Reklama

Prosto i jasno

Kodeks dla pracodawców

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Najpierw Sejm 26 lipca br. w nocy uchwalił ustawę o zmianach w kodeksie pracy, obecnie Senat 8 sierpnia przyjął ustawę bez poprawek. Mimo że senatorowie opozycji zgłosili 68 poprawek do sejmowej wersji ustawy, w tym Związek "Solidarność" - 35, SLD zdyscyplinowało swoich członków, aby o niczym nie dyskutować, tylko uchwalać. Nie pomogły naciski central związkowych, nie wystarczyło też senatorom SLD zdrowego rozsądku, po prostu wykonali swoje polityczne zadanie. Pracodawcy mogą być zadowoleni, pracobiorcy, a głównie związkowcy, uważają, że ustawa nie wpłynie na tworzenie nowych miejsc pracy, a jedynie przyczyni się do powiększenia zysków pracodawców. Prezydent zapowiedział, że ustawę podpisze.
Co wprowadzono, co zmieniono? Spróbujmy krótko to ująć.
1.Sprecyzowano, czym jest stosunek pracy (pracownik wykonuje określoną pracę na rzecz pracodawcy pod jego kierownictwem oraz w wyznaczonym przez niego miejscu i czasie); jeśli te warunki będą spełnione, pracodawca nie będzie mógł zastąpić umowy o pracę umowami cywilnoprawnymi.
2.Do czasu wejścia Polski do UE pracodawcy będą mogli dowolnie długo zatrudniać pracownika na czas określony (dziś trzecią umowę muszą podpisać na czas nieokreślony).
3.Przy zwolnieniach lekarskich trwających do 6 dni - pierwszy dzień "chorobowego" będzie bezpłatny (nie będzie to dotyczyło osób, które uległy wypadkom przy pracy, kobiet w ciąży i matek na zwolnieniach opiekuńczych); jeśli jednak w pierwszym dniu choroby pracownik zdecyduje się wziąć urlop, wówczas otrzyma za niego wynagrodzenie; na taką zamianę w ciągu roku każdy będzie mógł wykorzystać 4 dni ze swojego urlopu.
4.O dwa zmniejszono liczbę dni zwolnienia lekarskiego, za które zapłaci pracodawca (dziś płaci za 35).
5.Wprowadzono umowę o pracę na zastępstwo.
6.Wprowadzono nowe dodatki za pracę w godzinach nadliczbowych: 50 proc. za pracę w dni powszednie oraz 100 proc. za pracę w nocy oraz w niedziele i święta (dziś za 2 pierwsze godziny w dzień powszedni płaci się 50 proc., a za każdą kolejną - 100 proc.).
7.Obowiązek tworzenia regulaminów pracy i wynagradzania będą mieć pracodawcy zatrudniający co najmniej 20 pracowników (dziś - 5), a obowiązek tworzenia służb bhp - zakłady zatrudniające więcej niż 100 pracowników (dziś - 10). Nie zmieniono układów zbiorowych.
Co najbardziej nie podoba się pracownikom? Niedopuszczalne jest niepłacenie za pierwszy dzień zwolnienia chorobowego; oznacza to odebranie pracownikowi godności. Także obniżenie wynagrodzenia za nadgodziny i wprowadzenie zasady, że pracodawcy - do czasu wejścia Polski do UE - będą mogli dowolnie długo zatrudniać pracownika na czas określony - uderza w pracownika. Również pozbawienie ochrony prawnej reprezentacji związkowej jest w zasadzie wypowiedzeniem wojny związkowcom. Tu jednak trzeba dodać, że związki zawodowe nie mówiły jednym głosem. Dobrze ocenia nowelizację OPZZ. Natomiast Związek " Solidarność" zamierza zaskarżyć nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego, skieruje też protest do Międzynarodowej Organizacji Pracy. Można przypomnieć, że "Solidarność" złożyła już 1 sierpnia protest podpisany przez 200 tys. osób i wystawiła pikietę Komisji Krajowej przed Senatem w dniu debaty nad nowelizacją. Wśród zebranych podpisów było wiele od osób, które do Związku "Solidarność" nie należą, ale popierają stanowisko Związku w sprawie zmian w kodeksie pracy. Związek był także zaskoczony tempem, jakie narzucił rząd, a przyjął parlament przy pracach nad ustawą zmieniającą kodeks pracy, ustawą o zwolnieniach grupowych oraz ustawą o związkach zawodowych.
"Zmiany te w zdecydowany sposób odbiegają od wcześniejszych przedłożeń rządu oraz dokumentów będących przedmiotem opiniowania i uzgodnień stron dialogu; w ostatniej chwili wprowadzono niekorzystne dla pracowników zmiany, które uderzają w nich głównie finansowo" - czytamy w stanowisku Prezydium Komisji Krajowej "S". Proponowane zapisy są w znacznej części sprzeczne z prawodawstwem UE, z zasadą równości podmiotów wobec prawa, a także z konstytucją. Zmiany te nie prowadzą do obniżenia kosztów pracy poszczególnych pracodawców, natomiast zdecydowanie obniżają prawne i socjalne bezpieczeństwo pracowników. Obniżają też rangę związków zawodowych, czyli reprezentacji pracowniczych. Rząd w ten sposób wywiązuje się z deklaracji wyborczych wobec organizacji pracodawców. Nadal bez zmian pozostają podatki oraz inne obciążenia podwyższające koszty pracy.
Oceniając te oraz inne działania rządu, sądzę, że na dobrą sprawę nie podjęto jeszcze ani jednej trudnej decyzji, która mogłaby przyczynić się do wzrostu gospodarczego i zmniejszenia bezrobocia. Chciałbym przypomnieć, że po roku rządów AWS miał już cztery wielkie reformy. A co ma SLD? Całą listę błędów i pobożnych życzeń ministra G. Kołodki. Nie pojawiły się żadne pomysły na jakieś zmiany strukturalne, na rozwój. Pogłębił się chaos w szkolnictwie i w służbie zdrowia. Szpitale są tak zadłużone, że minister wpadł na pomysł, aby stworzyć sieć szpitali publicznych, a reszta niech upada. Nie poprawi niczyjego samopoczucia obietnica lekarstw za złotówkę. To, co dzieje się na wsi, woła o pomstę do nieba. Zapewne jesienią scenariusz będzie następujący: PSL przegra z kretesem wybory samorządowe, zmiany w tej partii doprowadzą do wyjścia z koalicji, na krótko gabinet L. Millera będzie rządem mniejszościowym, a potem sprawę weźmie w ręce prezydent, który tylko czeka, aby na bazie SLD, UW i PO zbudować partię prezydencką i przejąć rządy. Z premierem M. Belką, oczywiście. To także Polski nie uzdrowi, a jedynie odda wszystko w ręce socjaldemokratów i liberałów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Smutna rzeczywistość po huraganie Melissa

2025-10-31 09:14

FB Misje Dobrych Czynów

Huragan Melissa uderzył na Jamajce. Wśród Polaków, którzy w tym momencie znajdowali się na tej karaibskiej wyspie, był ks. Piotr Sierzchuła z archidiecezji wrocławskiej, który od 2022 roku posługuje na Jamajce w nadmorskiej parafii w miejscowości Savanna‑La‑Mar i zajmuje się nie tylko duszpasterstwem, ale także szkołą i działalnością społeczną.

Huragan Huragan Melissa uderzył z siłą przekraczającą 300 km/h – według danych amerykańskiego Centrum Huraganów (NHC) to jeden z najpotężniejszych cyklonów w historii Atlantyku. Wiatr zrywał dachy, łamał drzewa, obalał słupy energetyczne – doszczętnie został zniszczony kościół, w którym Msze święte odprawiał ks. Piotr. Zanim nastąpił punkt kulminacyjny huraganu, ks. Sierzchuła nagrał relację jeszcze podczas uderzenia. - Znajduję się w łazience. Jest to najbezpieczniejsze miejsce, bo nie ma w nim okien. Tutaj razem z Nalą [psem] przeżywamy huragan. Wiatr jest teraz bardzo porywisty […] A jeszcze huraganu Melissa nie ma na wyspie, więc nie wiem co będzie działo później. Módlcie się za nas.
CZYTAJ DALEJ

Wyjątkowa kaplica na Jasnej Górze – a w niej relikwie św. Walentego czy św. Karola de Foucauld

2025-10-31 10:47

[ TEMATY ]

Jasna Góra

BPJG

Czasem niezauważona, ale nierzadko też wzbudzająca ciekawość, bo na co dzień nieudostępniana i tajemnicza - to na Jasnej Górze Kaplica Świętych Relikwii. Tylko jutro - w uroczystość Wszystkich Świętych oraz pojutrze - w Dzień Zaduszny, ta barokowa kaplica znajdująca się w bocznej nawie Bazyliki zostanie otwarta dla pielgrzymów. W tym wyjątkowym, jednym z największych w Polsce relikwiarium, są i relikwie sprzed wieków jak św. Walentego, jak i współczesne, np. św. Joanny Beretty Molli czy św. Karola de Foucauld. Te wymowne znaki przypominają o świętości, która nie przemija, a ci, którzy już ją osiągnęli, zachęcają innych, by upodabniać się do Jezusa.

Barokowa XVII-wieczna kaplica znajduje się w bocznej nawie Bazyliki, pod kaplicą Serca Pana Jezusa. Z prawej nawy Bazyliki do tej nieco tajemniczej Kaplicy wiodą schody w dół. Na co dzień przez ozdobną kratę widać tylko barokowy piękny wystrój wnętrza. W szklanych gablotach pokrywających powierzchnie wszystkich ścian kaplicy znajdują się relikwiarze świętych i błogosławionych różnych wieków po współczesność.
CZYTAJ DALEJ

Sagrada Família w Barcelonie ma już najwyższą na świecie wieżę kościelną

2025-10-31 18:25

[ TEMATY ]

wieża

Barcelona

Sagrada Família

Adobe Stock

bazylika Sagrada Familia w Barcelonie

bazylika Sagrada Familia w Barcelonie

Znajdująca się jeszcze w budowie Sagrada Família w Barcelonie, może już poszczycić się najwyższą wieżą kościelną na świecie. Na Wieży Jezusa Chrystusa słynnej na całym świecie bazyliki zostały zamontowane 30 października dolne elementy krzyża. Według budowniczych, centralna wieża kościoła ma teraz wysokość 162,91 metrów, przewyższając po raz pierwszy katedrę w Ulm w Niemczech. Ukończona w 1890 roku wieża katedry w Ulm ma 161,53 metrów wysokości.

Montaż pierwszego segmentu krzyża oznacza początek ostatniej fazy budowy najwyższej wieży Sagrada Família. Dolne ramię krzyża mierzy 7,25 metra i waży 24 tony. Od lipca znajdowało się na platformie o wysokości 54 metrów nad nawą, gdzie przygotowywano je do montażu. Po ukończeniu krzyż będzie miał 17 metrów wysokości i 13,5 metra szerokości, mniej więcej tyle, co pięciopiętrowy budynek. Wieża ma osiągnąć całkowitą wysokość 172,5 metra.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję