek w wywiadzie dla niedziela.pl  

Artur Stelmasiak: Dlaczego zdecydował się Pan na start do Parlamentu Europejskiego? 

CZYTAJ DALEJ

Kard. Müller o synodalnych nadziejach i obawach

2024-05-29 07:00

[ TEMATY ]

wywiad

nadzieja

Kard. Müller

obawa

Ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Nawa główna świdnickiej katedry wypełniona koordynatorami procesu synodalnego

Nawa główna świdnickiej katedry wypełniona koordynatorami procesu synodalnego

O nadziejach i obawach odnośnie procesu synodalnego w Kościele powszechnym mówi kard. Gerhard Ludwig Müller w rozmowie z KAI. Były prefekt watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary podkreśla: „Droga Kościoła jest także drogą małej trzódki, prześladowanej przez świat, lecz trwającej na drodze Jezusa Chrystusa, na drodze prawdy. To właśnie Chrystus jest drogą, prawdą i życiem. Nie jest to droga synodalna niektórych funkcjonariuszy spotykających się w 5-gwiazdkowych hotelach”.

O. Stanisław Tasiemski (KAI): Księże Kardynale, w październiku zbierze się na drugiej sesji Synod Biskupów o synodalności. Jednym z etapów przygotowawczych są raporty przesyłane do Rzymu przez poszczególne konferencje biskupie. Episkopat Niemiec podkreślił w swoim dokumencie postulaty zgłaszane przez tamtejszą tzw. drogę synodalną, w tym święceń kapłańskich dla kobiet, liberalizację etyki seksualnej czy podejmowanie decyzji dotyczących Kościoła także przez osoby świeckie, na równych prawach z biskupami. Zdaniem Księdza Kardynała, w jakim punkcie jesteśmy, jakie są nadzieje i obawy odnośnie do procesu synodalnego w Kościele powszechnym?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję