Ukochane rocznice... 18 maja 1920 r. w Wadowicach urodził się Ojciec Święty Jan Paweł II. 18 maja 1944 r. o godz. 9.50 patrol 12. Pułku Ułanów Podolskich II Korpusu Polskiego Gen. Władysława Andersa zatknął na najwyższym punkcie ruin zdobytego klasztoru na Monte Cassino proporczyk pułkowy. Pieśń „Czerwone maki na Monte Cassino” Feliksa Konarskiego i Alberta Schütza... Co jest w tej pieśni, że ilekroć ją śpiewamy, coś ściska gardło? Powstała w noc Bitwy o Monte Cassino i w chwili po polskim zwycięstwie. To była Bitwa o Polskę. Twórca słów pieśni - Feliks Konarski w swojej książce „Historia Czerwonych maków”, ofiarowanej mi przez Zygmunta Czajkowskiego, rodaka z Clinton w USA, napisał: „Śpiewając po raz pierwszy «Czerwone maki» u stóp klasztornej góry, płakaliśmy wszyscy. Żołnierze płakali z nami”. W 1969 r., w 25. rocznicę Bitwy, Feliks Konarski napisał jeszcze jedną zwrotkę „Czerwonych maków”. I napisał wtedy, ostatnią w swym życiu, jeszcze jedną pieśń poświęconą żołnierzom spod Monte Cassino - „To Oni!”. Napisał ją na prośbę Jadwigi Kaczorowskiej, harcmistrzyni ZHP na obczyźnie, córki Ryszarda Kaczorowskiego, przewodniczącego ZHP - dla Zlotu Harcerstwa na Monte Cassino. Młodzież polska w 25. rocznicę Bitwy przejęła od żołnierzy gen. Władysława Andersa ofiarowane jej sztandary Walczącej Polski. Prezydent Ryszard Kaczorowski urodził się w 1919 r. w Białymstoku. Za działalność w harcerstwie otrzymał sowiecki wyrok śmierci, zamieniony „łaskawie” na 10 lat łagrów na Kołymie. Wolność odzyskał dzięki gen. W. Andersowi. Walczył pod Monte Cassino. W 1989 r. został Prezydentem Rzeczypospolitej na wychodźstwie. W 1991 r. w swym rodzinnym mieście dokonał odsłonięcia wzniesionego w Polsce po upadku komuny pierwszego pomnika Marszałka Piłsudskiego. Na Kongresie Kultury Polskiej w Krakowie w 2001 r., w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, po moim wystąpieniu - „Bo w pieśni jest dusza narodu” prezydent Kaczorowski ofiarował mi „W blasku legendy” - kronikę poetycką życia Józefa Piłsudskiego. I oto na wiosnę 2002 r. otrzymałem od prezydenta Kaczorowskiego pieśń Feliksa Konarskiego „To Oni!”. Nauczyłem jej dzieci i młodzież. Zaprosiłem Prezydenta na nasz Wieczór w rocznicę Bitwy o Monte Cassino. I zaprosiłem o. Eustachego Rakoczego, Jasnogórskiego Kapelana Żołnierzy Niepodległości. Prezydent miał łzy w oczach, śpiewając z nami pieśń „To Oni!”. Dziękuję, Panie Prezydencie! I tak odbyła się polska prapremiera ostatniej pieśni Feliksa Konarskiego o polskich żołnierzach i czerwonych makach.
18 maja 1944 r., leżąc w sanatoryjnym łóżku w Libanie, chora Hanka Ordonówna, ukochana polska piosenkarka, więźniarka sowieckich łagrów, opiekunka tułaczych, kresowych dzieci, żołnierz gen. Andersa, u kresu sił słyszy z radia wiadomość o polskim zwycięstwie pod Monte Cassino, jest szczęśliwa. I pisze piosenkę „Aż dojdziemy” - śpiewamy ją na naszych Wieczorach:
„...Ku Ojczyźnie unosząc swój wzrok,
Ciągle naprzód i naprzód się rwie...
I nie ścichnie żołnierski nasz krok,
Aż dojdziemy, dojdziemy, dojdziemy!”.
BIJĄC SIĘ O MONTE CASSINO, BIJEMY SIĘ O POLSKĘ - słowa gen. Władysława Andersa. Te słowa stanowią tytuł naszego Wieczoru - w hołdzie rodakom, Zdobywcom Monte Cassino i wszystkim Żołnierzom Niepodległości - 17 maja o godz. 18.00 w sali teatralnej częstochowskiego Liceum im. J. Słowackiego, przy al. T. Kościuszki 8.
Słowa: Feliks Konarski „Ref-Ren”
Tempo marsza
Przechodniu, spójrz na cichy cmentarz,
Gdzie włoskie słońce płoszy sen...
I już na zawsze zapamiętasz -
Na całe życie obraz ten...
Gdy maki kwitły na zboczach...
To oni tedy szli
I Polskę mieli w oczach!
To oni tędy w bój
Szli w noc majową, siną,
To oni na Monte Cassino
Zatknęli sztandar swój!
I odtąd każde polskie dziecię
Gdziekolwiek będzie - z dala stąd -
Niech o tym wie, że w obcym świecie
Jest taki cichy polski kąt...
Te lśniące w słońcu mogił rzędy
I dzwonów gra z klasztornych wież,
To nie jest tylko czar legendy,
Ale wolności symbol też!
Jagódce Kaczorowskiej - autor
Londyn, lipiec 1969 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu