Reklama

Prosto i jasno

Kto złamał Bolszewika?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Paweł Wroński w Gazecie Wyborczej z 5 sierpnia br. w artykule zatytułowanym Nie było cudu nad Wisłą, a także w dodatku do tejże gazety Wysokie Obcasy (tekst pt. Bolszewik złamany), informując o złamaniu przez polskich kryptologów najtajniejszych szyfrów Armii Czerwonej, wnioskuje: „Nie było cudu nad Wisłą! Nie było, ponieważ w 1920 r. Józef Piłsudski podczas wojny polsko-bolszewickiej wiedział o każdym posunięciu wroga. Zwyciężyliśmy dzięki polskim kryptologom. Nie było więc cudu nad Wisłą”.
Rozumiem, że niektórzy mogą nie lubić wyrażenia „cud nad Wisłą”. To określenie przesadnie wynosi interwencję Opatrzności, a pomniejsza talenty dowódców, siłę i patriotyzm armii. Jednak nie da się wszystkiego w tej bitwie wytłumaczyć tylko talentami dowódców, szczęśliwym zbiegiem okoliczności, a także złamaniem sowieckich szyfrów. Przypomnijmy, że kiedy w 1920 r. zagroziła Polsce nawała bolszewicka, sytuacja Polski była dramatyczna. Wojska sowieckie zbliżały się już do Warszawy, marszałek Piłsudski, nie mogąc dogadać się z premierem Witosem i generałami, złożył dymisję, alianci zdecydowali, że nie udzielą Polsce pomocy w wojnie z Rosją, Niemcy, a także Czechy zapowiedziały, że nie przepuszczą przez swoje tereny żadnych transportów z materiałem wojennym dla Polski… Nikt na Zachodzie jakby nie zdawał sobie sprawy, że po pokonaniu Polski Europa stałaby otworem przed bolszewikami.
Doskonale zrozumieli to polscy biskupi, którzy w liście do papieża Benedykta XV, a także do wszystkich biskupów świata, z 7 lipca 1920 r., prosili o modlitewne wsparcie, pisząc m.in., że „Polska w pochodzie bolszewizmu na świat jest już ostatnią dla niego barierą, a gdyby się ta załamała, rozleje się on po świecie falami zniszczenia”. W wystosowanym, również 7 lipca 1920 r., liście do narodu biskupi apelowali o zjednoczenie wszystkich Polaków dla przeciwdziałania bolszewickiej nawale. Wreszcie biskupi, zebrani w klasztorze jasnogórskim na Konferencji Plenarnej Episkopatu Polski (27-29 lipca 1920 r.), dokonali poświęcenia Polski Najświętszemu Sercu Jezusa i ponownie obrali Maryję na Królową Polski. W odpowiedzi na apele biskupów tysiące ochotników zgłaszało się do Błękitnej Armii gen. Hallera. Wielu żołnierzy przybywało wcześniej na Jasną Górę, by polecić się opiece Królowej Polski, prosić o zwycięstwo i szczęśliwy powrót do domu. Kiedy 7 sierpnia rozpoczęła się na Jasnej Górze nowenna błagalno-pokutna w intencji ocalenia Polski, liczba wiernych była tak duża, że nabożeństwo przeniesiono z bazyliki na plac przed Szczytem. Ludzie leżeli krzyżem przed Jasną Górą, błagając Matkę Bożą o wstawiennictwo i ratunek dla ojczyzny.
13 sierpnia, po zdobyciu przez Armię Czerwoną Radzymina, bolszewicy stanęli u bram Warszawy. W trakcie bitwy o Warszawę powstał genialny, ale i ryzykowny, plan przegrupowania wszystkich wojsk polskich i uderzenia na Rosjan od skrzydeł. I to zadecydowało o zwycięstwie. Bolszewicy mieli o wiele liczniejszą armię, mimo to 15 sierpnia, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, stała się rzecz niebywała: zwycięski pochód bolszewików został powstrzymany, Polacy przejęli inicjatywę. Dowódcy z obydwu stron byli zdumieni tą nieoczekiwaną zmianą. Tuchaczewski tłumaczył swoją klęskę słowami: „Polakom dopisało szczęście (...)”. Polacy za odpowiedź mieli słowa: to był cud, który sprawiła Matka Boża. Oczy wszystkich skierowały się na Jasną Górę, gdzie od 7 sierpnia trwała wspomniana nowenna. W dzień zwycięstwa abp Józef Teodorowicz z całym przekonaniem powiedział, że Maryja „w wielkie swe święta (...) zwykła czynić wszelkie swe zmiłowania”. Gdy na zakończenie nowenny, 15 sierpnia, przeor o. Piotr Markiewicz powiadomił uczestników o zwycięskiej obronie stolicy, o tym, że Maryja wysłuchała ich próśb, zebranych na placu opanował ogromny entuzjazm, płakano z radości, rzucano się sobie w ramiona. Wołano: „Stał się cud!”. Szybko też zwycięstwo odniesione 15 sierpnia pod Warszawą nazwano Cudem nad Wisłą, wiążąc je z orędownictwem Jasnogórskiej Królowej Polski.
Podczas walk pod Radzyminem żołnierze doświadczyli cudownych znaków. W zapisach uzyskanych od jeńców sowieckich pojawia się informacja, że żołnierze Armii Czerwonej widzieli 15 sierpnia Matkę Bożą nad oddziałami polskimi. „Was się nie boimy, ale z Nią walczyć nie będziemy” - mówili wystraszeni bolszewicy. Już w 1920 r. próbowano wymazać rolę czynnika nadprzyrodzonego z bitwy warszawskiej, odmawiając jej miana „cudu”, w tym celu m.in. przeinaczano okoliczności śmierci bohaterskiego kapelana ks. Ignacego Skorupki. Pisarz Adam Grzymała-Siedlecki, korespondent wojenny w 1920 r., w książce poświęconej wojnie polsko-radzieckiej pt. Cud Wisły słusznie wskazał na złożoność zjawiska tego cudownego zwycięstwa. Jak podkreślił, dokonało się zjednoczenie rządu, następowała konsolidacja społeczeństwa i obudził się duch męstwa i walki wśród żołnierzy. W atmosferze zagrożenia ważne stało się przeżycie przez wierzące społeczeństwo polskie w nowy sposób obecności Maryi Królowej w dziejach narodu.
Abp Józef Teodorowicz 8 grudnia 1920 r. mówił w katedrze św. Jana Chrzciciela w Warszawie: „Niechaj wodzowie spierają się i swarzą, niech długo i uczenie rozprawiają, jaki to plan strategiczny do zwycięstwa dopomógł. Będziemy im wierzyli na słowo i słuszność przyznamy. Ale cokolwiek wypowiedzą, nigdy nas o jednym nie przekonają, by plan, choćby najmędrszy, sam przez się dokonał zwycięstwa (...). Cud pod Warszawą był dopełnieniem wskrzeszenia Polski”. Cudem było też to, że Polska wykoleiła rewolucję światową w 1920 r. Podczas bolszewickiego zagrożenia Jasna Góra potwierdziła swe wiekowe znaczenie jako duchowa stolica narodu, dom Matki danej ku naszej obronie. Kard. August Hlond, prymas Polski, określił to znaczenie słowami: „Częstochowa to opoka, to symbol mocy, z których naród wszedł w swoje niepodległe życie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#PodcastUmajony (odcinek 23.): Po prostu anioł

2024-05-22 20:30

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

mat. prasowy

Po co mi anioł stróż? Czy da się z nim wejść w relację? W jaki sposób aniołowie odnoszą się do Maryi? I co właściwie zawdzięczają aniołom Jezus i Maryja? Zapraszamy na dwudziesty trzeci odcinek „Podcastu umajonego”, w którym ks. Tomasz Podlewski opowiada o modlitwie do anioła stróża.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwa o cudach za przyczyną św. Rity

[ TEMATY ]

św. Rita

fot. s. Amata J. Nowaszewska CSFN

Św. Rita

Św. Rita

W dzisiejsze wspomnienie św. Rity prezentujemy świadectwa cudów, jakie ta święta wyprosiła przed obliczem Boga.

Publikujemy również historię o tym, jak to się stało, że św. Rita została patronką Wspólnoty Rodzin działającej przy parafii św. Trójcy we Wrocławiu.

CZYTAJ DALEJ

List Biskupa legnickiego do kapłanów

2024-05-23 07:03

ks. Waldemar Wesołowski

Drodzy Bracia Kapłani!

Z okazji tegorocznego święta Jezusa Chrystusa, Najwyższego i Wiecznego Kapłana, pragnę przesłać Wam najserdeczniejsze wyrazy życzliwości oraz wdzięczności za Waszą duszpasterską posługę. Jest to dla mnie okazja, by podziękować za Waszą codzienną pracę w uświęcaniu Ludu Bożego: w ciszy konfesjonałów, w których towarzyszycie ludzkim dramatom oraz mierzycie się z coraz trudniejszymi sytuacjami; przy ołtarzu Pańskim, na którym spotykamy żywego Boga, a jednocześnie dostrzegamy coraz mniejszą liczbę gromadzących się wokół Niego osób; oraz na ambonie, która dzisiaj jest ogromnym wyzwaniem głoszenia Prawdy oraz i zwracania się do osób o różnych poglądach, wrażliwości oraz życiowym doświadczeniu. Dziękuję za Waszą codzienną pracę: w szkołach, w kancelariach parafialnych, w szpitalach, domach osób chorych, we wspólnotach i grupach parafialnych, w zaangażowaniu w sprawy gospodarcze oraz we wszystkich miejscach, do których docieracie z Ewangelią, a których nie sposób wymienić w jednym liście. Doceniając wszystko co robicie, mam świadomość, że kapłańska praca owocuje powoli i często nawet po podjętym wysiłku nie widzimy od razu efektów naszych działań.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję