Reklama

Niedziela Małopolska

7 pytań współczesnej kobiety o Maryję

Maj to miesiąc, który daje nam kolejną szansę, aby zbliżyć się do Maryi. Chcemy Ją lepiej poznać, ukochać, stawać się taką jak Ona. Jak skrócić dystans między nami a Maryją i uwierzyć, że Ona jest naprawdę naszą Matką? Na te i inne pytania odpowie s. dr hab. Adelajda Sielepin. To pierwsza rozmowa z majowego cyklu #SpotkaniaZMaryją.

s. Adelajda Sielepin, archiwum

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Bandura: Gdzie współczesna, zabiegana kobieta może spotkać Maryję?

Siostra Adelajda Sielepin: Oby tylko zechciała spotkać Maryję, znalazła na to czas i doceniła taką możliwość. Myślę, że z tym jest największy problem, bo znaleźć Maryję można prawie wszędzie, biorąc pod uwagę liczne formy kultu maryjnego i dogodność mediów. Oczywiście warto prosić, by Maryja sama nas jakoś znalazła, czyli wyprosiła natchnienie, gdzie Jej szukać, bo to bądź co bądź bardzo indywidualna sprawa. A można ją znaleźć przede wszystkim w Ewangelii, w Litanii loretańskiej, którą się refleksyjnie wyśpiewa lub modlitewnie przeczyta, w jakimś opracowaniu albo świadectwie osób, które Ją w swoim życiu spotkały, i to nie tylko w objawieniach prywatnych, ale po prostu we własnym doświadczeniu wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Maryja jest taką kobietą, jaką wymarzył sobie Bóg. Wiele z nas chciałoby uszczęśliwić serce Boga i stać się taką kobietą. Jak to zrobić?

Nie wiem, czy Bóg marzy. Po prostu wszystko, co czyni, jest doskonałe. Maryja jest Jego arcydziełem, jak też arcydziełem jest każdy z nas odrodzony na chrzcie. Ona doświadczyła tego uprzedzająco, łaska Chrystusowego odkupienia ogarnęła Ją, by mogła stać się także i fizyczną Matką swojego Odkupiciela. Dla Boga nie ma chronologii. On jest wiecznym TERAZ. Przez sakramenty uczestniczymy w tym TERAZ, kiedy Bóg nas uświęca, czyni pięknymi. Zechciejmy tylko skupić się na tym darze, jakim są sakramenty, tak jak Ona skupiła się na planie Boga i całą sobą odpowiedziała „niech mi się stanie”. Nigdy nie zeszła z tej ścieżki wierności.

Jak skrócić dystans między nami a Maryją?

Chyba w ten sposób, jak to wspomniałam wyżej, a jednocześnie pamiętajmy, że Ona jest jedną z nas. Bóg wybrał właśnie człowieka do tak ścisłej relacji, jak macierzyństwo w Niej dał nam przykład naszej godności, bycia świątynią Boga.

Reklama

Wiele kobiet ma niezbyt dobrą relację z ziemską mamą. Jak naprawdę uwierzyć, że Matka Jezusa jest też naszą Matką i realnie zobaczyć owoce tej relacji w codziennym życiu?

Trzeba się o to modlić, wierzyć, że to jest możliwe. Wiara ma tu kolosalne znaczenie. Często szukamy różnych sposobów i nawet nie zdajemy sobie sprawy, że myślimy o ich skuteczności w dość magicznym sensie, a tymczasem wystarczy skromna prośba wypowiedziana ze szczerą wiarą i od razu życie zgodne z tą wiarą. Prosząc o łaskę doświadczenia macierzyństwa Maryi, już na Niej polegam, szukam u Niej oparcia, zwierzam się Jej, zatrzymuję się w ciszy w Jej obecności, gdziekolwiek, nie tylko w kościele czy w jakimś sanktuarium. Ona jest blisko i troszczy się o nas nawet kiedy Jej nie prosimy, a może ktoś inny prosi o to dla nas? Maryja najlepiej uczestniczy w dziele Syna przez czułe macierzyństwo, troskę, byśmy podobali się Bogu. Ona nas niejako wychowuje.

Jak odwrócić nasze serca od skupiania się na tym, co zewnętrzne, wyglądzie, świecidełkom i po prostu stać się pięknymi miłością?

Niekoniecznie trzeba się odwracać, ale raczej odkrywać sens wszystkiego, co robimy. Nie zostaliśmy powołani do rezygnacji z tego, co stworzone przez Boga i co jest, jak mówi Księga Rodzaju, „bardzo dobre”, ale do mądrości, rozróżniania i „czynienia sobie ziemi poddaną”, czyli czuwania nad naturą, lecz nie ze strachu, ale z twórczą uważnością nad znaczeniem, co do czego służy, w jakim celu, czy Bogu podoba się moja troska o naturę? Tutaj patrzymy przede wszystkim na Jezusa, Syna, w którym Ojciec ma upodobanie, bo Maryja jest podobna do Niego.

Co to znaczy, że Maryja jest wzorem kobiecości. Jak Ona może pomóc nam stać się kobiecymi?

Maryja to niewiasta skupiona na tym, co najważniejsze, ukierunkowująca wszystko na Królestwo Boże. Przecież Maryja była piękna także fizycznie, ale nie musiała się na tym koncentrować czy to eksponować. Wystarczy, że żyła w poczuciu łaski Boga i swojego powołania do dzielenia się tą łaską, a już błyszczała wdziękiem. Może bardziej niż o urodę (kanony estetyczne są umowne) chodzi tutaj o wdzięk, by wszystko było gratiae et gratiose. Wtedy „każda fałda głównemu skinieniu służy”. A mówiąc gratia, mam na myśli łaskę Bożą, którą przecież mamy.

Reklama

Jak Maryja radziła sobie z rzeczami, których nie rozumiała - na czym polegało to "rozważanie w sercu"?

Zawsze wiara decyduje o Jej podejściu do spraw, a więc po pierwsze bezgraniczne zaufanie do Boga, a po drugie metoda, którą ewangeliści określają czasownikiem „zestawiać” (gr. symballein), co przetłumaczyliśmy jako „rozważanie w sercu”. To greckie słowo wskazuje nie tyle na medytację, która często opiera się na wyobraźni, własnych spekulacjach, co na proste zestawianie faktów. Maryja po prostu przypominała sobie proroctwa, które znała jako wychowana przy świątyni, z ich wypełnieniem w Jezusie, którego widziała na co dzień. A ponieważ ufała Bogu, odkrywała w tym zestawieniu potwierdzenie i to dawało Jej pokój. Dla nas to wskazówka, że powinniśmy dobrze poznawać Jezusa z Pisma Świętego i w tym świetle interpretować wydarzenia z naszego życia.

Która cecha Maryi będzie zawsze przyciągać współczesną kobietę, nawet daleką od wiary?

Moim zdaniem wszystkie cechy są bardzo atrakcyjne, jeśli je dobrze poznamy, ale wydaje mi się, że taką specjalną cechą jest bezpretensjonalność. Maryja jest skromna, powściągliwa, nieszukająca swego. Emanuje z niej pokój i nasycenie. Przez to staje się niezwykle intrygująca; niewiasta tak uboga, zapewne nie rozumiana, a nawet, po śmierci Józefa, samotna, nigdy nie narzeka i nie ubiega się o nic, a jedynie towarzyszy swojemu jedynemu Synowi, lecz, jak wiemy, z daleka. Sprawia wrażenie, że to Jej wystarcza, że jest spełniona – ale jak? Wierzący wiedzą, że to pełnia łaski, dla niewierzących natomiast to sekret. Oby tylko chcieli się nad tym zatrzymać i szukać odpowiedzi!

Reklama

Co siostrę przybliża do Maryi?

Moja relacja z Maryją nie była taka prosta od razu. Nawet mnie to niepokoiło. Kiedy zwierzyłam się z tego spowiednikowi, którym był wtedy o. Augustyn Jankowski OSB, otrzymałam bardzo kojącą odpowiedź, że prawdziwa relacja z Maryją nie jest wcale taka prosta, szybka do osiągnięcia. I to on mi poradził, że o tę łaskę trzeba prosić. Zalecił mi wtedy traktat Maryjny św. Ludwika Grignon de Montfort i lekturę kard. Suenens'a „Kim jest Ona?”. Już w zupełnie innym nastroju czytałam te teksty, chłonęłam je, a Maryja ukazała mi się wewnętrznie jako bardzo bliska, niejako odczuwalna, rozumiejąca i zabiegająca o mnie we wszystkim, dająca gwarancję, że troszczy się o wszystko, że słucha i czyni wszystko, by moje życie duchowe było całe przeniknięte Bogiem, bym była do Niej podobna. Ta Jej bliskość i otwartość daje mi poczucie bezpieczeństwa, wzbudza ufność, tworzy coś bardzo osobistego między nami. Myślę, że to wyznanie na spowiedzi, było momentem dojrzałego pragnienia relacji z Maryją, i to, że wyznałam tę nieporadność Kościołowi, właśnie w sakramencie pokuty. Ta święta okoliczność i autentyczne pragnienie zaowocowały. Wiem, że do Maryi przybliżył mnie Chrystus. A więc nie „co”, lecz „kto”.

Siostra Adelajda Sielepin CHR, dr hab. teologii, prof. UPJPII, wykładowca teologii liturgii, jedna z pierwszych sióstr Zgromadzenia św. Jadwigi Królowej Służebnic Chrystusa Obecnego, katechistka w Ośrodku Katechumenalnym przy kościele św. Marka w Krakowie.

2020-05-02 09:20

Oceń: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Nowi proboszczowie. Zmiany personalne duchowieństwa w archidiecezji warszawskiej

2024-05-24 09:21

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

fot. Wojciech Łączyński/archwwa.pl

W czasie uroczystości w kaplicy Domu Arcybiskupów Warszawskich nowi proboszczowie złożyli przysięgę i wyznanie wiary oraz złożyli podpisy pod dekretami, które wręczył im metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Nowi proboszczowie obejmą parafie 24 czerwca. Publikujemy listę zmian.

Kard. Nycz wręczył dekrety ośmiu nowym proboszczom, z których jednego skierował do nowo utworzonej parafii bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Szeligach. Ponadto mianował nowego dyrektora Domu Rekolekcyjno-Wypoczynkowego “Dobry Zakątek w Konstancinie-Jeziornie. Na uroczystości zabrakło nowego proboszcza parafii św. Tomasza, ks. Eryka Czarneckiego, który odbierze dekret w późniejszym terminie.

CZYTAJ DALEJ

Szwajcarski kardynał ostrzega przed klerykalizacją świeckich

2024-05-24 17:45

[ TEMATY ]

kardynał

świeccy

Szwajcaria

Karol Porwich/Niedziela

Szwajcarski kardynał Emil Paul Tscherrig, były nuncjusz apostolski we Włoszech i San Marino, ostrzega przed klerykalizacją świeckich - zastępowaniem księży rodzajem świeckiego kapłaństwa. To często prowadzi do napięć, gdyż księża i świeccy mają różne zadania.

„Kapłan ma swoje zadanie, świeccy swoje: tylko we współpracy i komplementarności tych dwóch powołań jesteśmy Kościołem, jak nauczył nas Sobór Watykański II” - podkreślił emerytowany nuncjusz w rozmowie z portalem internetowym „kath.ch” 23 maja. Tłumaczył, że Kościół jest ludem w drodze i musi nieustannie godzić się ze zmianami zachodzącymi w świecie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję